Obecnie jest jednym z najpopularniejszych komików. Można śmiało powiedzieć, że Jason Sudeikis wyrasta na króla komedii, a każda kolejna z jego udziałem okazuje się wielkim, kasowym hitem. Trzeba przyznać, że Sudeikis zna się na rozśmieszaniu, jak mało kto. A zaczynał jako autor skeczy do kultowego programu Saturday Night Live.

Urodził się jako Daniel Jason Sudeikis, ale na co dzień posługuje się tylko drugim imieniem. Gdy był mały wraz z całą rodziną przeprowadził się do Overland Park w Kansas, które uznaje za swoje miasto rodzinne. Swoje pochodzenie zresztą często podkreśla w skeczach, które tworzy na potrzeby programu Saturday Night Live.

Przygodę z komedią zaczynał od Comedy City, organizacji zrzeszającej komików w Kansas. Następnie przeprowadził się Chicago, gdzie na dobre zajął się rozśmieszaniem ludzi. Przełom w jego karierze nastąpił, gdy w 2003 roku dostał pracę w najpopularniejszym show w Ameryce - Saturday Night Live. Od tej pory Jason Sudeikis pisał skecze, a wkrótce sam dołączył do obsady aktorskiej, aby na dobre zagościć w amerykańskich telewizorach. Choć swoją przygodę z programem zakończył w 2013, nie przeszkodziło mu to w tym, żeby rozpocząć karierę filmową. 

W między czasy, gdy pracował jako członek w SNL, udało mu się zadebiutować na wielkim ekranie. Jego popisy aktorskie można oglądać w takich komediach jak: "Co zdarzyło się w Las Vegas", "Dorwać byłą", czy "Stosunki międzymiastowe". Jednak największą popularność zyskał po premierze filmu "Szefowie wrogowie", który na ekranach kin zagościł w 2011 roku. Po tej produkcji kariera Sudeikisa nabrała rozpędu. 

Udało mu się wystąpić w "Wyborczych jajach" i "Kumplach od piwa". W 2013 roku do kin weszła kolejna komedia z jego udziałem - "Millerowie". Film z miejsca stał się przebojem lata i okazał się najbardziej kasową produkcją roku. W tym samym czasie zaliczył epizodyczny występ w "Movie 43". 

Obecnie na ekranach kin można oglądać go w kontynuacji "Szefów wrogów". Sudeikis nie może jednak liczyć na odpoczynek. Obecnie pracuje na kolejnymi komediami, ale niebawem zobaczymy go również w zupełnie nowej odsłonie. Aktor pojawi się w filmie "Race", w którym wystąpi u boku Jeremy'ego Ironsa. 

Czy wiesz, że Jason Sudeikis: