"Mroczne materie" na DVD
KatarzynaSzymańska | 2020-10-04Źródło: Filmosfera
Ekranizacja trylogii fantasy Phillipa Pullmana to produkcja zrealizowana z należytym rozmachem. Oprócz całego pierwszego sezonu, wydanie DVD zawiera materiały ukazujące realizację zza kulis, od produkcji, przez efekty specjalne, po wywiady z obsadą.
 
Oryginalny tytuł serialu ("His Dark Materials") dotyczy tajemniczego Pyłu, który osiada na dorosłych. Przez Magisterium, instytucję organizującą życie różnych grup, uważany za rodzaj grzechu pierworodnego. Ich teorii przeciwstawia się Lord Asriel (James McAvoy). Zanim wyruszy na kolejną ekspedycję, zostawia umieszczonej w Kolegium Jordana Lyrze (Dafne Keen) aletheiometr - urządzenie, które odegra znaczącą rolę w wyprawie po prawdę. 

W równoległym do naszego świecie, człowiekowi zawsze towarzyszy zwierzę - dajmon. To animalistyczne wyobrażenie duszy, ukształtowane w okresie dojrzewania. Do tego czasu może przybierać różne formy, porozumiewa się na zasadzie wewnętrznego głosu i umiera razem z człowiekiem. Jego geneza prowadzi do antycznego rozumienia dobra i mądrości, na co wskazuje w swojej analizie Katarzyna Kleczkowska ("Wewnętrzny głos czy zewnętrzna dusza? Antyczna koncepcja daimones a dajmony z Mrocznych Materii Phillipa Pullmana', "Nowy Filomata" 2012, nr 2, s. 203-218). 

Nie tylko kwestie filozoficzne są podnoszone w kolejnych odcinkach. Istotna jest również kwestia tożsamości. Samoocena nastoletniej Lyry kształtuje się w starciu z kobiecą siłą Pani Coulter (Rita Wilson). Pod jej opieką dziewczyna dowiaduje się, że "ubranie decyduje o postrzeganiu osoby", jednocześnie "nie chodzi o pochodzenie, a o osiągnięcia". Postać Coulter jest niejednoznaczna, warto podkreślić, że to jedyna kobieta w męskim świecie Magisterium. Powodem do podróży ich obu jest sprawa tajemniczych zaginięć dzieci Gipcjan. Tu warto podkreślić różnicę językową. Nazwa własna to Gypsys, inaczej Cyganie i wiąże się z tułaczym życiem. Nowe wydanie powieści zawiera odmienną nomenklaturę, która została zastosowana również w tłumaczeniu epizodów. Także Trollesund, Kraina Mroku, dokąd udają się Gipcjanie po pomoc czarownic, czy Bolvangar, gdzie króluje niedźwiedź Iofur, to miejsca, których nazwy są istotne i odnoszą się do kontekstów mitologicznych. 

Interpretacja onomastyczna, znaczenie imion, wskazuje na interesujący aspekt postrzegania postaci Serafiny Pekkali - konsula czarownic z imieniem anioła. Jak wynika z materiałów dodatkowych, aktorka odtwarzająca tę rolę, Ruta Gedmintas, zwraca uwagę na zmiany wizerunku bohaterki dla podkreślenia charakteru Pekkali. Czarownica sprawuje opiekę nad misją Lyry, dbając, aby wypełniło się przeznaczenie z pewnej przepowiedni o niezwykłym dziecku. Serafina wysyła niefrasobliwego stróża pod postacią Lee Scoresby'ego (Lin-Manuel Miranda), aeronauty do wynajęcia, którego kowbojski styl bycia w przestworzach wprowadza element humorystyczny. 

Z Lyrą spleciony jest również los pewnego chłopaka. W pewnym sensie, jest to jej najlepszy przyjaciel, Roger Parslow (Lewin Lloyd). Idzie jednak o Willa Parry'ego (Amir Wilson), którego ojciec (w roli Johna Parry'ego znany z roli Moriarty' ego w "Sherlocku" Andrew Scott) zaginął podczas ekspedycji, a matka odchodzi od zmysłów. Ze strony magicznego świata zagraża im Lord Boreal z Magisterium (Ariyon Bakare). 

Zagrożeni również są Gipcjanie, którym grozi unicestwienie (wyraźna aluzja do Zagłady z czasów II wojny światowej) przez rozrzezanie więzi człowieka z dajmonem, czyniąc z dzieci katatoników bliskich śmierci, dokonywane przez niemoralnych, symbolicznych, szalonych naukowców. 

Droga do poznania za wszelką cenę jest podstawą konfliktu pokoleń. Finał pierwszego sezonu kończy się cliffhangerem, a kontynuacja  ma ukazać się jeszcze w tym roku. Wydanie DVD zawiera estetyczną oprawę oraz materiały dodatkowe: making of trwający pół godziny oraz krótsze filmiki poświęcone adaptacji tekstu, scenografii, kostiumom, dajmonom oraz wywiady z aktorami. Pewne treści powtarzają się, nie jest to jednak wada dodatków. 

Wypowiedzi twórców zdradzają kulisy animacji dajmonów oraz zaangażowanie ekipy do współpracy z aktorami odgrywającymi sceny z reprezentacjami dusz. Wygląd postaci odwzorowują  stroje odtworzone z literackich opisów. Na potrzeby lokacji, w jednym z odcinków praktycznie zbudowano całe miasto. Dbałość o szczegóły wymagała także stworzenia specjalnego siodła dla Dafne Keen, kiedy Lyra przemierza krainy na grzbiecie niedźwiedzia Iorika. Użyczający mu głosu Joe Tanburg wyznał, że jego debiut w dubbingu wymagał zrozumienia aspektu fizykalnego jego bohatera. 

Komentarze obsady zawierają opinie odnośnie realizacji oraz granych postaci. Keen podkreśla rolę Pana, dajmona Lyry, którego młoda aktorka uważa za sumienie. Wrażenia wzrastającej gwiazdki dotyczą relacji z pozostałymi bohaterami - Scoresby jest ostoją. Miranda uważa, że jego kreacja to swoisty Han Solo i trudno nie zgodzić się z tą śmiałą tezą. Anne-Marie Duff, serialowa Ma Costa, gipcjańska Mateczka, zwraca szczególną uwagę na scenograficzną drobiazgowość w kreacji fantastycznego świata. Natomiast Ruth Wilson zauważa złożony charakter Marissy Coulter, która dystansuje się wobec innych strojem. Podkreśla swoją niezależność. Należy zaznaczyć, że bohaterka wspomina swoje dzieciństwo jako emocjonalny okres, a zapał studzony był naparem z rumianku. Wydaje się także, że oprócz czarownic, Coulter jest jedyną osobą, która jest w stanie wytrzymać bolesną rozłąkę ze swoim dajmonem. James McAvoy podkreśla swój zachwyt twórczością Pullmana. Aktor nie ukrywa radości z roli Lorda Asriela, choć nie przeczy, że jego bohater nie jest przygotowany do pełnienia ważnej roli. 

Na uwagę zasługuje także odtwórca Doktora Carne'a, czyli Clarke Peters, gwiazda jednego z najlepszych seriali produkcji HBO, czyli "Prawa ulicy" oraz Daniel Frogson jako Tony Costa, starszy syn Mateczki. Nie sposób pominąć Davida Sucheta, najsławniejszego Poirota, tutaj w roli Kaisy czy Helen McRory jako Stelmarii. 

Dafne Keen sprawdziła się w roli wiodącej, trudno uniknąć porównania z grą Milly Bobby Brown, czyli słynnej Jedenastki ze "Stranger Things". Młodszej o rok również urodzonej w Hiszpanii Keen nie brak talentu, jednak nie jest to ten sam poziom geniuszu, co u Brown. Bardzo prawdopodobne, że obie aktorki w przyszłości będą wyznaczać jakość gry w przemyśle filmowym, być może na miarę samych Glenn Close i Meryl Streep. McAvoy sprawdził się doskonale, oddając mimiką istotę jego bohatera - naukowca skupionego na badaniach, z pewną dozą szaleństwa. Wilson stworzyła postać pełną sprzeczności, odciętą od własnych uczuć, które potrafią przejmować kontrolę nad poczynaniami bohaterki. Aktorka zagrała równie wyraziście, co w "Lutherze". 

Konkluzją jest podążanie za instynktem, co wiedzie do odkrywania prawdy o sobie. Jak podkreśla scenarzysta, Jack Thorne, ideą ekranizacji było znalezienie sposobu opowiedzenia historii dla wszystkich odbiorców - zarówno fanów powieści, jak i nowych pokoleń. Po raz kolejny stacja odniosła sukces.

Tekst powstał dzięki współpracy z Galapagos - dystrybutorem filmu na DVD.