Five Easy Pieces #2
Sylwia Nowak-Gorgoń | 2017-10-11Źródło: Filmosfera
Ciepłe, słoneczne dni powoli odchodzą w zapomnienie. Oznacza to nic innego jak to, że sezon dla kinomaniaków rozpoczyna się na dobre i potrwa do wiosny następnego roku. Nietrudno zauważyć, iż na ekranach kinowych pojawiają się coraz ciekawsze propozycje filmowe. W najbliższym czasie wejdą do kin dwa filmy, które łączy motyw śniegu. 13 października będzie miała miejsce wyczekiwana premiera adaptacji powieści Jo Nesbø, „Pierwszy śnieg”, zaś 20 października dramat w gwiazdorskiej obsadzie (Kate Winslet, Idris Elba) „Pomiędzy nami góry”. W naszym cyklu Five Easy Pieces przedstawiamy pięć tytułów z motywem śniegu, które naszym zdaniem warto zobaczyć.

1. Fargo (1996), reż. Ethan Coen, Joel Coen
Czy trzeba pisać coś więcej? Kultowy film, który przy siedmiu nominacjach do najważniejszej nagrody filmowej, zgarnął dwie statuetki Oscara (dla Frances McDormand za rolę pierwszoplanową oraz braci Coen za scenariusz oryginalny). Jerry (William H. Macy), który popadł w problemy finansowe, wpada na doskonały plan szybkiego wzbogacenia się. Postanawia wynająć dwóch przestępców, aby porwali jego żonę. Ma nadzieję, że jego teść zapłaci okup za ukochaną córkę. Pech chce, że Jerry zdany jest na przewrotność scenarzystów i na jego drodze staną nieobliczalni przestępcy Carl Showalter (znakomity Steve Buscemi) i Gaear Grimsrud (przegenialny Peter Stormare), trudny we współpracy teść Wade Gustafson (Harve Presnell) oraz ciężarna, niestrudzona policjantka Marge Gunderson (Frances McDormand). Duszny, niepokojący klimat, świetnie przedstawiona małomiasteczkowa mentalność, znakomite kreacje aktorskie oraz niezapomniane początkowe ujęcia białych połaci śniegu tworzą film niezwykły. Który po ponad 20 latach od premiery nadal bawi, trzyma w napięciu i zostawia w zadumie.  

2. 30 dni mroku (2007), reż. David Slade

„30 dni mroku” to historia grupy mieszkańców małego miasteczka na Alasce. Gdy nadchodzi coroczna całkowita ciemność, większość ludzi wyjeżdża. Pozostają tylko nieliczni, aby dopilnować porządku w tym mroźnym miejscu. Nie zdają sobie sprawy, że w miasteczku pojawili się śmiertelnie niebezpieczni obcy, którzy dysponują nadprzyrodzonymi zdolnościami. Gdy słońce zajdzie na tak długi czas, zacznie się walka o (prze)życie. Rasowy horror, który pokazuje, że czasem walka z wampirami jest dużo łatwiejsza niż z demonami własnej duszy. Mroźny, śnieżnobiały krajobraz prezentowany w filmie sam w sobie jest fascynujący, ale równocześnie stanowi znakomite tło dla krwawych poczynań krwiożerczych wampirów. Już pierwsze ujęcie bezmiaru śnieżnej przestrzeni nasuwa myśl, iż ta czysta biel będzie dobrze komponować się z karminowymi plamami krwi. Właśnie klimatyczne zdjęcia, za które odpowiedzialny był Jo Willems, to jedna z najmocniejszych stron tego obrazu. 

3. Przetrwanie (2011), reż. Joe Carnahan
Tym razem Liam Neeson musi zmierzyć się ze srogą zimą i watahą śmiertelnie niebezpiecznych wilków. Jego bohater jest myśliwym, który po tym jak jego małżonka odeszła decyduje zaszyć się na mroźnym pustkowiu. Tym pustkowiem okazuje się Alaska, gdzie pracując dla koncernu naftowego , chroni jego pracowników przed grasującymi na tym terenie wilkami. Sytuacja staje się dramatyczna, kiedy katastrofie ulega samolot, którym pracownicy mieli wrócić do domu. Ocalali z katastrofy są świadomi, że ich koszmar dopiero się zaczyna. Jeden z najspokojniejszych filmów Joe’ego Carnahana („As w rękawie”, „Drużyna A”) jeśli chodzi o prowadzenie narracji oraz montaż.  Obraz jednocześnie można zaliczyć do mocnego thrillera, jak i do pełnokrwistego dramatu z zacięciem moralizatorsko-filozoficznym. Zaśnieżone, bezduszne krajobrazy budują klaustrofobiczny klimat izolacji. Mocno naznaczona jest słabość bohatera skonfrontowanego z siłami natury. Choć znowu przewrotnie okaże się, że dla bohatera mroźna zima i szaleńcze wilki nie są najstraszniejszym rywalem.

4. Prosty plan (1998), reż. Sam Raimi
Mroźna wersja „Płytkiego grobu” Danny’ego Boyle’a z roku 1994. Sroga zima. Trzech mężczyzn znajduje w lesie rozbity samolot. Poza ciałem pilota, znajdują także walizkę pełną pieniędzy. Hank (Bill Paxton) chce zgłosić wszystko policji, jednakże zostaje przekonany przez pozostałych towarzyszy, żeby zatrzymać pieniądze. A gdy sprawa przycichnie podzielić zdobycz pomiędzy znalazców. Żaden z bohaterów nie przeczuwa, iż niepohamowana żądza pieniądza wplącze ich w sieć kłamstw, która prowadzić może jedynie do zbrodni. Film reżysera „Martwego zła” był nominowany do Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany. Amerykańska Akademia Filmowa wyróżniła również nominacją Billy’ego Boba Thorntona za drugoplanową rolę męską. „Prosty plan” to prosta historia o walce dobra i zła, które toczą walkę w każdym człowieku. Czyny bohaterów determinują czas i miejsce, w którym się znaleźli. Film z precyzją ręki chirurga odsłania mroczną stronę ludzkiej natury, co doskonale symbolizują czarne kruki, które przecinają białe połacie śniegu. Niepokojąca jest wszechobecna biel śniegu, która potęguje atmosferę trwogi, osaczenia i pewności, że za moment pojawią się na niej czerwone plamy zbrodni.

5. Nienawistna ósemka (2015), reż. Quentin Tarantino

Drugi western w dorobku Quentina Tarantino. Bohaterowie „Nienawistnej ósemki” jak to bywa w dziełach Tarantino to wachlarz nietuzinkowych, barwnych postaci. Łowca nagród John Ruth (Kurt Russell), ma zamiar doprowadzić przed oblicze sprawiedliwości przestępczynię Daisy Domergue (Jennifer Jason Leigh). Podczas podróży spotykają łowcę nagród majora Marquisa Warrena (jak zwykle niesamowity Samuel L. Jackson) oraz Chrisa Mannixa (Walton Goggins), samozwańczego szeryfa miasta Red Rock. Jednak, gdy zaskakuje ich przepotężna zamieć śnieżna, schronienia szukają w zajeździe na górskiej przełęczy. Tam spotykają innych, którzy schronili się przed nieprzyjazną aurą. Niepokojący jest jednak fakt, iż w zajeździe nie ma właścicieli. Czy to zasadzka i na kogo? Czy ktoś z tego grona może być niebezpiecznym zabójcą? Znając twórczość reżysera odpowiedzi nasuwają się same. Na ekranie pojawia się dużo krwi. Płynie ona od samego początku filmu, ma intensywny kolor, różne odcienie i konsystencję. Jest jednym z bohaterów filmu. Twórca „Wściekłych psów” i „Kill Billa” zawsze był zafascynowany tym przedmiotowym bohaterem swoich filmów. Jednakże tym razem umiejscowienie akcji filmu wokół śnieżnej nawałnicy miało na celu bardziej niż eksponowanie krwi, ukazać bohaterów w śmiertelnym potrzasku. Na tym zabiegu zbudowane jest całe napięcie w filmie, który w trakcie seansu przypomina wręcz dzieła Agathy Christie. Akcja powoli się rozkręcą, aż dosłownie eksploduje.