Weekendowa Filmosfera #92
Katarzyna Piechuta | 2021-12-03Źródło: Filmosfera
Listopad mamy już za sobą, a wraz z grudniem przyszły do nas jeszcze zimniejsze i dłuższe wieczory. Co najlepiej sprawdzi się w tej sytuacji? Oczywiście dobry film (zresztą jak i przy każdej innej okazji). Przedstawiamy Weekendową Filmosferę i nasze rekomendacje filmów dostępnych na popularnych platformach streamingowych.

Poruszający piątek z „Bólem i blaskiem” (2019), reż. Pedro Almodóvar [#CINEMAN. #KINOPODBARANAMI]
Rok 2019 to był na pewno wielki powrót mistrza hiszpańskiego kina, czyli Pedro Almodóvara. Od wielu lat spod jego ręki nie wyszło tak dojrzałe dzieło o zagubieniu, przemijaniu, sztuce. „Ból i blask” to historia Salvadora Mallo (Antonio Banderas), kultowego hiszpańskiego reżysera filmowego, który wraca do najważniejszych wydarzeń w swoim życiu. Nie ma co ukrywać, że dzieło twórcy „Porozmawiaj z nią” to bardzo refleksyjny, intymny obraz, w którym sam reżyser rozlicza się ze swoim życiem i twórczością. Antonio Banderas odwdzięcza się Almodóvarovi za zaufanie na przestrzeni lat i gra tutaj rolę życia. Piorunująca rola. Pozycja obowiązkowa dla miłośników kina. Sylwia Nowak-Gorgoń



Sądownicza sobota z „Procesem Siódemki z Chicago” (2020), reż. Aaron Sorkin [#NETFLIX]
Film opowiada o jednym z najgłośniejszych procesów w historii. Przed sądem postawieni zostają działacze antywojenni – organizatorzy protestów przeciwko wojnie w Wietnamie. Protesty te odbywały się w 1968 roku, w czasie konwencji Demokratów w Chicago. Zostały one brutalnie stłumione przez policję, zaś tak radykalna reakcja ze strony policji wynikała z pozwolenia władz na takie działania. Aaron Sorkin w swoim filmie nie podaje nam wszystkiego od razu na talerzu. Stopniowo pokazuje kolejne elementy układanki, które odkrywane są w trakcie trwania procesu, i dzięki nim dowiadujemy się, co tak naprawdę wydarzyło się tej pamiętnej nocy w Chicago. Na ekranie możemy zobaczyć świetnych aktorów: Sacha Baron Cohen czy Eddie Redmayne jako jedni z głównych organizatorów protestów, Frank Langella w roli wyjątkowo antypatycznego, beznamiętnego, uprzedzonego sędziego, czy Michael Keaton jako były szef prokuratury. W pozostałych rolach możemy zobaczyć jeszcze m.in. Jeremy’ego Stronga, Josepha Gordon-Levitta, Alexa Sharpa czy Marka Rylance’a. Ta plejada gwiazd nie jest tylko nieudanym wabikiem – film to naprawdę dobry dramat sądowy, z przemyślanym i dopracowanym scenariuszem, który wciąga i angażuje widza. Katarzyna Piechuta



Szokująca niedziela z „Obiecującą. Młodą. Kobietą.” (2020), reż. Emerald Fennell [#CHILI, #RAKUTEN]
Debiut reżyserski Emerald Fennell, która znana jest głównie jako aktorka („Dziewczyna z portretu”) oraz scenarzystka („Obsesja Eve”). Film portretuje losy Cassie (Carey Mulligan), która to przez ogół zawsze była spostrzegana jako „obiecująca młoda kobieta”. Do czasu… traumatycznych wydarzeń. Obecnie Cassie prowadzi podwójne życie. Za dnia pełna słodyczy, w nocy zmienia się w bezwzględnego mściciela wszystkich bezbronnych, wykorzystywanych kobiet. Mocne kino zemsty w kobiecym wydaniu. Feerie kolorowych barw połączone z mrocznym klimatem. Zabawa z gatunkami i konwencjami. Mocny, świeży, zabawny, poruszający i buntowniczy. No i cudowna, jednocześnie eteryczna oraz śmiertelnie niebezpieczna Mulligan. A w tle zjawiskowa, orkiestrowa wersja utworu „Toxic” upadłej księżniczki pop Britney Spears. Sylwia Nowak-Gorgoń