Weekendowa Filmosfera #62
Katarzyna Piechuta | 2021-03-12Źródło: Filmosfera
Rzeczywistość nie nastraja nas optymistycznie. Gdy co dzień docierają do nas kolejne niepokojące informacje, a dodatkowo dobija nas pogoda, najlepiej usiąść wygodnie na kanapie i bez reszty zatracić się w filmowym świecie. Podpowiadamy, co warto obejrzeć na popularnych platformach streamingowych. 

1. Wzruszający piątek z „Wymarzonym” (2018), reż. Jeanne Herry [#CINEMAN]
„Wymarzony” to historia Theo, który tuż po narodzinach zostaje oddany do adopcji. Francuski obraz to również opowieść o Alice, która od lat pragnie zostać matką, ale niestety nie może mieć dzieci oraz o Jeanie, który prowadzi tymczasowy dom dla dzieci czekających na swoich nowych rodziców. Jak łatwo się domyślić, ścieżki tej trójki splotą się w opowieści o miłości, walce o prawo do życia i szczęścia. Francuski obraz to film o człowieku i człowieczeństwie. Wspaniale ukazany zostaje stosunek dorosłych do małego Theo. Nie jest on traktowany jak rzecz. Nie jest traktowany jak „porzucone dziecko”. Jest równorzędnym partnerem w rozmowach. Jean, który przejmuje nad nim opiekę do momentu adopcji, rozmawia z nim jak równy z równym (choć Theo nic nie rozumie, a jedynie potrzebuje bliskości kogoś, kto się o niego troszczy). Tłumaczy mu świat w sposób realistyczny. Bardzo mądre, ciepłe i wzruszające kino, które mówi pięknie o człowieku. Sylwia Nowak-Gorgoń



2. Historyczna sobota z „Amadeuszem” (1984), reż. Miloš Forman [#CHILI]
Choć tytuł filmu wskazuje na opowieść o Amadeuszu Mozarcie, tak naprawdę film ukazuje nie tylko historię tego muzycznego geniusza wszechczasów, lecz także włoskiego kompozytora Antonia Salieri. Wcielający się w postać Salieriego F. Murray Abraham świetnie ukazał emocje targające jego postacią: jednoczesny podziw dla geniuszu Mozarta i chorobliwa zazdrość o ten niespotykany talent. Równocześnie w filmie Formana oglądamy szaleństwa młodego Amadeusza Mozarta, w postać którego fantastycznie wcielił się Tom Hulce. Jego Mozart to rozkapryszony młodzieniec, niestroniący od uciech i alkoholu. To zdecydowanie życiowa rola tego amerykańskiego aktora. „Amadeusz” to dzieło kompletne – wciągający obraz z perfekcyjnie utkaną fabułą, świetnym aktorstwem i, jak można się łatwo domyślić, okraszony doskonałą muzyką. Zdecydowanie jedno z najlepszych dzieł Miloša Formana, które nagrodzono aż ośmioma Oscarami. Katarzyna Piechuta



3. Poruszająca niedziela z „Miastami miłości” (2013), reż. Paul Haggis [#CINEMAN]
„Miasta miłości” to opowieść wielowątkowa, mozaikowa. Akcja toczy się w kilku światowych metropoliach. Poznajemy historię kilku postaci, których pozornie nic ze sobą nie łączy. Jednak z biegiem rozwoju wydarzeń zaczynamy rozumieć, że łącznikiem pomiędzy nimi jest samotność, pustka, uczucie straty. Postacie przeżywają podobne dylematy. Można by stwierdzić, aby nie zdradzać zbyt wiele z fabuły, iż są prawie identyczni. Paulowi Haggisowi udało się zebrać na planie gwiazdy światowego formatu. Wystarczy wymienić Liama Neesona, Adriena Brody’ego, Jamesa Franco, Kim Basinger, Olivie Wilde, Milę Kunis, Marię Bello. W „Miastach miłości” fikcja zaciera się z rzeczywistością, prawda z kłamstwem. Czy mamy do czynienia z odrębnymi historiami, czy tylko zostaliśmy zaproszeni do świata twórczości jednego z bohaterów? Na te pytania widz musi sam odpowiedzieć. Choć Haggis zostawia dużo tropów do rozwiązania zagadki, stara się, aby całość zespalała się w uniwersalną i błyskotliwą opowieść o samotności i życiu po stracie. W ostatecznym rozrachunku „Miasta miłości” jest filmem niesamowicie opowiedzianym i nieźle zagranym. Film dotyka problemów dnia codziennego, ale też porusza temat sztuki oraz twórczości, które jednocześnie mają moc terapeutyczną, jak i niszczącą swojego twórcę. Sylwia Nowak-Gorgoń