Bruce Willis dostanie pieniądze za niezrealizowany film
Natalia Klamecka | 2017-03-27Źródło: hollywoodreporter
Mimo przerwania produkcji „Wake”, aktor dostanie za film 5.9 miliona dolarów. 

Sąd Najwyższy w Los Angeles wydał wyrok przyznający Bruce'owi Willisowi 5.9 miliona dolarów za umowę dotyczącą głównej roli w filmie „Wake” o socjopacie, który próbuje odnowić kontakt ze swoją rodziną. 

Produkcją filmu zajmowała się najpierw wytwórnia Exclusive Media, a następnie Benaroya Pictures, prowadzona przez Michaela Benaroyę („Chciwość”, „Gangster”, „Między wierszami”). Zgodnie z dokumentacją sądową, Willis miał dostać 7 milionów i 10% zysków z filmu o budżecie w wysokości 25 milionów dolarów, kręconym w Georgii. 

Strony, włącznie z CAA w imieniu Willisa, wynegocjowały umowę powierniczą na zdeponowanie całej kwoty, jednak tylko 3 miliony zostały zdeponowane przez Benaroya Pictures. Willis brał udział w preprodukcji, m.in. czytał książki o socjopatach i zachęcił Bena Kingsley'a do zaakceptowania propozycji dołączenia do obsady. 

Pierwsze zdjęcia do „Wake” rozpoczęły się 16 lutego 2015 roku. Benaroya zaczął mieć problemy finansowe i gdy okazało się, że nie stać go na opłacenie aktorów, Amerykańska Gildia Reżyserów Filmowych rozpuściła wieści, że produkcja jest nierentowna, co spowodowało jej zawieszenie. W następstwie Willis zgłosił Benaroyę do JAMS, twierdząc, iż ten zerwał umowę i dopuścił się m.in. oszustwa oraz zaniedbania. 

W kwietniu zeszłego roku sąd orzekł na korzyść Willisa i oddalił twierdzenie wytwórni, że umowa nie była wiążąca i nie była egzekwowana oraz że Willis nie wywiązał się ze swoich obowiązków i nie mógł z tego tytułu ponieść szkód. 

„Mimo iż Benaroya miał 10 lat doświadczenia w produkcji i finansowaniu filmów oraz mimo jego inteligencji, dowody świadczą, że porwał się na zbyt wiele”, napisał sędzia. „Branża filmowa to nieustające wyzwanie, niekiedy bezwzględne, a Benaroya nie wydawał się gotowy poradzić sobie w grze o tak wysoką stawkę, przynajmniej jeśli wziąć pod uwagę ten film. Przy końcu usilnie starał się zorganizować fundusze, oczywiście by wywiązać się z danej obietnicy. Benaroya chciał uzyskać pieniądze, ale nigdy nie miał realnej szansy na ich uzbieranie. Najbardziej prawdopodobną interpretacją jego zachowania jest ta, iż dopuścił się on zaniedbania i oszukał Willisa”.