Weekendowa Filmosfera #81
Katarzyna Piechuta | 2021-09-03Źródło: Filmosfera
Jeśli w ten pierwszy weekend września zechcecie poprawić sobie nastój dobrym filmem – śpieszymy z pomocą! W nowej Weekendowej Filmosferze podpowiadamy, co warto obejrzeć na popularnych platformach streamingowych. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

1. Przerażający piątek z „Christine” (1983), reż. John Carpenter [#ITUNES]
Nikt z rodziny czy znajomych Arnie’ego Cunninghama (Keith Gordon) nie mógłby przypuszczać, że ten nastolatek nie będzie mógł żyć bez samochodu. A jednak. Jego serce, jak i duszę skradł piękny, klasyczny Plymouth fury rocznik 1958. Dla najbliższych po prostu Christine. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż Christine bardzo łatwo przychodzi zabijanie ludzi, którzy nie traktują jej z należytym szacunkiem. Ekranizacja powieści Stephena Kinga to już klasyk gatunku. Pomysłowy, stylowy i mocno klimatyczny. Duża w tym zasługa reżysera Johna Carpentera („Halloween”, „Coś”), który skupia się na perfekcyjnym budowaniu napięcia i jego dozowaniu. Choć łatwo można było przekroczyć granicę grozy i groteski, Carpenterowi udało zachować się to pierwsze. Miłośnicy prozy Kinga mogą mieć zastrzeżenia co do zmian w warstwie fabularnej, jednakże należy pamiętać, że prace nad filmem trwały równolegle z pracami króla grozy nad książką. Reżyser i scenarzysta Bill Phillips nie mieli gotowego tekstu, na którym mogli pracować. Sylwia Nowak-Gorgoń 



2. Feministyczna sobota z „Ukrytymi działaniami” (2016), reż. Theodore Melfi [#RAKUTEN]
„Ukryte działania” opowiadają o mało znanej historii trzech kobiet pochodzenia afro-amerykańskiego pracujących w NASA na przełomie lat 50. i 60. XX wieku. Te trzy dzielne, niezwykle mądre i błyskotliwe kobiety na każdym kroku musiały walczyć z uprzedzeniami społecznymi i obyczajowymi. Dzięki wytrwałości i hartowi ducha mierzyły się z tymi przeciwnościami i przyczyniły się do wysłania w kosmos pierwszego Amerykanina - astronauty Johna Glenna. To naprawdę pasjonujący film z arcyciekawą fabułą, zdecydowanie wart obejrzenia. To ciekawa propozycja dla mniejszych czy większych dziewczynek, pokazująca, że warto podążać własną ścieżką i odważnie zmierzać także tam, gdzie mogłoby się zdawać, że rywalizują ze sobą jedynie mężczyźni. Katarzyna Piechuta



3. Biograficzna niedziela ze „Skandalistą Larry Flyntem" (1996), reż. Miloš Forman [#CHILI]
Oryginalny tytuł filmu „The People vs. Larry Flynt”, który przedstawia losy Larry’ego Flynta, niepokornego właściciela pisma pornograficznego, który z czasem w swojej walce ze skostniałymi normami społecznymi, zaczyna walczyć o przysłowiową, uniwersalną „wolność słowa”, to idealne podsumowanie twórczości Miloša Formana. Naznaczony komunizmem przez całe swoje życie twórcze ukazywał konflikt jednostki z totalitarnym systemem. W jego dziełach odnaleźć można nadzieję i wiarę w demokrację. Flynt to bohater, którego nie łatwo polubić, ale jest pełny pasji i szaleństwa, które sprawiają, że popieramy jego działania. W roli tytułowego bohatera wystąpił genialny Woody Harrelson. Jeden z najmocniej niedocenionych hollywoodzkich aktorów. Harrelson ma w sobie urok i bunt, co sprawia, że jego kreacje aktorskie są nieoczywiste do oceny, ale nie można ich nie darzyć nicią sympatii i porozumienia. Partnerują mu buntownicza Courtney Love i niezłomny Edward Norton. Świetne kino, które pokazuje, że Hollywood nie jest straszne prawdziwym mistrzom kina. Forman jest nielicznym któremu udało się tworzyć tak znakomite filmy poza granicami swojego kraju i nie zgubić gdzieś po drodze swoich przekonań oraz stylu. Mistrz. Sylwia Nowak-Gorgoń