Opis: |
Wyścigi konne pełnią rozmaite funkcje – dla śmietanki towarzyskiej to możliwość pokazania się, dla graczy szansa na wygranie pieniędzy, dla zwykłego kibica możliwość przeżycia kilkunastu minut intensywnych emocji. W "Chłopaki i dżokeje" obserwujemy życie tych, dla których wyścigi konne to po prostu całe życie.
Najsłynniejsze stajnie we Francji to ogromne, profesjonalnie zarządzane przedsiębiorstwa. Ich personel liczy około 3 tysięcy osób – robotników, dżokejów i uczniów. Maja oni pod opieką dwa i pół tysiąca koni. Tu nie może być miejsca na przypadek – dlatego ci, którzy chcą zostać dżokejami, już od najmłodszych lat poddawani są intensywnemu treningowi. Pobudka o piątej rano, sprzątanie stajni, przygotowywanie konia i kilkugodzinny, często morderczy trening. Po powrocie nie ma mowy o odpoczynku – trzeba oporządzić wierzchowca, który – jeśli wierzyć słowom oschłego trenera – znaczy dużo więcej niż jeździec.
Trenerzy nie ukrywają przed adeptami, że czeka ich wiele lat intensywnej i znojnej pracy. Sukces w zawodzie odniosą tylko najzdolniejsi, a i oni nie mogą liczyć na gigantyczne zarobki – jeździec dostaje tylko 7 proc. z wygranej. Steve i Fabien, młodzi bohaterowie filmu, są świadomi wszystkich wyrzeczeń, jakie muszą ponieść. Kamery towarzyszą im przez 10 miesięcy pobytu w szkole dla przyszłych dżokejów, znajdującej się w Chantilly. Rozstanie z ciepłem domu rodzinnego jest dla nich szokiem, jednak ich świat ogranicza się odtąd do wyścigów – idolami są sławni dżokeje, w szkole zamęczają nauczycielkę rozmowami o koniach, podrywają dziewczyny pracujące w stajni…
Wraz z biegiem filmu ich fascynacja udziela się widzowi – piękne, ale nie przeestetyzowane zdjęcia koni w galopie, ludzki wysiłek zapanowania nad zwierzęcym żywiołem, duch szlachetnej rywalizacji – wszystko to sprawia, że hermetyczny z pozoru świat wyścigów staje się nam o wiele bliższy.
źródło: internet |