duża fotografia filmu Ederly
Miniatura plakatu filmu Ederly

Ederly

2015 | Polska | Komedia, Dramat | 87 min

Wyśniona codzienność

Sonia Le Pape | 06-11-2016
W „Ederly” nic nie dzieje się tak, jak należy. Tutaj zima przeplata się z latem w ciągu zaledwie kilku godzin, a rzeczy, które nie mogą znaleźć się obok siebie, wciąż się o siebie ocierają. Na pozór senne miasteczko zmusza głównego bohatera do odbycia onirycznej podróży w poszukiwaniu samego siebie, w tak obcym dla niego świecie.
 
W swoim drugim fabularnym dziele Piotr Dumała, opowiada nam historię z pogranicza jawy i snu. Słow wkracza w klaustrofobiczną przestrzeń małej mieściny, w celu odnowienia rzeźb w miejscowym kościele. Jednak każdy, kogo napotka na swojej drodze, nadaje mu coraz to nową tożsamość, próbując jednocześnie wywrzeć na mężczyźnie presję i pożądane działanie. I tak Słow płynnie przybiera coraz to nowe role: zmienia się w syna, brata, narzeczonego, kochanka czy lokatora.

Czarno-białe zdjęcia zdecydowanie odrealniają świat i pomagają w zdystansowaniu się wobec tego dziwnego uniwersum. Film Dumały przywodzi na myśl „Sanatorium pod klepsydrą” Wojciecha Hasa, gdzie również zawarty jest temat meandrowania pomiędzy tożsamościami bohatera. Motyw autentyczności zlewającej się swobodnie z fantastyką, obecny również w „Ederly”, został zainspirowany prozą Brunona Schulza.

Absurdy i paradoksy przedstawionego świata, wciąż stykają się z bohaterem spoza zastanej rzeczywistości. Są to sytuacje nadzwyczaj realistyczne, jednak we wspólnym zestawieniu tworzą specyficzny ogół. Film traktuje o człowieku i o tym, co dzieje się w jego głowie oraz duszy w momencie, gdy już nie wie, na czym opiera się jego świat wartości. Mężczyzna nieustannie konfrontowany jest z wyrazistymi typami postaci – znanymi choćby z dzieł Dostojewskiego (co przyznaje sam reżyser). Zderzenie różnych ludzkich charakterów ma na celu wywołać nową, eksperymentalną sytuację. Figura przybysza zostaje dość szybko wchłonięta przez środowisko. Niczym w „The Truman Show” uczestniczy w wydarzeniach, które dzieją się nie tylko wokół niego, ale i dla niego samego. Bo czy ta mała wioska istniałaby choćby przez chwilę, gdyby Słow się w niej nie pojawił?
 
Konstrukcja „Ederly” oparta jest na różnego rodzaju tajemnicach. To swoista hybryda, z pogranicza melodramatu, komedii czy kryminału. To interesujący eksperyment mieszczący się w ramach kina artystycznego, w którym w pewnym momencie zabrakło iskierki. Zbytnie niedopowiedzenia i niejasności uwierają, ale i szybko dają o sobie zapomnieć. Nie można tego powiedzieć o Mariuszu Bonaszewskim, wcielającym się w rolę Słowa, który perfekcyjnie odnajduje się w konwencji filmu. Całość tworzy dość ciekawą próbę zrozumienia psychiki samotnego człowieka, wrzuconego w utarte konwenanse, która niestety nie do końca się powiodła.
 
„Ederly” było prezentowane w Gdyńskim Konkursie Inne Spojrzenie oraz Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty we Wrocławiu. 
Reżyseria
Dystrybutor
Żółty Szalik
Premiera
18-11-2016 (Polska)
03-11-2015 (Świat)
3,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Mariusz Kłos