duża fotografia filmu Fuocoammare. Ogień na morzu
Miniatura plakatu filmu Fuocoammare. Ogień na morzu

Fuocoammare. Ogień na morzu

Fuocoammare

2016 | Włochy, Francja | Dokumentalny | 114 min

Wyspa nadziei

Sonia Le Pape | 04-09-2016
Gianfranco Rosi zaszywa się z kamerą na małej wysepce na Morzu Śródziemnym. Leżąca na pograniczu Afryki i Europy Lampedusa, staje się symbolem kryzysu migracyjnego w Europie. To tutaj przybywają rocznie setki tysięcy osób, w poszukiwaniu lepszego życia. Nie jest to jednak obraz jaki do tej pory serwowały nam nastawione na sensacje media. Reżysera nie interesują uderzające zdjęcia wycieńczonych osób. To prawdziwa relacja, gdzie dokumentalista zestawia spokojne życie mieszkańców wyspy z horrorem, jaki rozgrywa się na przybrzeżnych wodach.

Podobnie jak w nagrodzonej w Wenecji „Rzymskiej aureoli”, Rosi ze spokojem przygląda się zastanej rzeczywistości. Razem z nim śledzimy dramat uchodźców. Początkowo słyszymy jedynie ich głosy. Błagalne krzyki z prośbą o ratunek dochodzą z radiowego komunikatora. Jednak my jesteśmy pozbawieni widoku ludzi. To intensywne doznanie potęguje obraz niezmąconego morza. W dalszej części filmu reżyser oddaje głos nowoprzybyłym. W spazmatycznej pieśni, niczym religijny lament, mężczyźni opowiadają o tragizmie swojej tułaczki. Zmuszeni do wędrówki, niechciani w krajach sąsiednich, musieli wciąż iść przed siebie, by uciec przed prześladowaniami, gwałtami i chorobami. Na łodziach nie brakuje kobiet i dzieci. Wychudzone ciała często są wynoszone z przeładowanych łajb. Schorowane, albo po prostu martwe.

Mieszkańcy wyspy żyją tutaj, jak gdyby nadmorskie wydarzenia, w ogóle nie miały miejsca. Leniwie wysłuchują wiadomości w radiu o kolejnych ofiarach, nadal pozostając w swoim świecie. Rybacy wciąż wypływają w morze, dzieci oddają się zabawom na świeżym powietrzu, a kobiety pilnują domowego ogniska. Bliżej poznajemy nastoletniego Samuele, który mierzy się z problemami codzienności. Chłopiec beztrosko biega po wyspie i strzela z procy z przyjacielem. Cierpi na „leniwe oko” i wyznaje lekarzowi, że odczuwa nieustający niepokój. Możliwe, że to właśnie tutaj skrywa się metafora autorstwa Rosiego. Zachód woli nie patrzeć na cierpienie setek tysięcy ludzi, jednocześnie nie mogąc zapomnieć o okrucieństwach, jakie muszą znosić na każdym kroku.

To film zaangażowany społecznie. Uświadamia, że nie każdy może sobie pozwolić na luksus codziennego życia. Nie możemy ignorować faktu, że tak wiele osób ucieka przed wojną i nędzą. Chciałem moim filmem dać tego świadectwo – powiedział twórca po odebraniu Złotego Niedźwiedzia na tegorocznym Berlinale. Na wyspie życie toczy się z uchodźcami w tle. To tragedia, która jest tuż obok i trzeba się wysilić, by ją dostrzec. Rosi pragnie nagrodzić tych, którzy podejmują się tego wysiłku. Wychwala cichy heroizm ludzi codziennie poświęcających swój czas, by ratować emigrantów.

Przewodnicząca jury, Meryl Streep, na tegorocznym festiwalu w Berlinie powiedziała: to film niezbędny i ważny, pokazujący, jak wielką rolę może odegrać dziś dokument. I trudno się nie zgodzić.

Reżyseria
Dystrybutor
Aurora Films
Premiera
02-09-2016 (Polska)
13-02-2016 (Świat)
5,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos
Radosław Sztaba