duża fotografia filmu Ninjababy
Miniatura plakatu filmu Ninjababy

Ninjababy

2021 | Norwegia | Komedia, Dramat | 103 min

Takie jest życie, chwytaj dzień

Nikola Wrzołek | 15-08-2022
Skandynawskie kino często oferuje naturalistyczne studium człowieka, jego emocji i rzeczywistości go otaczającej, bez upiększania i baczenia na tematy tabu. Teraz do grona takich produkcji dołącza film norweskiej reżyserki Yngvild Sve Flikke pod tytułem “Ninjababy”. 

“Ninjababy” to przemyślana produkcja, opowiadająca o losach młodej kobiety imieniem Rakel. Wyświechtany zwrot pochodzący z łaciny carpe diem, czyli chwytaj dzień wydaje się być jej życiowym mottem; głowa Rakel kipi od pomysłów na życie, a różnica pomiędzy dniem i nocą wyznaczana jest przez godziny szkicowania i nocne imprezy z przyjaciółmi. Rakel chwyta ulotne chwile dobrej zabawy, dopóki może i nie przeprasza za to jaka jest. A bywa pozytywnie zakręcona, chaotyczna, czasem wulgarna, a przede wszystkim stale poszukująca swojej drogi. Jej życie zostaje wywrócone do góry nogami na wieść o niespodziewanej ciąży. Pojawia się pytanie: co dalej? 

A jej dalsza podróż przez życie jest przedstawiona w sposób lekki, choć traktuje o rzeczach poważnych i pomimo czasem humorystycznego wydźwięku skłania do refleksji, a także porusza do łez. Reżyserka w wywiadzie dla Cineuropa opowiada, że w filmie chciała zadać pytania dotyczące macierzyństwa: czy instynkt macierzyński jest czymś co przychodzi naturalnie, czy być może jest sprawą zupełnie indywidualną? A jaka jest rola mężczyzny i co on odczuwa? Sytuacja nieplanowanej ciąży bywa tematem kłopotliwym i raczej nie jest szeroko omawiana, za wyjątkiem być może paru nieprzychylnych komentarzy. Tymczasem Flikke zaprasza widza niczym dobrego znajomego, by podglądał bohaterów i wysłuchiwał tego, co mają do powiedzenia bez skrępowania i tematów tabu. A postaci mówią dużo. Reżyserka w wywiadzie przyznaje, że gdy dziewczyny są tylko w swoim towarzystwie, mogą być rozbrajająco szczere i wulgarne. Wreszcie można wypowiedzieć na głos to, co czują. Taka przestrzeń szczerości i serdeczności przy jednoczesnym braku osądu została wykreowana w filmie. Jest to również zasługa aktorki Kristine Thorp, odgrywającej główną rolę, która w bardzo przekonujący sposób oddała emocje targające Rakel, jak i jej bezkompromisową naturę. Rakel obnaża prawdę i obala mity funkcjonujące w społeczeństwie począwszy od roli rodzica, przez kwestię zasobności portfela, po stereotypy związane z wyglądem czy rasą. Co ważne, “Ninjababy” jest krokiem ku normalizacji niezbyt pozytywnych uczuć odnoszących się do ciąży i macierzyństwa oraz ciekawym rozważaniem nad konsekwencjami pewnych rozwiązań. Film zwraca uwagę, że nie każda osoba czuje się gotowa, by być dobrym rodzicem na danym etapie życia, a już na pewno nie czuje tego Rakel i to należy uszanować.  

Właśnie w wyrażaniu uczuć przez Rakel przejawia się wyjątkowość tej produkcji, bowiem bohaterka prowadzi dialog z nienarodzonym dzieckiem, słysząc jego głos i widząc go w postaci jednego z jej komiksowych rysunków. A samo ninjababy, ukryte w jej brzuchu bywa kapryśne i zadaje egzystencjalne pytania. Połączenie animacji przypominającej stylem kreskę słynne “Persepolis” z filmem aktorskim w produkcji dla widzów nie będących dziećmi jest niecodzienne, lecz bardzo trafne. Film balansuje na granicy dwóch światów, podobnie jak balansują jego bohaterowie, którzy nie są już dziećmi, ale też nie mają wewnętrznej potrzeby być w pełni odpowiedzialnymi osobami dorosłymi. Animacja często kojarzy się z okresem dzieciństwa, podczas gdy temat nieplanowanej ciąży należy już raczej do sfery dorosłości. Rysunki w komiksowym stylu nadają produkcji lekkości w trudnych momentach i rozładowują napięcie. Ale “Ninjababy” to nie jest zwyczajna komedia bądź parodia. Komiksowe bazgroły to także metaforyczne odpowiedzi graficzki Rakel na to, co dzieje się wokół niej. A wokół niej są również mężczyźni, którzy także poszukują swojej drogi życiowej i podejmują różne decyzje. Jest śmiech, niedowierzanie, żal, obawa, są łzy i pretensje, bo “Ninjababy” to naturalistyczna analiza człowieka i jego otoczenia w sytuacji nieodwracalnie zmieniającej życie. 

Wszystko to tworzy na pozór chaotyczną mieszankę, w której jednak każdy element jest przemyślany, a chaos stanowi odzwierciedlenie uczuć młodego pokolenia, które przede wszystkim pragnie żyć na własnych warunkach, nawet gdy nie jest to do końca możliwe. “Ninjababy” to bardzo solidny film na trudny temat, który czasem wywoła uśmiech na twarzy, a czasem morze łez, bo jak mówi Rakel: c’est la vie, takie jest życie. 
Dystrybutor
Aurora Films
Premiera
19-08-2022 (Polska)
21-05-2021 (Świat)
5,0
Ocena filmu
głosów: 1
Twoja ocena
chcę zobaczyć
0 osób chce go zobaczyć
dodaj do ulubionych
0 osób lubi ten film
obserwuj
0 osób obserwuje ten tytuł
dodaj do filmoteki
0 osób ma ten film u siebie

dodaj komentarz

Możesz pisać komentarze ze swojego konta - zalogować się?

redakcja strony

Arkadiusz Chorób