Piątka Filmosfery - ulubione postacie z bajek
Sylwia Nowak-Gorgoń | 2020-11-16Źródło: Filmosfera
5 listopada obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Postaci z Bajek. Ci niezwykli przyjaciele towarzyszą nam w trakcie odkrywania świata, uczą nas miłości, przyjaźni, tolerancji. Czasem dodają odwagi w trudnych momentach. Ci najważniejsi towarzyszą nam przez całe życie, nie tylko w trakcie dzieciństwa. Dopiero dzisiaj przedstawiamy Wam pięć ulubionych  postaci z bajek, ponieważ ciężko było nam wyłonić top 5…wiemy, że pominęliśmy wiele wspaniałych postaci, więc czekamy również na Wasze propozycje…


1. Aladyn, „Aladyn” (1992), reż. John Musker, Ron Clements
Aladyn” to ekranizacja baśni o zaczarowanej lampie, w której uwięziony jest dżin spełniający życzenia. Głównym bohaterem jest Aladyn – sprytny, ubogi chłopak, któremu jego psotna małpka Abu pomaga w drobnych kradzieżach na ulicach miasta Agrabah. Zakochuje się on w pięknej księżniczce Dżasminie i próbuje zdobyć jej miłość, w czym pomaga mu odnalezienie cudownej lampy z dżinem. Na drodze staje mu jednak wezyr Dżafar, pragnący przejąć władzę w mieście. Główny bohater filmu „Aladyn” nie jest pozbawiony wad – popełnia błędy, wykazuje się często lekkomyślnością i zuchwałością. Jednak nie sposób go nie lubić. Życie nigdy nie rozpieszczało Aladyna, a mimo to świat go zachwyca i potrafi on dostrzec piękno w rzeczach, obok których inni przechodzą obojętnie. Jest również wiernym przyjacielem, i nawet gdy zdarza mu się myśleć bardzie o sobie, niż o nich, to jednak Aladyn zawsze naprawia swoje błędy i pokazuje, że ma serce na właściwym miejscu. Katarzyna Piechuta

2. Masza, „Masza i Niedźwiedź” (2008-), reż. Oleg Kuzowkow i inni
Jeden z największych rosyjskich hitów eksportowych ostatnich lat to historia małej Maszy, która wraz z cyrkowym weteranem Niedźwiedziem oraz innymi zwierzętami przeżywa ogrom szalonych przygód. W pierwszym odcinku poznajemy Maszę jako niesforną dziewczynkę, która budzi strach u wszystkich wiejskich i leśnych zwierząt. Masza z impetem wkracza w uporządkowane, idealne życie Niedźwiedzia, wywracając je do góry nogami. Jest harda, nieokrzesana, ma szalone, niebezpieczne pomysły, które często prowadzą do niemałych katastrof. Życie Niedźwiedzia zmienia się. Musi zapomnieć o idealnym porządku, spokojnym leniuchowaniu czy cieszeniem się błogą ciszą. „Masza i Niedźwiedź” to wspaniała metafora rodzicielstwa oraz dzieciństwa. Masza jest jak każde dziecko, które pojawia się na świecie. Wyjątkowa, pełna energii poznawania świata, szalona, zawsze gotowa „zniszczyć” spokój rodziców, ale też pełna miłości i empatii. W idealny świat Niedźwiedzia Masza spadła jak meteor i okazało się, że dopiero ona dopełniła życie byłego cyrkowca na tyle, aby w końcu poczuł się szczęśliwy. Sylwia Nowak-Gorgoń

3. Mulan, „Mulan” (1998), reż. Tony Bancroft, Barry Cook

Pełnometrażowe animacje disneyowskie od zawsze opierały się na rozbudowanej fabule (często będącej adaptacją baśni), bogato wyposażonej w elementy typowo bajkowe: księżniczki, zamki, złe czarownice, królewiczów, wróżki… ale nie każda produkcja wpisywała się w ten schemat. „Mulan” to nie kolejna historia o księżniczce w opałach, którą tylko książę może wybawić z opresji – tutaj ten klasyczny wzorzec został obrócony o 180 stopni. „Mulan” to ekranizacja popularnej chińskiej legendy opowiadającej o młodej dziewczynie, która chcąc ratować ojca, w męskim przebraniu wstępuje do wojska i wkrótce potem musi stawić czoła najazdowi Hunów. Zatem tym razem to kobieta, główna bohaterka, bierze sprawy w swoje ręce. To opowieść o silnej, choć młodziutkiej jeszcze Chince, która nie jest zdana na łaskę mężczyzn i sama potrafi radzić sobie z przeciwnościami losu – bajka ma więc feministyczny wydźwięk. Co ważne, pokazuje ona małym fankom Disneya alternatywny rodzaj bohaterki, z którą mogłyby się utożsamiać. A przy tym Mulan to nie tylko silna kobieta i bohaterka wojenna, ale też zwyczajnie fajna dziewczyna, którą jako widzowie lubimy już od pierwszej minuty filmu. Katarzyna Piechuta

4. Jessie, „Toy Story 2” (1999), reż. Ash Brannon, Lee Unkrich, John Lasseter
W drugiej części "Toy Story" idyllę zabawkowego świata przerywa wyprzedaż garażowa. Szeryf Chudy, który przez uszkodzenie nie pojechał z Andym na obóz, musi ratować przyjaciela, pingwina Czarnego, który właśnie trafił na wyprzedaż. Akcja ratunkowa prawie się udaje, jednakże Chudy zostaje porwany. Trafia w ręce Ala, kolekcjonera i właściciela hali pełnej zabawek. W tej sytuacji Buzz i inni postanawiają go ratować za wszelką cenę. Zaś uprowadzony Chudy w domu Ala poznaje swoje korzenie, nowych-starych przyjaciół oraz niecny plan porywacza: sprzedać swoją całą kolekcję na czele z Chudym do muzeum zabawek w Japonii. „Toy Story 2” głośno mówi, że liczy się rodzina, przyjaźń i miłość, a nie dobra materialna, kariera czy nawet wieczna sławna. Bo po co nam one, gdy nikt nas nie kocha, gdy nikt o nas się nie troszczy. W drugiej odsłonie pojawiają się nowe niesamowite postacie: przesłodki pies Buster, który mistrzowsko „udaje, że olewa”, zły imperator Zurg, uroczy i wierny towarzysz Chudego, Mustang czy śmierdzący Pete. No i jest Jessie, szalona, nieustraszona, ze śliczną włóczką jak zauważa Buzz, w głębi serca bardzo zraniona szmaciana lalka-kowbojka. Jessie to jedna z najlepiej napisanych postaci kobiecych w kinie ostatnich lat. Tak pełnokrwistej, prawdziwej, impulsywnej roli nie powstydziłaby się ani Penélope Cruz, ani Catherine Zeta-Jones czy Angelina Jolie. W męskim świecie radzi sobie niezwykle dobrze, jest równym partnerem dla mężczyzn w szalonych przygodach, a jednocześnie jest pełna wdzięku i życiowej radości. Nie można jej nie kochać i podziwiać. Wulkan pozytywnej energii. Sylwia Nowak-Gorgoń

5. Victor, „Frankenweenie” (2012), reż. Tim Burton

Animacja „Frankenweenie” to remake krótkometrażowego filmu Tima Burtona z 1984 roku o takim samym tytule. Główny bohater to chłopiec o imieniu Victor, wrażliwy outsider, zafascynowany kinem oraz nauką. Na skutek nieszczęśliwego przypadku Sparky, ukochany pies Victora, ginie pod kołami samochodu. Chłopiec, zainspirowany przez nauczyciela fizyki, postanawia przywrócić psa do życia. „Frankenweenie” zawiera mnóstwo tego, co u Burtona najlepsze. Pojawiają się dziwaczne, niekiedy nawet przerażające postaci oraz osobliwa atmosfera tajemniczości i grozy. Nie brakuje również pozytywnych emocji i głębokich uczuć. Główny bohater, Victor, przekazuje młodym widzom mnóstwo pozytywnych wartości. To typowy outsider, który nie odnajduje się zbyt dobrze wśród swych rówieśników, jednak nosi w sobie ogromną wrażliwość i pasję do nauki oraz filmów. Pokazuje, że niedopasowanie do otoczenia wcale nie musi oznaczać samotności, a posiadanie nietypowych zainteresowań nie czyni z ciebie dziwaka, lecz ciekawego, pełnego pasji człowieka. Miłość, przyjaźń, smutek po stracie przyjaciela, osamotnienie, pasja do nauki – dzięki Victorowi to wszystko jest żywe i wyczuwalne przez cały czas trwania filmu. Katarzyna Piechuta