Premiera filmu "Ostatni Górale" w Warszawie
Ewa Balana | 2018-09-29Źródło: Filmosfera, foto Ewa Balana
28 września 2018 r. w warszawskim kinie Luna odbyła się premiera filmu dokumentalnego, który pokazuje piękno podhalańskich krajobrazów i czterech barwnych bohaterów, którzy kultywują góralskie tradycje. Film w reżyserii Filipa Lufta zrealizowany został w nowej technologii 4K HDR i wysokim klatkażu.

Premiera była okazją do spotkania i rozmowy z twórcami i producentami. Sam pomysł na zrealizowanie filmu dokumentalnego w nowoczesnej technologii przyszedł do głowy Maciejowi Pawełczykowi, montażyście i producentowi, na targach telewizyjnych w Cannes. Twórcy filmu zdecydowali się na tematykę związaną z polskimi górami, choć rozważali początkowo również inne opcje. Dotarli do bohaterów swojego filmu dzięki wokalistce i kompozytorce Maggie Babiarz z zespołu Megitza. Jest ona prywatnie córką jednego z nich. Nie łatwo było namówić czterech górali do tego, by podzielili się z widzami swoim życiem i tajemnicami profesji, które wykonują. Reżyserowi i ekipie zależało na stworzeniu filmu wizualnie efektownego. Byli przede wszystkim obserwatorami, ale zdarzały się też pewne inscenizacje i powtarzanie scen. Jan Wierzejski wskazał najpiękniejsze miejsca w górach, w których nakręcono zdjęcia. Ekipa w sumie spędziła na planie 30 dni i dała się oczarować filozofią góralską i pięknem górskich pejzaży.

Coraz trudniej dotrzeć do ludzi, którzy podobnie jak czterej bohaterowie filmu wykonują te same zawody, które zajmowały ich przodków na przestrzeni minionych stuleci i których charakter  kształtuje się w konfrontacji z naturą - niedostępnymi górami, zmianami pogody i zwierzętami. Twórcy zadają pytanie, czy ta kultura i tradycja przetrwa?



Czterej bohaterowie zajmują się tradycyjnymi zawodami, każdy z nich innym. Staszek jest drwalem, który wraz z synem ścina i zwozi drzewa z najbardziej niedostępnych miejsc. Jan jest kołodziejem. Potrafi własnoręcznie, od początku do końca, wykonać drewniane koło do wozu lub bryczki. Jarek jest bacą, który wypasa wraz z pomocnikami setki owiec i wytwarza tradycyjne góralskie sery z owczego mleka. Piotr jest muzykiem i twórcą tradycyjnego instrumentu ludowego - dud. Tworzy je od początku do końca własnoręcznie i zagra na nich na weselu swojej córki.

Historia tych górali ukazana została na tle majestatycznej, pięknej przyrody. Nowa technologia, w której zrealizowano dokument podnosi znacznie realizm obrazu, jego jakość, zwiększa jego szczegółowość. Opowieści bohaterów są żywe, wypowiadane gwarą i przepełnione humorem. Zdjęciom towarzyszy piękna muzyka, raczej ilustracyjna, choć pojawiają się też elementy góralskiego folkloru w postaci ludowych pieśni.

Na początku września film "Ostatni Górale" został doceniony w Zakopanem - został laureatem Drewnianej Góry na festiwalu 14. Spotkania z Filmem Górskim. Zdobył nagrodę Burmistrza Miasta Zakopane jako film najlepiej ukazujący ludzkie, kulturowe i artystyczne aspekty społeczności górskich.

Film zakwalifikował się i będzie pokazany na XI Festiwalu Górskim Adrenalinium w Żywcu, który odbędzie się w dniach 19-21 października br. Obecnie obraz można oglądać w niektórych kinach, wykaz najbliższych pokazów znajduje się na http://ostatnigorale.pl/