„Transformers: Dark of the Moon” zadebiutowało w kinach 4 lipca, a już jest niemal przesądzone, że powstanie kolejny, czwarty film o przygodach wielgachnych robotów. Wiadomo jednak, że w obrazie nie wystąpi Shia LaBeouf, a za jego kamerą nie stanie Michael Bay, który powiedział, że „Transformers: Dark of the Moon” był ostatnim rozdziałem w jego osobistej trylogii.

Zgodnie z wypowiedzią Tyrese'a Gibsona, możliwe jest, iż reżyserią czwartego filmu zajmie się dotychczasowy producent wykonawczy Steven Spielberg. A jeśli wierzyć plotką, które pojawiły wczorajszego popołudnia w Hollywood, główną rolę w kolejnej części miałby zagrać Jason Statham.

Osoby blisko związane z produkcją filmów o Transformersach twierdzą, że Statham mógłby przenieść sagę na zdecydowanie mroczniejsze terytoria, a fakt iż jest zaręczony z Rosie Huntington-Whiteley (aktorką, która zastąpiła w serii Megan Fox) stanowi tylko dodatkowy plus.