Tele-Hity Filmosfery
Katarzyna Piechuta | 2014-09-27Źródło: Filmosfera
Sobota (27.09), TCM, 21:00

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona (2008)

Produkcja: USA
Reżyseria: David Fincher
Obsada: Brad Pitt, Cate Blanchett, Tilda Swinton, Julia Ormond

Opis: „Urodziłem się w okolicznościach niezwykłych.” - i tak też zaczyna się „Benjamin Button”, adaptacja klasycznej noweli F. Scotta Fitzgeralda z lat dwudziestych XX wieku o człowieku, który przychodzi na świat jako osiemdziesięciolatek i stopniowo młodnieje. O człowieku, który - podobnie jak my wszyscy - nie potrafi zatrzymać upływu czasu. Jego osobistą historię, osadzoną w Nowym Orleanie, śledzimy od końca I Wojny Światowej w 1918 roku aż po XXI wiek, przeżywając jego los równie niezwykły, jak bywa los każdego człowieka.

Rekomendacja Filmosfery: „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” to filmowa adaptacja opowiadania Francisa Scotta Fitzgeralda. Ta niezwykła historia ma w sobie filozoficzną głębię, obfituje w refleksje na temat sensu ludzkiego istnienia oraz paradoksalnych zdarzeń, jakie często mają miejsce w naszym życiu. Jest to również opowieść o przemijaniu: o tym, że minionych zdarzeń nie da się cofnąć i dlatego trzeba jak najlepiej przeżyć dany nam czas. „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” to kolejny głośny film słynnego reżysera, Davida Finchera. Został nominowany do Oscara w 13 kategoriach, z których nagrodzono go w trzech (najlepsza charakteryzacja, scenografia i efekty specjalne). Niektórzy zarzucają obrazowi zbytnią powolność akcji, jednak bez tej spokojnej narracji film nie dawałby widzowi szansy na zatrzymanie się na chwilę i głębszą refleksję. Z pewnością nie każdemu film przypadnie go gustu, niemniej warto go zobaczyć. Po obejrzeniu, każdy sam będzie mógł sobie odpowiedzieć na pytanie, czy „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” to kolejny świetny film utalentowanego Davida Finchera.

Sobota (27.09), TVP Kultura, 23:35

Piękność w opałach (2006)

Produkcja: Czechy
Reżyseria: Jan Hřebejk
Obsada: Aňa Geislerová, Roman Luknár, Jana Brejchová, Jirí Schmitzer, Emília Vásáryová

Opis: Marcela jest atrakcyjną trzydziestolatką, żoną i matką dwójki dzieci. Jej mąż Jarda ma salon samochodowy, w którym "uzdatnia" kradzione samochody. Od powodzi, która nawiedziła okolicę, ich rodzina przechodzi kryzys, również finansowy. Jedyne co trzyma razem Jardę i Marcelę to seksualna zależność i wytrwałe starania Marceli. Pewnego dnia jej cierpliwość się jednak kończy, odchodzi i zamieszkuje ze swoją matką. Poznaje Evzena; starszego, bogatego i nobliwego mężczyznę, który mieszka w Toskanii, a w Czechach ma willę. Piękna kobieta czuje, że może los daje jej szansę na lepsze życie.
 
Rekomendacja Filmosfery (Marta Suchocka): Jan Hřebejk stara się znaleść odpowiedź na pytanie: co jest ważniejsze namiętność czy czułość, poczucie bezpieczeństwa czy szalona namiętność? I czym właściwe jest miłość? Zrozumieniem, seksem, wspólnym życiem, dawaniem czy braniem? I przede wszystkim jak pogodzić uczucia, kiedy prawie niebo wali się na głowę? Widać gołym okiem, że cała historia opowiedziana w „Piękności w opałach” jest z pozoru banalna, niby szukająca odpowiedzi na pytanie czym miłość jest, a czym nie, ale aż na kilometr śmierdzi to komedią romantyczną. Jednak opowieść ta została skomponowana w niebanalny, mistrzowski, czeski sposób. Podczas niespełna dwóch godzin można płakać ze wzruszenia, jak i wybuchać salwami śmiechu. A wszystko to za sprawą specyficznego humoru i znakomitej grze aktorskiej. Polecam bardzo gorąco.

Niedziela (28.09), Polsat, 10:45

Hotel Transylwania (2012)

Produkcja: USA
Reżyseria: Genndy Tartakovsky
Obsada: Adam Sandler, Steve Buscemi, Kevin James, Selena Gomez, Andy Samberg

Opis: „Hotel Transylvania” ma być opowieścią o spotkaniu znanych wszystkim potworów, w tym Frankensteina, mumii, Drakuli i wilkołaka, do którego dochodzi w hotelu położonym na odległych krańcach Transylwanii. Okazuje się, że monstra nie za bardzo czują się w XXI wieku i postanawiają przystosować się do panujących warunków.

Rekomendacja Filmosfery (Mateusz Michałek): Gendy Tartakovsky  zdumiewa widza odrzuceniem schematów dotyczących przerażających potworów oraz biednych, uciskanych ludzi. Twórca prawdziwego animowanego klasyku „Samuraja Jacka” obraca znaną nam sytuację o 180 stopni, przedstawiając swoich bohaterów jako strudzonych życiem, zdziadziałych, niczym nie różniących się od ludzi, domatorów z własnymi problemami. Łamanie schematów stanowi najjaśniejszy element produkcji, będący podstawą do komizmu sytuacyjnego i poczucia humoru zaprezentowanego w „Hotelu…”. W produkcji zauważamy  nawiązania do groteskowego i przejaskrawionego świata Tima Burtona rodem z „Gnijącej panny młodej” czy poprzednich animacji reżysera. Rewelacyjny Gendy Tartakovsky  po raz kolejny udowodnił, że potrafi nakręcić animację zabawną zarówno dla młodszych, jak i znacznie starszych widzów, uciekając od żenującego i tandetnego poczucia humoru. „Hotel Transylwania” zaskakuje widza wysokim poziomem rozrywki i mimo wszystko niedosytem spowodowanym pewną wtórnością tematu. Nie zważając na to, zapraszam wszystkich do rezerwacji pokoi w hotelu  Draculi.

Niedziela (28.09), TVP 1, 15:05

Zaplątani (2010)

Produkcja: USA
Reżyseria: Nathan Greno, Byron Howard
Obsada: Mandy Moore, Zachary Levi, Donna Murphy, Ron Perlman, Brad Garrett

Opis: Komediowa baśń o wartkiej akcji. Flynn, czarujący młody awanturnik, znajduje schronienie w opuszczonej wieży. Zastaje tam piękną i pełną temperamentu Roszpunkę, która czyni go swym więźniem. Dziewczyna, wychowywana przez Matkę Gertrudę i odizolowana od świata, ma niezwykle długi magiczny warkocz i bardzo chce się wyrwać z odosobnienia. Dobija targu z Flynnem, po czym razem wyruszają w niebezpieczną podróż. W towarzystwie konia Maksimusa i nadopiekuńczego kameleona Pascala przeżywają mnóstwo przygód.

Rekomendacja Filmosfery (Sylwia Nowak): „Zaplątani” to pięćdziesiąty animowany pełnometrażowy film w historii wytwórni Disney’a. Disney’owska wersja „Roszpunki” została ocenzurowana, by nadawała się dla widza w każdym wieku. Z mrocznego, fatalistycznego klimatu z podtekstami erotycznymi bajki braci Grimm zostało niewiele. Scenarzysta Dan Fogelman nadał nowy, bardziej dostępny rys tej historii. Postawił na opowieść miłosną z przygodowo-awanturniczą otoczką. Co tu kryć, był to strzał w dziesiątkę. Dynamiczna akcja, smaczne, ale nienachalne nawiązania do kultury masowej, dodatkowo perfekcyjna animacja (zachwycająca jest mimika postaci, która nadaje wielowymiarowości bohaterom) nasycona żywymi kolorami to nie jedyne pozytywne aspekty tego widowiska. Przygody złodziejaszka Flynna Ridera i Roszpunki opowiedziane są z dużą dozą humoru. Gdy w historię wkrada się patos, zostaje on zniwelowany dowcipem. Dlatego historia jest prosta i zajmująca jednocześnie. Disney’owi udało się stworzyć film nowoczesny, niezwykle piękny (a to coraz rzadsze w dzisiejszej animacji) z bardzo uniwersalnym wydźwiękiem, a przez to ponadczasowy. Cóż, strzał w pięćdziesiątkę.

Poniedziałek (29.09), Polsat, 20:05

Niezniszczalni (2010)

Produkcja: USA
Reżyseria: Sylvester Stallone
Obsada: Sylvester Stallone, Jason Statham, Jet Li, Dolph Lundgren, Mickey Rourke

Opis:
Grupa najbardziej niebezpiecznych i wysoko wyspecjalizowanych najemników wyrusza z misją, której nikt inny nie odważył się przyjąć. Muszą zlikwidować latynoskiego dyktatora, który od ponad 20 lat znęca się nad swoimi obywatelami i zagraża innym krajom.
 
Rekomendacja Filmosfery (Mateusz Michałek): Jaki jest wspólny mianownik dla Sylvestra Stallone’a, Arnolda Schawrzeneggera i Bruce’a Willisa? Odpowiedź jest niemal oczywista. To legendy kina sensacyjnego, na których filmach wychowały się setki kinomanów w Polsce. Jak dziś pamiętam VHS z dzieciństwa z takimi obrazami jak „Komando”, „Szklana pułapka” czy choćby „Rambo”. Stallone w „Niezniszczalnych” przywołuje klimat produkcji z lat 80-tych, kina napakowanego testosteronem, pościgami,  wybuchami oraz scenami walki wręcz. Twórca w swoim obrazie o grupie najemników tworzy również pewien pastisz kina sensacyjnego, wielokrotnie wyśmiewając pewne koncepcje gatunkowe czy kinowe emploi gwiazd produkcji. „Niezniszczalni” to kapitalne kino sensacyjne z przymrużeniem oka.