Premiera krótkich metraży Studia Munka
Ewa Balana | 2020-01-31Źródło: Filmosfera, foto Ewa Balana
30 stycznia br. w warszawskim kinie Kultura zaprezentowane zostały cztery filmy krótkometrażowe, które zrealizowane zostały w działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studiu Munka. Były to dwie fabuły: "Noamia" i "O człowieku, który kupił mleko", animacja "Własne śmieci" oraz dokument pt. "Synek".

Gospodynią spotkania była Kaja Klimek. Przybyli na nie licznie twórcy filmowi i widzowie, a po pokazie filmów miała miejsce dyskusja z udziałem ich reżyserów.

Jako pierwszy pokazana została fabuła "Noamia" Antonia Galdameza Munoza. Film opowiada o pewnej kryminalnej sprawie, która wydarzyła się w nadmorskiej Warszawie. W jednym z mieszkań znaleziono w wannie ciało młodego mężczyzny. Jeden z policjantów, a zarazem główny bohater, po przybyciu na miejsce natychmiast zdaje sobie sprawę, że jakiś czas temu poznał ofiarę w specyficznych okolicznościach i miał z nią kontakt. Sam skrywa pewną tajemnicę i nie chce, by ujrzała ona światło dzienne. Stąd podczas czynności śledczych zaciera ślady łączące go z ofiarą. Sprawa jest trudna, nie wiadomo, czy było to samobójstwo, czy morderstwo. Wyrzuty sumienia prowadzą komisarza go do luksusowego osiedla nad brzegiem morza, ale czy to pomoże rozwiązać tę kryminalną zagadkę?
W rolach głównych wystąpili: Bartłomiej Topa, Daniel Namiotko, Bartłomiej Kotschedoff i Agnieszka Glińska. Autorem zdjęć jest Kajetan Plis.

"Własne śmieci" Darii Kopiec, wielokrotnie nagradzanej absolwentki PWSFTviT w Łodzi to animacja kombinowana, zrealizowana w technikach mieszanych, w której główne postaci odtwarzane są za pomocą lalek plastelinowych. Akcja filmu rozgrywa się przy rodzinnym stole. Siedzą przy nim i spożywają posiłki matka, ojciec i synek, a później dorosły już syn. Oprócz jedzenia, musi on też "przełykać" wypowiadane jak mantrę przykre słowa jednego z rodziców. Obraz opowiada o "podcinaniu skrzydeł" dzieciom przez rodziców, o złym ich traktowaniu. Chodzi tu przede wszystkim o złe, niszczące słowa, które powtarzane są w nieskończoność i odbijają się jak echo.

O rodzinnych relacjach opowiada też świetny dokument Pawła Chorzępy pt. "Synek". Film pokazywany był na Amsterdamskim Festiwalu Filmów Dokumentalnych IDFA 2019. Głównym bohaterem jest osiemnastoletni Marcin. Właśnie opuszcza on dom dziecka. Tam spędził lata swego dzieciństwa po tym, jak odebrany został rodzicom. Chłopak pomimo wielu złych doświadczeń postanawia wrócić do ojca, matka już nie żyje. Marcin podejmuje się różnych prac, pomaga wykończyć ojcu dom. W nim tworzy pomieszczenie dla ptaków, którymi lubi się zajmować. Jednak opieka nad ojcem alkoholikiem jest zbyt ciężka jak na barki osiemnastolatka. Marcin podejmuje konieczne życiowe decyzje.

Ostatni z zaprezentowanych filmów "O człowieku, który kupił mleko" Jagody Madej to ciekawa, trochę surrealistyczna opowieść o perypetiach pewnego absolwenta dziennikarstwa. Główny bohater - Maciek marzył o pracy zgodnej z kierunkiem studiów, ale rzeczywistość okazała się trudna do zrealizowania tego marzenia. Chcąc zyskać niezależność finansową młody mężczyzna przyjął posadę specjalisty do spraw promocji w urzędzie swego rodzinnego miasta. Wtedy zaczęły mu się przydarzać dziwne przygody, które zdawały się być z pogranicza jawy i snu.
W roli głównej wystąpił Miron Jagniewski, w pozostałych rolach: Ewa Skibińska, Jolanta Olszewska, Stanisław Banasiuk, Rafał Szałajko, Karolina Kamińska i in. Muzyka: Aleksander Brzeziński, zdjęcia: Michał Sosna.

Wszystkie cztery krótkie metraże przyjęte zostały przez widzów gromkimi brawami. Mają ciekawą formę, podejmują ważne tematy. Łączy je postać syna. Jest to młody człowiek, który rozpoczyna dorosłe życie na własny rachunek.