Uroczysta premiera filmu „Kobiety bez wstydu”
Ewa Balana | 2016-07-26Źródło: Filmosfera, foto Ewa Balana
21 lipca 2016 r. w warszawskim kinie Atlantic uroczyście świętowano premierę komedii Witolda Orzechowskiego pt. „Kobiety bez wstydu”.

Na czerwonym dywanie pojawili się oprócz reżysera aktorzy, którzy zagrali w filmie. Nie zabrakło również celebrytów. Pięknie prezentowały się aktorki: Anna Dereszowska, Aleksandra Kisio i Alżbeta Lenska. Na ekranie można było zobaczyć również: Joannę Liszowską, Weronikę Książkiewicz, Agnieszkę Warchulską, Ewę Kasprzyk, Ewę Skibińską, Jolantę Żółkowską, Magdalenę Mazur i Karolinę Chapko, czyli plejadę kobiecych gwiazd polskiego kina. Komedia ta opowiada przecież przede wszystkim o kobietach, mimo, że głównym bohaterem jest mężczyzna.



Piotr (w tej roli Michał Lesień) pracujący jako kelner w Wiedniu, poznaje podczas bankietu uroczą panią doktor psychoanalityk. Postanawia zapisać się na weekendowy kurs psychoanalizy, a po jego ukończeniu wrócić do Krakowa. Sprzyjają mu wszelkie okoliczności. Po powrocie bez uprawnień otwiera gabinet psychoanalityczny tylko dla pań. Ten od początku przeżywa oblężenie. Na brak pracy Piotr nie może narzekać. Ma na kobiety magnetyczny wpływ. W drzwiach jego gabinetu stają różne panie ze swymi problemami. W trudniejszych przypadkach Piotr może liczyć na pomoc pewnej niezwykłej kobiety. Za pośrednictwem innej zostaje pośrednio wplątany w sprawę kryminalną. Okazuje się z czasem, że to płeć piękna ma przewagę, a Piotr daje się wciągać w życiowe perypetie pacjentek.



Tytuł filmu mówi o tym, że kobiety mogą w zaciszu gabinetu opowiedzieć bez wstydu o swoich problemach. Film podkreśla rolę rozmowy w życiu każdego człowieka. Nieprzypadkowo na ekranie pojawia się Mariusz Szczygieł. Przed laty był współautorem wraz z Witoldem Orzechowskim talk show „Na każdy temat”. Jako prowadzący ten program dał się poznać jako prawdziwy mistrz rozmowy.

Zdjęcia do filmu nakręcone zostały w Krakowie, Wiedniu, Szczecinie i Świnoujściu. Na ekranie udało się uchwycić niepowtarzalny klimat każdego z tych miast.



Podczas uroczystości Witold Orzechowski  stwierdził, że w obecnych, niebezpiecznych czasach potrzeba komedii, a ten gatunek filmu trudniej nakręcić niż dramat. Reżyser podziękował innym twórcom, m.in. operatorowi Grzegorzowi Kędzierskiemu za piękne zdjęcia, Piotrowi Salaberowi za wspaniałą muzykę, Dominice Gebel za starannie przygotowane kostiumy. Wedle jego słów „Kobiety bez wstydu” to nie jest film przeciw kobietom, ale dla kobiet. Praca nad nim zainspirowała reżysera do napisania książki według scenariusza. Wydało ja wydawnictwo Edipresse.