Tele-Hity Filmosfery (15.01.-21.01.2016)
Katarzyna Piechuta | 2016-01-17Źródło: Filmosfera
Niedziela (17.01), TVP Kultura, 18:10

Wino truskawkowe (2008)

Produkcja: Polska, Słowacja
Reżyseria: Dariusz Jabłoński
Obsada: Jiří Macháček, Marian Dziędziel, Zuzana Fialová, Mieczysław Grąbka, Cezary Kosiński

Opis: „Wino truskawkowe” wprowadza nas w magiczny świat prawdziwego środka Europy. Miłość, zbrodnia, pokuta są tu naturalnymi składnikami życia, tak jak pory roku, odlatujące ptaki czy szum górskiego potoku. Główny bohater Andrzej, porzuca wielkomiejskie życie i przenosi się na galicyjską prowincję, aby tam odnaleźć wewnętrzny spokój i harmonię. Mała mieścina, w jakiej się znalazł, rządzi się swoimi niezmiennymi prawami. Komendant policji od lat jest tu ciągle ten sam, mężczyźni przesiadują w knajpie nad kuflem piwa, a w niedzielę wszyscy idą na mszę. Jest też lokalna piękność, Słowaczka Lubica, w której kocha się pół miasteczka, a ona kusi swymi wdziękami niczym Malena z filmu Giuseppe Tornatore.

Rekomendacja Filmosfery (Marta Suchocka): „Wino truskawkowe” to z pozoru wręcz idealny film na lato. Oniryczno-magiczna, trudna do uchwycenia atmosfera, piękne krajobrazy polsko-słowacko-ukraińskiego pogranicza, miłość, zbrodnia, duchy i wino… Wszystko to jednak jest okraszone realnymi ludźmi i metafizycznymi pytaniami. Ta mieszanka sprawia, że „Wino truskawkowe” zdaje się być bajką, magiczną przypowieścią, trochę smutną, trochę wesołą, trochę romantyczną i trochę straszną. Niezwykle to wciągające tak dla ducha, jak i dla oka, bo zdjęcia Bieszczad Tomasz Michałowskiego dopełnione muzyką Michała Lorenca przenoszą nas w jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.


Niedziela (17.01), ale kino+, 0:25

Sierociniec (2007)

Produkcja: Meksyk, Hiszpania
Reżyseria: Juan Antonio Bayona    
Obsada: Belén Rueda, Fernando Cayo, Roger Príncep, Mabel Rivera, Montserrat Carulla, Andrés Gertrúdix, Edgar Vivar

Opis: Laura spędziła najszczęśliwsze lata swego dzieciństwa dorastając w sierocińcu nad morzem, wśród troskliwych wychowawców i dzieci, które były dla niej jak bracia i siostry. Teraz, jako trzydziestoletnia kobieta, wraca w te strony z mężem Carlosem i siedmioletnim synkiem, Simonem. Jej marzeniem jest odnowienie i ponowne otwarcie porzuconego przytułku jako ośrodka dla niepełnosprawnych dzieci. Nowy dom i tajemnicza okolica pobudzają wyobraźnię Simona – chłopiec zaczyna snuć nieprawdopodobne opowieści i wymyślać nie do końca niewinne zabawy... Męcząca historia zaczyna niepokoić Laurę, wciągając ją w dziwny dziecięcy świat, który przywołuje echa dawno zapomnianych, dręczących wspomnień z jej własnego dzieciństwa. Zbliża się dzień otwarcia ośrodka, a sytuacja w rodzinie Laury jest coraz bardziej napięta. Carlos pozostaje sceptyczny wobec tego, co się dzieje – wierzy, że Simon wszystko to zmyślił, desperacko próbując zwrócić na siebie uwagę. Ale Laura jest coraz bardziej przekonana, że coś przerażającego i dawno wypartego z pamięci kryje się w murach starego domu; coś, co tylko czeka, by się ujawnić i wyrządzić ogromną krzywdę jej bliskim.,

Rekomendacja Filmosfery (Marta Suchocka): „Sierociniec” to po prawdzie nie film grozy pełną gębą. W przypadku obrazu Bayona trzeba otwarcie powiedzieć, że to dramat z elementami horroru, bo bardziej idzie tu o uczucia niż strach sam w sobie. Niemniej jednak historia zagadkowego zniknięcia niezwykle wciąga, podobnie jak sekret sprzed lat, który stopniowo uchyla rąbka swej tajemnicy. Do tego dobrze skonstruowana i odegrana przez Belén Rueda rola Laury sprawia, że wczuwamy się w opowiadaną historię i szczerze kibicujemy bohaterce. Mroczne wnętrza, świetnie dobrana muzyka i nerwowość Laury trzymają w napięciu i sprawiają, że film ogląda się ze sporą przyjemnością. Polecam, szczególnie że „Sierociniec” to miła odmiana od produkcji rodem z Hollywood.


Poniedziałek (18.01), TVP 1, 23:15

Wszystko, co kocham (2009)

Produkcja: Polska
Reżyseria: Jacek Borcuch
Obsada: Mateusz Kościukiewicz, Olga Frycz, Jakub Gierszał, Andrzej Chyra, Katarzyna Herman

Opis: Piękna wiosna 1981 roku w Polsce. W nadmorskim miasteczku 18-letni Janek, syn oficera marynarki wojennej, zakłada zespół punkrockowy, by głośno krzyczeć o rzeczach dla niego najważniejszych. Jego życie wypełnia muzyka i pierwsza wielka miłość - Basia, nic jednak nie jest trwałe. „Solidarność” walczy o wolność i demokrację, w kraju narasta napięcie. Komuniści potajemnie szykują stan wojenny. Bunt młodości w czasie politycznej zawieruchy może stać się zarzewiem tragedii. Gwałtowny konflikt z komisarzem stanu wojennego i śmierć bliskiej osoby zmienią w świecie Janka wszystko

Rekomendacja Filmosfery (Barbara Wiśniewska): „Wszystko, co kocham” jest niesamowitą opowieścią o młodości, pierwszych miłościach, tęsknotą za wolnością. Jacek Borcuch w iście malowniczy sposób przywoływał epokę tamtych lat, barwnie pokazał lata 80. ubiegłego wieku. A wszystko to doprawił świetną muzyką, którą skomponował jego brat. W każdym, nawet najmniejszym elemencie, „Wszystko, co kocham” jest dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że film skupia się na bohaterach, a nie wydarzeniach stanu wojennego. Świat przedstawiony przez Borcucha nie ma pełnić funkcji martyrologicznej. Przywołuje on wspomnienie młodości, beztroskiego życia. Bez względu na to, w jakim czasie dorastał widz, bez problemu w tym filmie może odnaleźć cząstkę siebie. Bowiem "Wszystko, co kocham" jest o dojrzewaniu, budowaniu swojej tożsamość oraz o poszukiwaniu własnej drogi życiowej. Ponadto, za sprawą świetnej gry aktorskiej, pełnej naturalności i wrodzonego wdzięku, bohaterowie stają się autentyczni i sprawiają, że widz w każdym z nich może odnaleźć cząstkę siebie. „Wszystko, co kocham” warto obejrzeć kilkakrotnie, gdyż za każdym razem film ukazuje przed odbiorcą zupełnie nowe oblicze.


Wtorek (19.01), TVN, 21:30

Dzień próby (2001)

Produkcja: USA, Australia
Reżyseria: Antoine Fuqua
Obsada: Denzel Washington, Ethan Hawke, Eva Mendes, Tom Berenger, Snoop Dogg

Opis: „Dzień próby” - odważny, realistyczny dramat rozgrywa się w moralnie dwuznacznym świecie agentów tajnej policji tropiących narkotykowe gangi. Jake Hoyt, młody kandydat na gliniarza, ma odbyć staż u boku doświadczonego agenta Alonzo Harrisa i poznać specyfikę pracy w wydziale narkotykowym. Nawet nie przypuszcza, że wróci do domu jako zupełnie ktoś inny. W ciągu jednego dnia młody rekrut musi przekonać swojego charyzmatycznego zwierzchnika, że nadaje się do tej bardzo niebezpiecznej pracy. Przez 24 godziny kryształowo czysty Jake będzie obserwował kontrowersyjne metody pracy Alonza i weryfikował swoje dotychczasowe wyobrażenie o pracy policjanta - nieskazitelnego stróża prawa. Każdy z nich ryzykuje życiem i karierą, by udowodnić, że lepiej wie, czym jest sprawiedliwość.

Rekomendacja Filmosfery: „Dzień próby” to film sensacyjny różniący się od większości współczesnych produkcji należących do tego gatunku. Jest to kino mocne, realistyczne i bezkompromisowe, pokazujące obraz pracy w policji razem ze wszystkimi jej ciemnymi stronami. W przeciwieństwie do większości filmów sensacyjnych, nie intryga kryminalna jest tutaj najważniejsza, lecz psychika i motywy działania głównych bohaterów-policjantów. Wyeksponowano różnice charakterów postaci granych przez Denzela Washingtona i Ethana Hawke oraz przeciwstawiono ich odmienne motywy działania, dzięki czemu widać, jak zupełnie inaczej postrzega swoją pracę policjant z wieloletnim doświadczeniem, a jak nowicjusz z głową pełną ideałów. Za rolę Alonza Denzel Washington został nagrodzony Oscarem – rzeczywiście jego kreacja w „Dniu próby” przykuwa uwagę i niewątpliwie stanowi jedną z ciekawszych w dorobku aktora.


Czwartek (21.01), ale kino+, 22:50

Życie Adeli: Rozdział 1 i 2  (2013)

Produkcja: Francja
Reżyseria:  Abdel Kechiche
Obsada: Adèle Exarchopoulos, Léa Seydoux, Jeremie Laheurte, Catherine Salée, Aurélien Recoing

Opis: Opowieść zaczyna się, kiedy tytułowa bohaterka ma 15 lat i jest w liceum. Przeżywa pierwsze zauroczenie, pierwszy seks, miłosne rozczarowanie. Jedna rzecz nie ulega dla niej wątpliwości: dziewczyny chodzą z chłopakami. Jej życie zmienia się jednak na zawsze, gdy pewnego razu spotyka Emmę, młodą kobietę o niebieskich włosach. To właśnie dzięki niej Adela odkryje swoje pragnienia i kobietę w sobie. Na oczach widzów Adela dojrzewa, poszukuje swojej życiowej drogi, gubi ją i znowu odnajduje…

Rekomendacja Filmosfery: Nagrodzone Złotą Palmą na festiwalu w Cannes „Życie Adeli” to obraz budzący kontrowersje i dzielący widzów. Entuzjaści filmu doceniają talent młodziutkiej Adèle Exarchopoulos, która wykreowała postać z krwi i kości, targaną emocjami i namiętnościami, popełniającą błędy i poszukującą swojej życiowej drogi. Z drugiej strony przeciwnicy obrazu zwracają uwagę na brak subtelności w filmie, bijący z ekranu naturalizm czy przesadny realizm scen erotycznych pozbawiony artystycznej wizji. Skoro polecam „Życie Adeli”, można się domyślić, że osobiście dostrzegam w obrazie Abdela Kechiche więcej zalet niż wad i zachęcam do zapoznania się z filmem – choćby po to, by wyrobić sobie o nim własne zdanie.