Oswajanie strachów za pomocą muzyki [recenzja CD]
Arkadiusz Kajling | 21 dni temuŹródło: Filmosfera
Chyba mało który finalista po zwycięstwie w Eurowizji mógł się cieszyć tak wielką rozpoznawalnością, jak grupa Måneskin – zwycięzcy konkursu z 2021 roku doskonale wykorzystali swoje pięć minut sławy przyciągając uwagę całego świata dzięki rockowemu brzmieniu i charakterystycznemu wyglądowi, co pozwoliło im zdobyć popularność wśród międzynarodowej publiczności, która od tej chwili bacznie przyglądała się muzycznej ścieżce obranej przez włoską kapelę. Na kolejnych albumach obok cięższych brzmień i mocnego wokalu coraz częściej dawało się jednak wyłapać bardziej wrażliwszą stronę jej frontmena – takie kawałki, jak „The Loneliest” oraz „If Not For You” potwierdziły, że Damiano David nie musi ograniczać się tylko do jednego stylu. W pewnym momencie zespół postanowił zwolnić tempo, a lider Måneskin skorzystał z okazji, by zrealizować swój osobisty projekt, który nie mógłby powstać z obecnym bandem, ponieważ za bardzo opowiada o jego prywatnych przeżyciach – w wywiadach przyznał, że jego solowa płyta będzie miała zdecydowanie bardziej dramatyczny i teatralny wydźwięk, a praca nad dziełem umożliwiła mu lepsze poznanie samego siebie i zajrzenie w najskrytsze zakamarki jego emocji. Gdy w zeszłym roku David już jako solista zaprezentował swoje pierwsze utrzymane w popowej stylistyce ballady, od razu pojawiły się pytania – co z wielokrotnie przytaczaną frazą „rock’n’roll will never die”? Okazuje się, że w głębi duszy Damiano zawsze był romantykiem, a teraz daje sobie pełne prawo do wyrażania swoich uczuć, oswajając przy tym wszystkie skrywane strachy.

Damiano David urodził się 8. stycznia 1999 roku w Rzymie i już od najmłodszych lat przejawiał zamiłowanie muzyką (a szczególnie jej cięższą odmianą) do tego stopnia, że nie ukończył ostatecznie liceum, poświęcając się całkowicie przyszłej karierze. W czasach szkolnych poznał Victorię De Angelis i Thomasa Ragii z którymi założył zespół Måneskin, do którego później dołączył też Ethan Torchio (nazwa bandu w języku duńskim oznacza „światło księżyca”) – przyjaciele odpowiedzialni byli za gitary, perkusję oraz fortepian, natomiast Damiano został wokalistą, choć już wówczas Victoria określiła jego styl jako „zbyt popowy”. W początkowym okresie działalności kapela grała na ulicach Wiecznego Miasta, ale próbowała swoich sił także w programach typu „talent show” – w 2017 roku wzięli udział w 11. sezonie włoskiej edycji X-Factora, w którym finalnie zajęli drugie miejsce, a skandaliczny wizerunek Davida już wówczas przykuł oko widowni: podczas jednego z występów muzyk wyszedł na scenę w samej bieliźnie, a kolejne kontrowersyjne stylizacje stały się wizytówką artysty na długie lata. Telewizyjna wygrana pozwoliła grupie na wydanie ich pierwszego studyjnego wydawnictwa „Il ballo della vita”, które odniosło spory sukces w rodzimym kraju docierając do pierwszego miejsca włoskiej listy sprzedaży i osiągając status trzykrotnej platynowej płyty. Tryumfy na krajowym rynku okazały się jednak zaledwie preludium do światowej sławy, gdyż zwycięstwo w 65. Konkursie Piosenki Eurowizji w 2021 roku otworzyło Måneskin na szeroką globalną publiczność.


Wielu międzynarodowych słuchaczy poznało rockową kapelę właśnie za sprawą tego telewizyjnego wydarzenia podczas którego wykonali utwór „Zitti e Buoni” – pierwsze od 1991 roku zwycięstwo Włoch na Eurowizji nie obyło się bez skandali: nie dość, że zgłoszona piosenka została posądzona o plagiat (zdaniem niektórych jest łudząco podobna do hitu The Vendettas z 1994 roku), to podczas samego finału głośno było o aferze kokainowej, którą zainicjował wiralowy filmik z udziałem samego wokalisty. Artysta nie tylko stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, ale i dobrowolnie wykonał test na obecność narkotyku, by uciąć wszelkie spekulacje, a Europejska Unia Nadawców po zbadaniu sprawy finalnie oczyściła wszystkich członków zespołu z oskarżeń. Choć wielu podejrzewało, ze kariera Måneskin zakończy się wraz ze zejściem z eurowizyjnego podium, to młodzi Włosi udowodnili, że potrafią zadbać, by było o nich głośno – nie tylko za sprawą muzyki, ale i wizerunku. Wszyscy członkowie grupy od początku nie ukrywali, że wspierają wszelkiego rodzaju inność, zwłaszcza mniejszości, które doświadczają we współczesnym świecie przemocy, a ich sceniczna prezencja jest formą ekspresji. Od momentu wygranej w 2021 roku zespół nie próżnował, co odbiło się na psychice Damiano Davida – zaczął tracić skupienie, a nadawanie wartości rzeczom, które tak naprawdę nie miały dla niego znaczenia tylko go unieszczęśliwiało. W końcu musiał odciąć się od wszystkiego, co nie było zgodne z jego wewnętrznymi wartościami i wykonać ogromną pracę, by ponownie odnaleźć samego siebie.

Swoim pierwszym solowym materiałem zatytułowanym „Funny Little Fears” artysta odważnie otwiera przełomowy i w pewnym sensie buntowniczy rozdział w swojej karierze, wykraczając poza utarte schematy zarówno pod względem brzmienia, jak i liryki – jednak zdecydowanie ważniejsza jest dla niego podróż w głąb własnego umysłu, gdzie mierzy się ze swoimi uśpionymi lękami. Damiano podkreśla, że jego nowy projekt jest bardziej osobisty i refleksyjny, koncentrujący się na przekraczaniu granic gatunkowych i eksploracji własnych emocji: “Opisałbym płytę jako emocjonalny pamiętnik ostatniego roku mojego życia. Pisanie tego albumu pomogło mi przepracować pewne blokady i lęki oraz pozwoliło pokazać osobistą i muzyczną stronę, która wiele dla mnie znaczy”. Pod koniec 2024 roku David zaprezentował zrealizowany z brytyjskim producentem Labrinthem singiel wraz z teledyskiem symbolicznie ukazującym wewnętrzne rozdarcie wokalisty oraz nowe możliwości, które przed nim stoją – „Silverlines” to dopracowane, pełne emocji, wizualnie wręcz filmowe dzieło, które przedstawia potężny wokal Włocha w zupełnie nowym świetle. Muzyk opisał debiutancką piosenkę, która odkrywa przed słuchaczami jego subtelniejszą stronę jako wyjątkową opowieść i punkt zwrotny w jego twórczości: „Osiągnąłem poziom wrażliwości, do którego wcześniej nie dotarłem, a także poziom szczerości, którego nigdy wcześniej nie udało mi się osiągnąć. Nie dlatego, że wcześniej nie byłem szczery w innych piosenkach, ale musiałem po prostu zagłębić się w siebie, aby dotrzeć do tych emocji, a potem przekształcić je w muzykę”.


Jako drugi utwór promujący cedek „Funny Little Fears” wybrano „Born With A Broken Heart” – energiczną, popową balladą z elementami rocka, która jest bardzo bliskim gatunkiem muzycznym dla wokalisty Måneskin. Towarzyszący mu wideoklip przedstawia osobistą fantazję piosenkarza o tym jak życie w mroku może zmienić się pod wpływem jednej chwili ponownie w coś pozytywnego – jego bohater próbuje wydostać się z ciemnego miejsca w pewnym etapie swojego życia, w którym nie ma żadnej nadziei na polepszenie swojej sytuacji, kiedy nagle spotyka na swojej drodze odpowiednią osobę, która nadaje koloru w jego życiu. W jednym z wywiadów Damiano wyjaśnił, co znaczy dla niego ta kompozycja: „Myślę, że ta piosenka była sposobem na to, aby zrozumieć to, co czułem w tamtym czasie i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Każda negatywność dnia codziennego uczy nas nowego doświadczenia i doceniania wszystkiego co dobre”. Ta właściwa osoba, która przecięła szlaki młodego Włocha, to jego obecna partnerka Dove Cameron dysponująca łagodnym głosem – amerykańska aktorka pojawia się nawet na albumie w „Zombie Lady”, co czyni słowa tego miłosnego duetu (z nawiązaniami do „Gnijącej Panny Młodej”) jeszcze bardziej wiarygodnym. Nie ma wątpliwości, że takie taneczne tracki, jak „Angel”, „The First Time”, „Mars”, czy „Tango” odnoszą się do ich wspólnej romantycznej relacji – w tym ostatnim nawiązującym do ekspresyjnego tańca, Damiano potwierdza, że najlepszym sposobem na zmierzenie się ze swoimi strachami jest stawienie im czoła na parkiecie.

Najnowszy singiel „Next Summer” jest kontynuacją wrażliwego i mocno popowego Davida, przedłużając passę lovesongów o kolejny hit, w którym każdy wers śpiewa z surową intensywnością przeplatającą zarówno radość, jak i ból. Jak sam twierdzi: „Na pierwszy rzut oka jest to historia młodzieńczej, nieodwzajemnionej letniej miłości. Jednak na głębszym poziomie piosenka niesie znacznie szerszą refleksję. To alegoria życia – opowiada o tym, jak sami zamykamy się w więzieniu strachu, niepewności i braku zdolności do zmiany. Zdarza się, że w kluczowych momentach nie potrafimy spojrzeć na świat z innej perspektywy”. Mimo, że już wcześniej mogliśmy usłyszeć Davida w spokojnym wydaniu, to dopiero teraz w pełni oddał się miłosnym balladom, które reprezentują dwie pozostałe kolaboracje: w „The Bruise” usłyszymy brytyjską piosenkarkę i modelkę Suki Waterhouse, której delikatny głos doskonale harmonizuje z wokalem Damiano tworząc marzycielską aurę, a David Anthony Burke (szerzej znany pod pseudonimem d4vd) wspomaga kolegę w „Tangerine”. O tym jak bardzo świadomym artystą jest lider Måneskin świadczy niezwykle przemyślana tracklista: otwierając debiutancki album energetycznym „Voices”, a zamykając emocjonalnym manifestem o wewnętrznym rozdarciu „Solitude (No One Understands Me)” działający już pod własnym nazwiskiem uznany Włoch potwierdza, że zna się na muzyce, tak jak na modzie – umiejętnie ubierając trudne emocje w proste słowa proponuje nam spójny i szczery album uszyty z prawdziwych ludzkich uczuć, który jest w stanie przemówić do każdego słuchacza.


WYDANIE CD DELUXE

Album „Funny Little Fears” został wydany na CD przez Sony Music Entertainment Polska w dwóch kartonowych edycjach: podstawowej w czteropanelowym softpacku z 20-stronicową książeczką zawierającą teksty piosenek do wszystkich utworów przyozdobione rysunkami, informacje produkcyjne i jedno zdjęcie wokalisty oraz deluxe w sześciopanelowym softpacku z dodatkowym 12-stronicowym bookletem z 7 fotkami z sesji zdjęciowej i plakatem Damiano Davida. W tej drugiej płytę CD umieszczono w środkowej kieszeni kartonika, a wszelkie broszurowe dodatki znajdziemy po jego bokach. Wersja rozszerzona posiada także specjalną nakładkę na opakowanie z grafiką z tatuażami, po ściągnięciu której zobaczymy okładkę wydania bez kolorowych malunków na twarzy piosenkarza. Fakt istnienia wydania fizycznego na pewno docenią audiofile, gdyż płyta kompaktowa CD-Audio to standard bezstratnego cyfrowego zapisu dźwięku – dlatego też ten nośnik trwa w niezmienionej od czterdziestu lat formie do dziś, ciesząc uszy bardziej wymagających słuchaczy. Miłośnicy czarnych krążków powinni być także ukontentowani, gdyż album został wydany również w dwóch edycjach winylowych: na standardowej czarnej płycie oraz w kolorze kremowym.

PODSUMOWANIE

Zwycięstwo rockowej kapeli Måneskin na Eurowizji w 2021 roku potwierdziło tylko fakt, że wygrana w tym prestiżowym konkursie może być solidną katapultą do sukcesu – w ostatnich latach to właśnie ta włoska grupa o charakterystycznym brzmieniu i wizerunku rozwinęła najbardziej spektakularną karierę, osiągając 4 miliardy odsłon swoich piosenek i sprzedając dotąd ponad 40 milionów płyt, które otrzymały ponad 130 platynowych certyfikacji. Gdy jego czołowy frontmen zdecydował się zboczyć na solową ścieżkę, po premierze jego singli na Damiano wylała się fala krytyki, a fani zarzucili mu odejście od tego, za co go pokochali – za sceniczne szaleństwo, oryginalne dźwięki i jego krzykliwy głos. Jednak wcielenie Davida z „Funny Little Fears” nie zawiedzie ani tych miłośników, którzy oczekują od niego ekstrawagancji, ani tych, którzy pragną autentyczności – nowy album to osobisty projekt artysty, który za pomocą świeżej estetyki przełamuje schematy zarówno w muzyce, jak i w tekstach, mierząc się z własnymi lękami i eksplorując głębiny swojego umysłu, co doskonale podkreśla teledysk do singla „Next Summer”. Klip, w którym graficzna przemoc miesza się naprzemiennie z czułą poezją przedstawia opowieść osadzoną w zakładzie karnym, będącym w rzeczywistości metaforą więzienia, w którym często się znajdujemy – nie fizycznego, lecz mentalnego i symbolizuje przekonanie, że to nie świat zewnętrzny nas ogranicza, ale nasze własne lęki. Jak zaznacza sam David, solowy materiał jest wynikiem przejścia z miejsca bardzo nieszczęśliwego, do krainy radości: „Kiedy brakuje nam siły, by stawić czoła zmianie, umysł może stać się pułapką, w której zastygamy w bezruchu: to klatka zbudowana ze strachu, osądów i niepewności. W zamknięciu trzyma nas obawa przed tym, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, że nie odniesiemy sukcesu, że nie spełnimy oczekiwań innych. Stawienie czoła własnej wrażliwości to akt odwagi, a zaakceptowanie siebie to pierwszy oddech świeżego powietrza”. Odchodząc od rockowego klimatu, Damiano wciąż pozostaje jednak wierny energicznym kawałkom o bardziej popularnym wydźwięku, za pomocą których postanowił oswoić własne niepokoje – zapraszając je wszystkie do tańca i poznając je z osobna, okazuje się, że strach ma nie tylko wielkie oczy, ale i dobre ucho do muzyki.

Recenzja powstała dzięki współpracy z księgarnią TaniaKsiążka.

Wydanie zakupicie w sklepie TaniaKsiążka w wersji CD, Deluxe CD oraz VINYL

Zdj. Sony Music Entertainment / Vogue