Weekendowa Filmosfera #53
Sylwia Nowak-Gorgoń | 2020-12-18Źródło: Filmosfera
Przedświąteczna gorączka trwa w najlepsze. W tym roku Święta będą inne niż zazwyczaj. A po Świętach czeka nas narodowy lockdown. Już teraz warto stworzyć swoją listę filmów, które obejrzymy w tym dziwnym, trudnym czasie.  A my chętnie podpowiemy, co godnego uwagi znajdziecie na najpopularniejszych platformach streamingowych.

Biograficzny piątek z „Huraganem” (1999), reż. Norman Jewison [#CHILI]
Obraz Normana Jewisona to dobry film biograficzny, przybliżający sylwetkę amerykańskiego mistrza bokserskiego, nieznanego bliżej na naszym rodzimym podwórku. Niezwykłe losy tego człowieka stanowiły wprost idealny materiał na film. Obraz Normana Jewisona opowiada o losach boksera Rubina Cartera, zwanego „Huraganem”. Zostaje on skazany na potrójne dożywocie za zamordowanie trzech białych mężczyzn. Jednak Carter utrzymuje, że jest niewinny. „Huragan” to obraz dający do myślenia. Skłania do refleksji na temat wymiaru sprawiedliwości, a także pokazuje realia, w jakich przyszło żyć czarnoskórym mieszkańcom Ameryki w latach 60-tych. Film bezapelacyjnie powinni obejrzeć fani Denzela Washingtona (aktor zdobył Oscara za tę rolę). Katarzyna Piechuta


Wzruszająca sobota z „Jedynym i niepowtarzalnym Ivanem” (2020), reż. Thea Sharrock [#HBOGO]
Adaptacja wielokrotnie nagradzanej książki o wyjątkowym gorylu. Tytułowy Ivan mieszka w podmiejskim centrum handlowym i jest główną atrakcją tamtejszego cyrku. Choć wszystkie zwierzęta świetnie czują się w swoim towarzystwie oraz nie mogą narzekać na opiekę ludzi to jednak w pewnym momencie Ivan zaczyna kwestionować swoje obecne życie.  Piękna, pełna humoru oraz wzruszenia familijna historia, która łapie za serce oraz zachwyca stroną wizualną. Opowieść o sile prawdziwej przyjaźni, naszym miejscu na świecie i pragnieniach głęboko ukrytych w naszych sercach. W filmie zobaczyć można Bryana Cranstona i usłyszeć Sama Rockwella. Czego można chcieć więcej. Polecam. Sylwia Nowak-Gorgoń


Familijna niedziela z „Captain Fantastic” (2016), reż. Matt Ross [#CHILI]
„Captain Fantastic” to historia małżeństwa Bena (Viggo Mortensen) i Leslie (Trin Miller) wychowujących sześcioro swoich dzieci w lesie, na odludziu. Zamiast chodzić do szkoły, dzieci otrzymują edukację od swych rodziców. Uczą się również, jak przetrwać z dala od cywilizacji, jedzą to, co uda im się upolować. Pomimo, a może dzięki tym trudnym warunkom życia, wszyscy tworzą kochającą się rodzinę. Jednak gdy stan zdrowotny Leslie się pogarsza i ląduje ona w szpitalu, Ben zostaje sam z dziećmi, a później w wyniku kolejnych wydarzeń musi stawić czoła cywilizacji. Rewelacyjna rola Viggo Mortensena jako kochającego ojca, który wkłada ogromny wysiłek w wychowywanie swoich dzieci zgodnie z ideami, w które wierzy. Pragnie on stworzyć dla swych ukochanych dzieci „lepszy świat”. Historia przedstawiona w „Captain Fantastic” jest naprawdę niesamowita i niezależnie od ostatecznej oceny – z pewnością daje do myślenia. A postać kochającego męża i ojca wykreowana przez Viggo Mortensena to jeden z największych atutów obrazu Matta Rossa. Całość dopełniają świetne zdjęcia, bardzo sugestywnie pokazujące życie z dala od cywilizacji. Katarzyna Piechuta