W dniach 14-17 listopada odbyła się druga edycja Warsaw Surf Film Festival, czyli festiwalu niezależnych filmów surfingowych. Widzowie mieli okazję obejrzeć aż 22 surfingowe produkcje.

Prezentowane filmy pokazały widzom surfing w rożnych jego odsłonach: na Bałtyku, na Hawajach, na kole podbiegunowym. Oprócz surfingu prezentowały też walory podróżnicze: widzowie mogli zobaczyć jak wygląda życie w tak odległych miejscach świata jak np. Sierra Leone, Senegal, Kamczatka, czy Falklandy.

Na widzów czekał też bogaty program towarzyszący: wykład na temat największych zagrożeń dla Bałtyku prowadzony przez Fundację MARE, strefa VR z dna Bałtyku, wystawa zdjęć RAZEM DLA BAŁTYKU przygotowana przez Krzysztofa Jędrzejaka z Baltic Surf Scapes we współpracy z Fundację MARE, oraz workshop dla dzieci i dwie wieczorne imprezy w Klubie SPATiF.

Festiwal otworzyła polska premiera filmu "Momentum Generation" w wypełnionym po brzegi Kinie Elektronik. Głośna produkcja, która niedawno otrzymała nagrodę Emmy, cieszyła się wielkim zainteresowaniem i ostatecznie wygrała nagrodę publiczności 2. edycji Warsaw Surf Film Festival.

Za najlepszy film festiwalu Jury w składzie Tomek Wróblewski, Anna Ambroszkiewicz i Margherita alias Girl on the wave uznało film "Satori". Jak uzasadniło Jury: "Za wewnętrzne emocje jakie można było odczuć podczas projekcji. Tutaj były one niemalże tak mocne, jak porównanie surfingu do narkotyku, który wchodzi w krwiobieg i uzależnia w szaleńczy sposób. Satori namacalnie dało odczuć, że ten narkotyk jest na stałe w lokalnych surferach Kapsztadu, ale częściowo dawkowany był on także wszystkim widzom w trakcie projekcji. Przekazana w filmie filozofia i energia zachęcała bowiem do przełamywania barier, a wręcz niewiarygodne zdjęcia dopełnione muzyką, czy w odpowiednich momentach nawet całkowitą ciszą, wyzwalały poczucie nieważkości porównywalne z big wave dropem ”.

Jury zdecydowało się też wyróżnić dwa inne filmy: "Transcending Waves" „za piękną przyrodniczą przygodę, która nierozerwalnie łączy się poszukiwaniem fal w nowo odkrywanych miejscach. Za niesamowite, zapierające dech w piersiach zdjęcia. Za ujęte w nich piękno oceanu i duży szacunek do lokalnych społeczności zamieszkujących Falklandy” i "Vague a L'ame" „za wszystko, co powinien mieć interesujący film o surfingu: za super dynamiczne zdjęcia, dużo akcji i adrenaliny, sport w mistrzowskim wykonaniu, za ciekawą opowieść i bohatera nie stroniącego od dobrego humoru”.

Więcej informacji na temat festiwalu: