Tele-Hity Filmosfery (19.06.-25.06.2015)
Katarzyna Piechuta | 2015-06-20Źródło: Filmosfera
Sobota (20.06), TVP Kultura, 20:30

W imię ojca (1993)

Produkcja: Irlandia, Wielka Brytania, USA
Reżyseria: Jim Sheridan
Obsada:  Daniel Day-Lewis, Emma Thompson, Anthony Brophy, Frankie McCafferty

Opis: „W imię ojca” opowiada o przeżyciach Gerry'ego Conlona, który dorastał we wstrząsanym zamachami terrorystycznymi Belfaście początku lat 70-tych. Conlon był drobnym złodziejaszkiem, który ku niezadowoleniu swego ojca Giuseppe (Pete Postlethwaite) większość czasu spędzał w okolicznych barach. Gdy Gerry popadł w konflikt z IRA, ojciec wysłał go do Anglii, gdzie chłopak został niesłusznie oskarżony o udział w zamachu bombowym, w którym zginęło wielu niewinnych ludzi. Sąd skazał go na dożywocie, a wraz z nim aresztowano i uwięziono także jego ojca. W więzieniu Gerry zdał sobie sprawę, że Giuseppe pod maską słabości ukrywał wewnętrzną siłę i głęboką mądrość życiową. Minęło wiele lat, zanim dzięki wysiłkom energicznej pani mecenas (Thompson) Gerry zdołał udowodnić swą niewinność, oczyścić imię ojca i ujawnić światu prawdę o jednej z największych pomyłek w historii brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości.

Rekomendacja Filmosfery: Jim Sheridan to reżyser, którego filmy warto oglądać. „W imię ojca”, jeden z najlepszych jego obrazów, pokazuje w całej okazałości brutalność i niesprawiedliwość świata, w którym przyszło nam żyć. Niewątpliwym atutem filmu są rewelacyjne wprost kreacje Daniela Day-Lewisa i Pete’a Postlethwaite’a. Możemy obserwować przemiany, jakie zachodzą w granych przez nich bohaterów, a także złożone relacje na linii ojciec-syn. Ten przejmujący dramat został oparty na prawdziwych wydarzeniach, przez co jego wydźwięk jest jeszcze bardziej wstrząsający. Sheridanowi jak zwykle udało się oddać realizm wydarzeń – oglądając film nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tak naprawdę każdy z nas może kiedyś paść ofiarą systemu i zostać niesłusznie skazany.


Sobota (20.06), TVN, 0:20

Indiana Jones i Świątynia Zagłady  (1984)

Produkcja: USA
Reżyseria: Steven Spielberg
Obsada: Harrison Ford, Kate Capshaw, Jonathan Ke Quan, Amrish Puri, Roshan Seth, Philip Stone, Roy Chiao

Opis:
Rok 1935. W nocnym klubie w Szanghaju Indiana Jones przeprowadza transakcję z Leo Che, szefem chińskiego gangu. Niestety przestępca nie daje mu obiecanego diamentu. Chcąc oszukać archeologa, umieszcza w jego kieliszku truciznę. Dzięki pomocy amerykańskiej piosenkarki Willie, Jonesowi udaje się zdobyć antidotum i uciec przed bandytami. Wkrótce wraz z nią i małym Chińczykiem, Shortem Roundem, dociera na lotnisko i dostaje się na pokład samolotu. Niestety piloci na polecenie Leo Che opuszczają maszynę na spadochronach. Nie umiejąc sprowadzić pojazdu na ziemię, trójka pechowych pasażerów decyduje się na skok na pontonie. Szczęśliwie lądują oni na terenie Indii. Tam spotykają przedstawicieli tajemniczego plemienia, którzy proszą ich o pomoc w odnalezieniu świętego kamienia.

Rekomendacja Filmosfery (Marta Suchocka): Indiana Jones (a właściwie trzy pierwsze części jego przygód) to kwintesencja kina rozrywkowego. Pościgi, archeologiczne zagadki i bohater, który potrafi porwać nie tylko niewieście serca. Czy trzeba czegoś więcej? Oczywiście – dobrej historii, poczucia humoru i wpasowanej idealnie ścieżki dźwiękowej. Przydałaby się również dobra obsada aktorska. I to wszystko również znajdziemy w drugiej odsłonie przygód najsłynniejszego archeologa świata. Obraz Spielberga nie jest pozbawiony błędów, oczywiście widać braki w efektach specjalnych. Nic z tych rzeczy jednak nie przeszkadza, by dobrze się bawić podczas śledzenia niesamowitych przygód profesora Jonesa. Kto nie widział... po prostu musi zasiąść w sobotę przed TV.


Niedziela (21.06), TV 4, 20:00

Daybreakers. Świt
(2010)

Produkcja: Australia, USA
Reżyseria: Michael Spierig, Peter Spierig
Obsada: Ethan Hawke, Willem Dafoe, Sam Neill, Isabel Lucas, Clauda Karvan

Opis: Jest rok 2016. Od 10 lat tajemnicza choroba zmienia ludzi w wampiry. Nowa rasa przejęła dominację na Ziemi. Istoty ludzkie są chwytane i hodowane jak zwierzęta, które mają dostarczać niezbędnego pokarmu. Życie nowych istot uzależnione jest od dostępu do krwi zdrowych ludzi, których na świecie pozostaje coraz mniej. Kiedy gatunek ludzki jest bliski wymarcia, wśród wampirów pojawiają się obrońcy ostatnich ludzi.

Rekomendacja Filmosfery (Sylwia Nowak):
Początek filmu „Daybreakers. Świt” poraża świetnym przedstawieniem świata na opak. Wampirzy świat jest niby taki sam, ale teraz budzi się on do „życia” dopiero, gdy zajdzie słońce. Samochody mają wmontowany system komputerowy, dzięki któremu bez obaw o śmiertelne promienie słoneczne można cieszyć się jazdą w dzień. Podobnie przystosowane są domy. Kawa nie jest inaczej serwowana niż z 20% dodatkiem świeżego, gęstego i lepkiego RH. Zaś wypad na Krwawą Mary nabiera w tym świecie innego, bardziej dosłownego znaczenia. Ten surowy, metaliczno-szary, pozbawiony emocji, postindustrialny świat jest jednocześnie najmocniejszym punktem filmu.


Poniedziałek (22.06), Polsat, 20:05

Drużyna A (2010)

Produkcja: USA
Reżyseria: Joe Carnahan
Obsada: Liam Neeson, Bradley Cooper, Quinton Jackson, Sharlto Copley, Jessica Biel

Opis: Kinowa wersja bijącego rekordy popularności komediowego serialu TV, wyreżyserowana przez Joe Carnahana. Grupa weteranów wojny w Iraku zostaje wrobiona w zabójstwo i postanawia za wszelka cenę odzyskać dobre imię.

Rekomendacja Filmosfery (Sylwia Nowak): Reżyser Joe Carnahan postanowił odrzeć współczesną Drużynę A z tej naiwności lat 80., którą posiadał serial. Jednakże w błędzie będzie ktoś, kto pomyśli, że „Drużyna A” anno Domini 2010 jest bardziej realistyczna, bardziej zbliżona do rzeczywistości niż oryginał. To film nafaszerowany spektakularnymi pościgami, efektownymi eksplozjami, brawurowymi strzelaninami, latającym czołgiem i robiącym śruby w powietrzu helikopterem. Wszystko wpisane w konwencję szaleńczego kina sensacyjnego, gdzie akcji nie mogą zatrzymać nawet prawa fizyki czy grawitacji. W dodatku obraz ma tak szaleńcze tempo, że po seansie można się poczuć jak po przejażdżce rollercoasterem w takt muzyki Sex Pistols. Kinowa wersja to seans obowiązkowy dla fanów serialu. Ci zagorzali na pewno znajdą wiele niesatysfakcjonujących ich elementów, ci mniej zagorzali (w tym ja) potraktują film bardzo sentymentalnie, czyli jako wehikuł czasu do lat dzieciństwa, gdzie nawet serial akcji był tak słodko, niewinnie naiwny. Poza tym nowy film Carnahana to pozycja godna uwagi dla wszystkich miłośników męskiego kina, nafaszerowanego brawurową akcją i humorem na poziomie.


Środa (24.06), TVP 1, 0:10

Wesele (2004)

Produkcja: Polska
Reżyseria: Wojciech Smarzowski
Obsada: Marian Dziędziel, Tamara Arciuch, Bartłomiej Topa, Iwona Bielska, Maciej Stuhr, Paweł Wilczak

Opis: Wojnar, zamożny mieszkaniec małego miasteczka, urządza córce wystawne wesele. Zgodnie z "polską tradycją" impreza przybiera charakter pokazowy. Kiedy zabawa rozkręca się na całego, panna młoda dostrzega wśród gości weselnych kamerzystę, swojego byłego chłopaka, którego nadal kocha. Wcześniej ustalony scenariusz wesela zaczyna wymykać się spod kontroli ojca. Chęć pokazania się przez gospodarza z jak najlepszej strony doprowadza do katastrofy.

Rekomendacja Filmosfery: „Wesele” stanowczo nie należy do tego rodzaju filmów, które mają się przypodobać widzowi – praktycznie brak tutaj pozytywnych postaci, scenariusz pozbawiony jest scen, które mogłyby wzruszyć czy nastroić pozytywnie. „Wesele” pokazuje wszystko to, co w człowieku najgorsze. Obraz brutalnie obnaża ludzką naturą, przepełnioną chciwością i żądzą. Pokazuje, jak nisko może upaść człowiek i do jakich nieszczęść może doprowadzić, gdy całe swoje życie podporządkowuje pogoni za pieniądzem. Smarzowski wykazał się niezwykłą spostrzegawczością – jak na dłoni pokazał w „Weselu” wady Polaków i bezlitośnie je wyszydził. Nie jest to z pewnością lekki film na odprężający wieczór, ale fani kina z morałem zdecydowanie powinni go obejrzeć, zwłaszcza że „Wesele” to jedna z najlepszych rodzimych produkcji ostatnich lat.