Uroczysta premiera filmu "Via Carpatia" w Warszawie
Ewa Balana | 2018-11-16Źródło: Filmosfera, foto Ewa Balana
Na prawie tydzień przed oficjalną premierą filmu "Via Carpatia" miała miejsce uroczystość, podczas której odbyły się pokaz filmu oraz spotkanie z twórcami. Z okazji premiery dystrybutor filmu - Spectator wraz z nimi oraz producentkami z MD4 zdecydowali się przekazać część wpływów z biletów dla organizacji Refugee.pl zajmującej się pomocą uchodźcom. 10 groszy z każdego sprzedanego biletu zostanie przeznaczone na bony obiadowe dla najbardziej potrzebujących cudzoziemców.

Autorami filmu „Via Carpatia”Klara Kochańska, Kasper Bajon, Julia Kijowska, Piotr Borowski, Zuzanna Kernbach i Julian A. Ch. Kernbach. W 2016 roku twórcy poruszeni sytuacją uchodźców uciekających przed wojną, wpadli na pomysł wspólnej wyprawy na granicę macedońsko-grecką w celu stworzenia pierwszego w Polsce filmu, bezpośrednio odwołującego się do kryzysu migracyjnego.  W pierwszej części zdjęć uczestniczyło zaledwie sześciu wspomnianych twórców: para reżyserów, dwoje operatorów i duet aktorski. Projekt został stworzony właściwie z symbolicznego budżetu i w wyjątkowych warunkach. Twórcy zrealizowali "Via Carpatia" własnymi środkami z pomocą producenta MD4. Film jest wyrazem ich sprzeciwu na zaistniałą sytuację oraz autorefleksją nad własnym pokoleniem.





"Od samego początku wiedzieliśmy, że nie chcemy żerować na losie uchodźców – na ludzkiej tragedii. Sztuka staje się wątpliwa, gdy swój kapitał zbija na cudzym nieszczęściu. Dlatego chcieliśmy zrobić film skromny, intymny, który skupia się na osobistym spojrzeniu na wydarzenia w Europie. Nie chcieliśmy pokazywać dzieci tonących u greckich, czy włoskich wybrzeży; pragnęliśmy trzymać się z dala od tabloidowego opisu rzeczywistości. "Via Carpatia" jest wyrazem bezsilności, bezsilności dojmującej, która jest udziałem nas wszystkich, i która nie jest przez nas zawiniona. Nie mamy gotowych recept. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że trudno ją nie tylko zrozumieć, ale nawet zdiagnozować" – mówią o filmie reżyserzy Klara Kochańska i Kasper Bajon.





Podczas uroczystej premiery, którą poprowadził krytyk filmowy Łukasz Maciejewski, na scenie wystąpili twórcy filmu, członkowie ekipy filmowej, producentki oraz inne osoby, które przyczyniły się do powstania obrazu (m.in. Monika Bednarek i Piotr Suwalski, którzy wsparli produkcję finansowo). Łukasz Maciejewski pozytywnie wypowiadał się na temat realizacji i walorów artystycznych filmu. Autorzy dziękowali obecnym oraz wszystkim nieobecnym ludziom, którzy wsparli projekt, użyczali miejsc na lokalizacje, w inny sposób pomagali filmowcom, czy też wystąpili spontanicznie w filmie udzielając swej zgody na wykorzystanie wizerunku. Takich osób było sporo podczas kręcenia zdjęć. Twórcy dziękowali im, gdyż mogli dzięki nim i ekipie "wyjąć temat z cienia". "Niech żyje kino niekomercyjne" - podsumowali.





„Via Carpatia” reż. Klara Kochańska, Kasper Bajon, Polska 2018, 75 min.
Jest lipiec 2016 roku. Europa żyje mistrzostwami w piłce nożnej, niepokojącymi informacjami o puczu w Turcji, zamachu w Nicei, konflikcie w Syrii i fali uchodźców wojennych napływającej na kontynent przez tzw. „szlak bałkański”. Julia i Piotr są dobrze sytuowaną parą z dużego miasta. Po ciężko przepracowanym roku marzą o wakacjach. Ich plany zmienia matka Piotra, która prosi go, by pojechał po ojca - uchodźcę, przebywającego w obozie na grecko-macedońskiej granicy. Piotr nie miał z ojcem kontaktu od 30 lat. Jednak mimo wątpliwości i oporu Julii, postanawia spełnić prośbę matki. Dystans dzielący ich eleganckie mieszkanie w Warszawie od obozów uchodźców w Grecji i Macedonii to niespełna 2000 km. W czasie podróży Julia i Piotr uświadamiają sobie, jak blisko ich komfortowego życia dzieje się to, co dotychczas widzieli tylko w telewizji. 'Via Carpatia" to kino drogi, poruszające w odważny sposób kwestie związane nie tylko z kryzysem migracyjnym, ale również pokazujące obojętność i hipokryzję trawiącą europejskie społeczeństwa. (opis dystrybutora)