logowanie   |   rejestracja
 
The Monuments Men (2013)
Obrońcy skarbów
The Monuments Men (2013)
Reżyseria: George Clooney
Scenariusz: George Clooney, Grant Heslov
 
Obsada: George Clooney ... George Stout
Matt Damon ... James Rorimer
Bill Murray ... Richard Campbell
Cate Blanchett ... Claire Simone
Jean Dujardin ... Jean Claude Clermont
 
Premiera: 2014-02-28 (Polska), 2014-02-07 (Świat)
   
Filmometr: (głosów: 1)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Dzieło sztuki to nie jest, ale…

„Obrońcy skarbów” w reżyserii George’a Clooneya to film jak sam Clooney. Ładny. Poprawny. Trochę nadęty. Trochę zabawny. Niegłupi. Idealny do kolacji i niewymagający – mimo dość wymagającego tematu.

Wygląda na to, że skutki II wojny światowej odczuwamy jeszcze i dzisiaj. Choćby pod tym względem, że np. w Polsce istnieje baza 63 000 dzieł sztuki, które zaginęły w czasie wojny i do dziś nie zostały odnalezione – najprawdopodobniej zostały zrabowane, być może zniszczone. W tym miejscu jednak podświadomość nasuwa nam przysłowie „nie czas żałować róż, gdy płoną lasy” – a wraz z nim pytanie, czy jest sens rozpaczać z powodu zaginionej rzeźby czy utraconego obrazu – skoro wojna pochłonęła o wiele, wiele więcej ofiar w ludziach?

I to właśnie pytanie jest motywem przewodnim filmu „Obrońcy skarbów”. A odpowiedź brzmi: przecież dzieła sztuki to nasze dziedzictwo jako ludzi. Czym bylibyśmy bez nich? To, co symbolizują sobą dzieła sztuki, to jak na nas wpływają – czyni nas ludźmi. Dlatego warto czasem poświęcić życie, by je ochronić. Tak jak robią to koneserzy sztuki pod dowództwem George’a Clooneya. Koneserzy zresztą nie byle jacy: Cate Blanchett, Bill Murray, John Goodman, Matt Damon… I wszyscy są gotowi na wiele, by bronić tego, w co wierzą. Idea zresztą bardzo piękna, Clooney nie byłby jednak sobą, gdyby nie postarał się jej rozdmuchać i posypać błyszczącym proszkiem.

Jednak wbrew temu, czego można byłoby się spodziewać – efekt wcale nie jest zły. Owszem, parę razy film bardzo stara się pracować nad naszymi gruczołami łzowymi, niechcący jednak uruchamia w nas działanie zupełnie innych płynów. Mowa np. o scenie, w której w okresie Bożego Narodzenia nasi bohaterowie zatrzymują się w obozie wojskowym i odbierają paczki z domów. Z głośników leci jakaś amerykańska muzyczka, a Bill Murray i Bob Balaban sprawdzają, co też otrzymali. Murray otrzymuje płytę winylową, którą Balaban puszcza na cały obóz, kiedy Murray jest pod prysznicem. A z płyty córka i wnuki śpiewają kolędę. I śpiewają. I smęcą. Murray się wzrusza. Kolęda płynie. Widzowie w kinie gryzą fotele. A kolęda trwa dalej.

Na szczęście tego typu scen nie ma znów tak dużo i film da się zupełnie przyjemnie obejrzeć. Nie jest to dzieło zbyt głębokie, lekko prześlizguje się po trudnych tematach, ale jako całość prezentuje się bardzo poprawnie. Co prawda podobno to najgorsze, co można powiedzieć o artystycznym tworze: że w sumie nie wywołuje emocji i jest całkiem przyzwoite. Ale czasami i takie filmy się przydają.
autor:
Barbaria
ocena autora:
dodano:
2014-02-28
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [8]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [3]
Zdjęcia [41]
Video [3]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Radosław Sztaba
  Grzegorz Kowalski
  MJ Watson
  vaultdweller
  Arkadiusz Chorób
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2014-02-10
[odsłon: 8330]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera