Warsaw Surf Film Festival - pierwsza edycja dobiega końca
Ewa Balana | 2018-11-18Źródło: Filmosfera, foto Ewa Balana
Weekend 16 - 18 listopada br. w Warszawie obfitował w filmy na temat surfingu. W tych dniach odbywała się pierwsza edycja Warsaw Surf Film Festiwal. W niewielkim kinie Amondo miało miejsce otwarcie festiwalu. 

Filmem otwarcia był interesujący dokument z 2018 roku "Andy Irons. Kissed by God" w wersji oryginalnej (angielskiej). Jest to opowieść o życiu i karierze tragicznie zmarłego sportowca, który stał się ikoną surfingu. Andy Irons zmarł nagle w 2010 r. Był trzykrotnym mistrzem świata i zdobywcą wielu prestiżowych nagród. Jego życie nie składało się jednak z samych sukcesów. Przez wiele lat zmagał się z chorobą afektywno-dwubiegunową i uzależnieniami, w tym od opioidów.

Film w reżyserii Steve'a Jonesa i Todda Jonesa to świetnie zrealizowany, rzetelny i spektakularny, jeśli chodzi o zdjęcia dokument. Te ostatnie, ukazujące sportowców w akcji, na falach oceanu zachwycają. Poznajemy losy Andy'ego Ironsa  od historii poznania jego rodziców, ich ślubu i jego przyjścia na świat. Dużo dowiadujemy się o tej rodzinie i o samym mistrzu z ust jego młodszego brata - Bruce'a, który do dziś jest świetnym surferem. W filmie wypowiadają się też koledzy z dzieciństwa, sportowi rywale, rodzice i żona Andy'go oraz autorytety  naukowe w zakresie choroby, na którą cierpiał. Ten dokument to interesująca opowieść o wielkiej tragedii, której życie napisało dalszy, niezwykły ciąg. "Andy Irons. Kissed by God" to film, który zapadnie na długo w pamięci. Ten dokument daje również możliwość zobaczenia kulis największych surfowych zawodów na świecie i podziwiania surfingu w najlepszym wydaniu.

Film otwarcia zrobił niezwykłe wrażenie i pozwolił poczuć temat. Podczas pierwszej edycji Warsaw Surf Film Festiwal pokazanych zostało kilkanaście innych filmów o tematyce surfingu, w tym polskie krótkie metraże.