O książce "Kręcone siekierą. 9 seansów Smarzowskiego" w kinie Atlantic
Ewa Balana | 2019-12-12Źródło: Filmosfera, foto Ewa Balana
10 grudnia w stołecznym kinie Atlantic z widzami, fanami twórczości Wojciecha Smarzowskiego spotkał się Marcin Rychcik, autor książki "Kręcone siekierą. 9 seansów Smarzowskiego", która właśnie ukazała się na rynku wydawniczym. Spotkanie poprowadził Tomasz Zapert.

Marcin Rychcik jest aktorem, muzykiem i pisarzem. Przez lata związany był ze stołecznym Teatrem Rampa, w którym występował w roli Jima Morrisona w spektaklu "Jeździec burzy" w reżyserii Arkadiusza Jakubika. Na dużym ekranie zadebiutował w filmie "Kler" Smarzowskiego. Jest autorem biografii Romana Wilhelmiego.

Książka "Kręcone siekierą..." biografią nie jest. Nie jest również wywiadem rzeką z reżyserem. Stanowi zbiór opowieści aktorów i innych członków ekipy filmowej, historii z planów i anegdot. Swoimi opowieściami podzielili się z autorem m.in.: Agata Kulesza, Kinga Preis, Jacek Braciak, Marcin Dorociński, Lech Dyblik, Marian Dziędziel , Arkadiusz Jakubik, Piotr Sobociński jr, Marcin Świetlicki, Bartłomiej Topa, Mikołaj Trzaska, Tymon Tymański i Robert Więckiewicz. A tytułowe 9 seansów to: "Małżowina" (1998), "Kuracja" (2001), "Wesele" (2004), "Dom zły" (2009), "Róża" (2011), "Drogówka" (2012), "Pod mocnym aniołem" (2014), "Wołyń" (2016), "Kler" (2018). Stanowią one zarazem tytuły rozdziałów książki.

Samemu reżyserowi pomysł powstania książki średnio się spodobał, właściwie odmówił współpracy przy niej. Marcin Rychcik poznał go przed kilkunastu laty we wspomnianym Teatrze Rampa, w związku ze spektaklem "Jeździec burzy". Wojciech Smarzowski nakręcił wówczas w różnych miejscach przestrzeni teatru filmiki z "Morrisonem", stylizowane na podobne, zaginione filmy lidera the Doors. Zostały one wykorzystane w spektaklu. Po latach Marcin Rychcik zagrał w jego głośnym filmie "Kler". O napisaniu książki o twórczości reżysera myślał od momentu obejrzenia jego filmu pt. "Dom zły" i nic go od tego zamiaru nie mogło odwieść. Do tego filmu nadal wraca, za każdym razem odkrywając coś nowego.

Tytułowa siekiera to symbol, który pojawia się często w twórczości Wojciecha Smarzowskiego, to w pewnym sensie jego "znak rozpoznawczy". Ponoć prywatnie ma kolekcję ponad 100 siekier. Rozpoznawalnym znakiem jego kina jest też efekt kamery z ręki - chybotliwe ujęcia. Dla reżysera bardzo ważne są emocje aktora, stąd często skłania się ku pierwszym ujęciom (wybiera je częściej niż duble), gdyż właśnie w nich te emocje są spontaniczne i najsilniejsze. Często stosuje długie ujęcia - master shoty. Te i inne elementy sprawiają, ze kino Wojciecha Smarzowskiego jest oryginalne, wyjątkowe.

Książka Marcina Rychcika próbuje rozwikłać zagadkę, dlaczego reżyser w swoich filmach kreuje tak odpychającą i przerażającą rzeczywistość, a bohaterów doprowadza do granic człowieczeństwa. Pokazuje również, że jego świat to nie tylko świat brutalizmu, zła i prymitywizmu. By go bliżej poznać, warto sięgnąć po publikację "Kręcone siekierą. 9 seansów Smarzowskiego".

Książkę wydało wydawnictwo Axis Mundi.