Filmowe obrazy: Arkadiusz Tomiak
Ewa Balana | 28 dni temuŹródło: Informacja prasowa
Stowarzyszenie Filmowców Polskich zaprasza na wyjątkowy wieczór poświęcony Arkadiuszowi Tomiakowi, wybitnemu autorowi zdjęć filmowych. Podczas wydarzenia zaprezentowana zostanie „Obława” w reżyserii Marcina Krzyształowicza i ze zdjęciami Arkadiusza Tomiaka. W rozmowie z Błażejem Hrapkowiczem Arkadiusza Tomiaka będą wspominać Sonia Bohosiewicz, Anna Rzepka, Marcin Krzyształowicz oraz Piotr Stramowski. Wydarzenie odbędzie się 4 czerwca 2025 w warszawskim kinie Kultura. Bilety są dostępne w kasie kina oraz online w cenie 10 zł. Kino nie przyjmuje rezerwacji.

Inicjatorem cyklu Filmowe obrazy jest Grzegorz Kędzierski, członek Zarządu Koła Operatorów Obrazu Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Bohaterami cyklu byli do tej pory Zygmunt Samosiuk, Piotr Sobociński, Edward Kłosiński i Witold Adamek.

Arkadiusz Tomiak ukończył Wydział Operatorski Szkoły Filmowej w Łodzi (1995), a jako samodzielny operator zadebiutował w 1997 roku, tworząc zdjęcia do „Przystani” Jana Hryniaka. Choć już ten debiut zwrócił uwagę na jego wyczucie obrazu, sam Tomiak często podkreślał, że przełomem był dla niego film „Daleko od okna” w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego. To właśnie za zdjęcia do tego filmu zdobył swoją pierwszą nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, stając się jednym z najmłodszych laureatów w historii festiwalu. - Kamera to nie tylko narzędzie – to sposób patrzenia na świat. Operator musi umieć milczeć razem z bohaterem i krzyczeć razem z reżyserem – mówił w jednym z wywiadów Arkadiusz Tomiak.

Był artystą niezwykle wszechstronnym. Potrafił nadać poetycki ton kameralnym dramatom, jak w „Żurku” Ryszarda Brylskiego czy „Dziewczynie z szafy” Bodo Koxa, a jednocześnie świetnie odnajdywał się w narracjach dynamicznych i brutalnych, jak w „Symetrii” Konrada Niewolskiego czy wielokrotnie nagradzanej „Obławie” Marcina Krzyształowicza (m.in.: FPFF w Gdyni – Srebrne Lwy, Nagroda za montaż, Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych; Polska Nagroda Filmowa Orzeł - Najlepszy film, Najlepsze zdjęcia; Nagroda PSC; Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego „Off Camera”).

- Zawsze chciałem, żeby światło nie tylko oświetlało postać, ale żeby mówiło o niej coś, czego bohater sam nie potrafi wypowiedzieć – wyjaśniał Arkadiusz Tomiak. Jego zdjęcia do filmów takich jak „Daas”, „Zero” czy „Enen” pokazywały, jak głęboko potrafi myśleć obrazem i jak starannie buduje atmosferę sceny. Od czasu sukcesu „Karbali” Krzysztofa Łukaszewicza był często kojarzony z kinem wojennym i historycznym. Sam jednak unikał zaszufladkowania: - Najgorsze, co może spotkać operatora, to powtarzać siebie. Trzeba cały czas się dziwić ludziom, światłu, chwilom – mówił Arkadiusz Tomiak.

Arkadiusz Tomiak był również autorem zdjęć do seriali, filmów dokumentalnych, spektakli Teatrów Telewizji czy teledysków – m.in. dla Renaty Przemyk, Kory i Grzegorza Ciechowskiego. Ostatnim filmem z jego zdjęciami jest obraz „Pani od polskiego” w reżyserii Radosława Piwowarskiego – produkcja, której montaż zakończono już po jego śmierci. „Pani od polskiego” miała swoją premierę 9 maja 2025 roku.

- Świat filmowców, to w dużej mierze świat ludzi cienia. Ludzi, którzy ciężko pracują na sukces innych - ale sami bywają niewidoczni. To nam, frontmenom - aktorom, reżyserom przypada cały splendor. A za nami stoją ludzie, którzy często biorą na siebie największy ciężar. I nie zawsze są za to docenieni i nie zawsze doczekują momentu, kiedy mówi się o tym głośno. I taką osobą był Arek i dziś chciałbym go pożegnać. I podziękować zarazem. Bo mam Arkowi za co dziękować – mówił Marcin Dorociński podczas pożegnania Arkadiusza Tomiaka.

Arkadiusz Tomiak zginął w wypadku samochodowym 10 czerwca 2024 roku. Jechał do rodzinnego Koszalina na festiwal „Młodzi i Film”. Miał 55 lat. Jego styl operatorski, pełen głębi, empatii i wizualnej wyobraźni, zapisał się na trwałe w historii polskiej kinematografii.

Partnerem wydarzenia jest Stowarzyszenie Autorek i Autorów Zdjęć Filmowych

4 czerwca 2025 r. (wtorek), godz. 19:00
„Obława”, reż. Marcina Krzyształowicza, 2012, 88 min
Przed pokazem rozmowa Błażeja Hrapkowicza z Sonią Bohosiewicz, Anna Rzepką, Marcinem Krzyształowiczem oraz Piotrem Stramowskim.

Historia zemsty kaprala Wydry (Marcin Dorociński) - specjalisty od wykonywania wyroków - za skrytobójczą śmierć jego oddziału partyzanckiego. To także opowieść o psychologicznych konsekwencjach pewnej zdrady, która zaciąży nad życiem kilku osób. Film inspirowany wojennymi losami Adama Krzyształowicza, kaprala Armii Krajowej pseudonim „Wydra”.