Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono
KatarzynaSzymańska | 2021-07-11Źródło: Filmosfera
Pewne jest, że główną gwiazdą serialowej adaptacji powieści Wally'ego Lamba "To wiem na pewno" jest Mark Ruffalo. Przejmująca kreacja aktora w sześcioodcinkowej produkcji HBO to majstersztyk. Historia zdeterminowanego poszukiwania tożsamości jest wzruszająca i skłania do refleksji nad własnym życiem. Ekranizacja skupia uwagę na odczuciach i jest kolejną, po serialu „Tacy jesteśmy”, produkcją telewizyjną poświęconą relacjom międzyludzkim.

Fabuła obejmuje kilka wątków w różnych przedziałach czasowych. Głównym narratorem jest Dominick Birdsey. Przedstawiane wydarzenia zaczynają się od Hitchockowskiego trzęsienia ziemi, napięcie wzrasta z kolejnymi epizodami. Dominick zmaga się z opieką nad bratem bliźniakiem, Thomasem, i próbuje dowiedzieć się, kim jest ich ojciec. Na łożu śmierci matka wręcza synowi manuskrypt dziadka, który może okazać się kluczem do rodzinnej tajemnicy. Akcja skupiona jest na latach 90., lecz nie brak kontekstu kulturowego: emigrantów z Włoch i kwestii Indian. Aby wszystkie elementy układanki znalazły się na swoim miejscu, główny bohater musi przejść długą drogę obejmującą pracę nad sobą i zmierzenie się ze swoimi wspomnieniami, które ukazane są w retrospekcjach, wspomnieniach, a nawet snach.

Zarówno pisarz, jak i Mark Ruffalo są współproducentami wykonawczymi. Zmiany poczynione na potrzeby języka filmu dają możliwość swobodnej interpretacji oraz pewnego dopowiedzenia. Brakuje punktu widzenia Thomasa, aby obraz rodziny Birdsey był kompletny. Aktor włożył wiele wysiłku w fizyczną zmianę – najpierw schudł do roli Dominicka, by przytyć do postaci Thomasa. Wizerunkowy awers i rewers dotyczy również sposobu grania bliźniaków. Dominick jest ekspresyjny, porywczy, z kolei Thomas wykazuje cechy nadwrażliwości i wyobcowania. Jednocześnie wielokrotnie wybrzmiewa uwaga, że jeden jest drugim.

Przypadek jednojajowych bliźniaków jest niezwykły: urodzili się w sylwestra w odstępie zaliczonym jako rok. Starszy, Thomas, zmaga się ze schizofrenią paranoidalną. Młodszy, Dominick, jest zmęczony odpowiedzialnością za brata. Dręczy go nieznany ojciec oraz nie potrafi pogodzić się ze stratą dziecka, co doprowadziło do rozstania z żoną. Rozwój wydarzeń ukazuje kolejne stopnie autodestrukcji. Niewiadoma niszczy bohatera, sprawia, że zadaje ból sobie i wszystkim dookoła, zanim dotrze do niego, że powinien skupić się na tym, co ma. Dopiero pewnego rodzaju pogodzenie się ze sobą, pozwala Dominickowi poznać prawdę.

Thomas to ofiara systemu medycznego i późnej diagnozy. Czas, w jakim przyszło żyć Birdsey'om to okres kolejnych wojen: w Korei – gdy są dziećmi, Wietnamie – kiedy poszli na studia i pierwsza wojna w Zatoce Perskiej. Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w konflikty zbrojne nie pozostały bez wpływu na delikatnego bliźniaka, co odbiło się na jego stanie mentalnym. Wspomnienia ukazują wrażliwego chłopca, który nie radzi sobie w codziennych sytuacjach; młodzieńca tracącego kontakt z rzeczywistością i dorosłego mężczyznę zagubionego i niezrozumianego przez otoczenie. Zdiagnozowana choroba nie wystarcza jako łatka wyjaśniająca obsesję religijną i świadomość bohatera. Sposób myślenia Thomasa jest niedostępny widzom, brat jest odbiciem Dominicka, jego tłem, źródłem chowanych uraz i emocji.

Genialnemu Markowi Ruffalo towarzyszy znakomita obsada. W równym stopniu, co odtwórca głównych ról, zachwyca Kathryn Hahn jako była żona Dominicka, Dessa. Aktorka świetnie operuje mimiką, subtelnie i przekonująco wcielając się w niedoszłą matkę. Całkiem wiarygodnie wypadła także Aisling Franciosi jako młodsze wcielenie Dessy. Partnerujący jej Phillip Ettinger w podwójnej roli bliźniaków-studentów imponuje dojrzałym warsztatem aktoskim. Również kreacja Melisy Leo jako matki zasługuje na docenienie.

Juliette Lewis pojawiła się w epizodycznej roli Nedry Frank. Równie porywcza, co Dominick i zdecydowanie niezrównoważona jak Thomas, Nedra odgrywa istotną rolę dla rozwoju akcji. Przetłumaczenie historii dziadka Tempesty, wpłynęło negatywnie na doktorantkę w takim stopniu, że wywołała rodzaj załamania nerwowego. Postać Frank jest równie interesująca, co główny wątek fabuły. Lewis zagrała bohaterkę neurotyczną i wyrazistą, lecz niekoniecznie wiarygodną. Aktorka przerysowała swoje sceny: czy kobieta była tak genialną uczoną, że po jednym spojrzeniu na rękopis była w stanie rozpoznać sycylijski dialekt? Jej stwierdzenie, że tłumacz musi zachować obiektywność, kłóci się z przekładem poezji i powszechnym mniemaniem, że aby poznać danego twórcę, należy czytać go w oryginale. Ten problem translatoryki został przez twórców niepotrzebnie wprowadzony w taki zmarginalizowany i niefrasobliwy sposób.

Obsypany nagrodami serial to uznanie dla Marka Ruffalo. Aktor otrzymał nominacje do Critic's Choice Television i Satelity, a wygrał Złoty Glob, Emmy i nagrodę Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych. Zaskakujące, że nie została doceniona żeńska część obsady, zarówno Kathryn Hahn, jak i Rosie O'Donnell. Lisa Sheffer w wykonaniu aktorki to rzeczowa profesjonalistka, która angażuje się emocjonalnie w przypadek Thomasa. Ta stopniowa przemiana wyrażona w stonowany sposób to ujmująca gra na wysokim poziomie.

Podobnie swoją rolę doktor Patel zagrała Archie Panjabi. Terapeutka prowadzi Dominicka przez okres trudnych wspomnień, wyzwalając emocje, z jakimi Birdsey nie chce się mierzyć. Patel jest postacią wyważoną i empatyczną, nakierowaną na uratowanie jednego z braci, dla którego widzi szansę. Obie lekarki cechuje stonowana powierzchowność, różni wizerunek. Kolorowy strój psycholożki podkreśla również czas akcji. Talentem aktorskim wyróżnia się również Imogen Poots jako Joy, dziewczyna Dominicka. Jej bohaterka także wyraża strojem dawny kult fitnessu. Jest także kolejną postacią, która nieskutecznie próbuje przekonać młodszego brata, że za bardzo obwinia siebie za sytuację Thomasa. Młoda kobieta próbuje również skupić uwagę partnera na jej potrzebach, z równym, negatywnym, skutkiem. Dla Angielki to kolejna wyrazista rola w dorobku aktorskim.

Gdyby nie charakterystyczny chód postaci, rola psychiatry w wykonaniu Bruce'a Greenwooda mogłaby okazać się na tyle epizodyczna, że niezauważalna w filmografii aktora. Należy podkreślić, że Ruffalo skutecznie przyćmił resztę obsady, jednak słowa uznania należą się także Robowi Huebelowi za rolę Leo, przyjaciela Dominicka. Sprawdził się także John Procaccino jako Ray, ojczym bliźniaków. Swoją ekspresją uwagę przykuwa także Michael Greyeyes w roli Ralpha Drinkwatera. Wątki losów obu rodzin, przeplatające się ze sobą, pozostawiają niedosyt, zwłaszcza w kwestii tragicznej śmierci siostry-bliźniaczki Ralpha, Penny-Ann (Acahkos Johnson).

Zdjęcia Jody'ego Lee Lipesa to nie tylko techniczny hołd dekadzie lat 90., to również poetycka narracja idealnie oddająca charakter opowieści szkatułkowej. Ziarniste kadry, odbicie słońca, dwoistość podkreślona odbiciem w wodzie, skupienie uwagi na symbolicznych elementach zapewniają spójność fabuły z obrazem. Od panoramy przez jazdę kamery po najazd, po zbliżenie skupione na detalu, zwłaszcza twarzy bohaterów, spojrzeniach wyrażających wiele emocji pozwalają na przyjęcie punktu widzenia danej postaci. Scena zatrzymania Thomasa przyjmuje narrację Dominicka, kamera jest umieszczona za bohaterem, niejako dokumentując wydarzenia. Operator stosuje metodę przenikania, aby czytelnie pokazać retrospekcje – w trakcie czytania wspomnień dziadka, głos z offu płynnie przechodzi z Dominicka na Tempestę (Marcello Fonte), z angielskiego na włoski. Warstwa oniryczna również znajduje swoje rozwiązanie formalne. Sny wizje narkotyczne Dominicka można rozpoznać po połączeniu scen ze wspomnień z odtwórcami ról młodszych i starszych bohaterów. Sukces produkcji zależy także od kamerzysty.

Odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową Harold Budd nie kierował się listami przebojów lat 90., chociaż nie brakuje utworów znanych. Oprócz Alphaville, Wham, Madonny i The Alan Parsons Project, pojawiają się kawałki z poprzednich dekad. Utwory są dopasowane do poszczególnych scen na poziomie emocjonalnym, stąd muzyka z końca lat 70. na otwarciu epizodu trzeciego, którego akcja obejmuje końcówkę lat 50. Nie brak wariacji na temat „Tubular bells” Mike'a Oldfielda, gospel i bluesa. Jest także osobny temat muzyczny podkreślający włoskie pochodzenie rodziny. Muzyka stanowi uzupełnienie obrazu, narasta stopniowo wyrażając stan emocjonalny bohaterów, pełni rolę tła do dialogów, a zarazem wprowadza widza do wykreowanego świata przedstawionego.

Odpowiedzialna za kostiumy Kasia Walicka-Maimone stworzyła kreacje, które oddają ideę minionej dekady. Wyrazista dr Patel, zainspirowana Jane Fondą Joy, dżinsowa kurtka Dominicka i marynarka Leo to modowe wyznaczniki czasu akcji, bez nachalnego skupienia się na ubraniach postaci. Walicka-Maimone idealnie odwzorowała dawny styl, gdzie nie liczył się ubiór dla ubioru, a sam człowiek, co kostiumolożka skutecznie wydobyła, pozwalając odbiorcy skupić się na grze aktorskiej. 

Powrót do przeszłości to zmaganie się z HIV, brutalność policji, koncert Aerosmith, zdjęcia polaroidem, czyli wyznaczniki lat 90, które przypadły na czterdzieste urodziny braci. Lata studiów, dwie dekady wcześniej, symbolizuje maszyna do pisania wypracowań oraz losowanie roczników do powołania na wojnę w Wietnamie. Twórcy przedstawili kulturę amerykańską przez pryzmat rasizmu wobec rdzennych mieszkańców i imigrantów. Motyw fatum to przeświadczenie o zakodowanym przeznaczeniu zakorzenione w przekonaniach Dominicka, bliskie obsesji religijnej Thomasa. Klątwa siostry babki jako wytłumaczenie chorób i śmierci w rodzinie Birdseyów wywodzących się z Tempestów przekłada się na charakter bohatera i stanowi problem dziedziczonych traum, z jakimi muszą mierzyć się kolejne pokolenia. 

Niespieszna akcja składająca się z pojedynczych scen dramatycznych i przejmujących dialogów tworzy świat osoby chorej, która przebywa we własnych wyobrażeniach, odczuciach oraz jego mimowolnego opiekuna. Konieczność przepracowania problemów wynikających ze wspomnień budzących żal, wiąże się z uświadomieniem sobie procesu wybaczenia przewin. Ta miłość do siebie i osób, którym na sobie zależy, budzi nadzieję na lepszą przyszłość. To zarazem dowód, jak ważna jest świadomość tożsamości i poczucia przynależności, bez względu na emocjonalne koszty. Doskonały obraz refleksji nad sobą i relacjami z drugim człowiekiem.

Wydanie dwupłytowe zawiera menu w języku angielskim.

Recenzja powstała dzięki współpracy z Galapagos - dystrybutorem serialu na DVD.