logowanie   |   rejestracja
 
In Bruges (2008)
Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj
In Bruges (2008)
Reżyseria: Martin McDonagh
Scenariusz: Martin McDonagh
 
Obsada: Colin Farrell ... Ray
Brendan Gleeson ... Ken
Ralph Fiennes ... Harry
Clémence Poésy ... Chloë
Jérémie Renier ... Eirik
 
Premiera: 2008-02-29 (Polska), 2008-02-08 (Świat)
2008-01-17 (Festiwal Filmowy w Sundance)
   
Filmometr: (głosów: 8)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu: (głosów: 11)
 
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Najpierw kup, a potem oglądaj codziennie

Ken (Brendan Gleeson) i Ray (Colin Farrell) to dwaj zabójcy, którzy po nieudanej robocie zostają wysłani do Belgii, do malowniczego miasteczka Brugia. Ken, spokojny i zrównoważony, napawa się pięknymi widokami i zwiedza okolice. Ray  przeciwnie, jest wręcz zdegustowany miejscem zesłania i zamiast odwiedzać kościoły i wieżyczki woli iść się zabawić. Poznaje miejscową piękność - Chloe (Clémence Poésy),  z którą romansuje. Jednocześnie musi sobie poradzić z jej chłopakiem, skinheadem. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze wspólne imprezy z kręcącym surrealistyczny film, amerykańskim karłem. Finał będzie jednak dużo bardziej zaskakujący, zarówno dla Kena jak i Ray’a.

Zacznę od rewelacyjnej kreacji, jaką stworzył Collin Farrell. Zarówno w „Telefonie” jak i „Śnie Kasandry” udowodnił, że role dramatyczne nie są mu obce. Jednak to, co pokazał w „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ray, w jego wykonaniu jest wiarygodny i budzi nasze współczucie. Wiem, że to rzadkie, aby filmy i role z pierwszej części roku były doceniane przez Amerykańską Akademię Filmową, ale szczerze to życzyłbym Farrellowi nominacji do Oscara. Zakończenie w jego wykonaniu miażdży.

Film „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj” to istny powiew świeżości. Zawarte tu dialogi są tak absurdalne, że śmieszą. Ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa, gdyż jednocześnie są superinteligentne, dyskusje nie toczą się tutaj o gotowaniu czy nowych ciuszkach jakieś gwiazdy, a o wojnie pomiędzy czarnymi i białymi, która wg karła-reżysera, niedługo nadejdzie. A to, po której stronie barykady się stanie, nie jest wcale zależne od koloru skóry. Nie ma znaczenia czy jesteś biały, czy czarny – masz wybór. I pamiętaj, Wietnamczycy staną po stronie czarnych. Ot taki absurdzik.

Po raz kolejny przekonuję się, że poczucie humoru Brytyjczyków to naprawdę coś godnego uwagi. Zachwycił mnie „Hot Fuzz”, oczarował „Zgon na pogrzebie” i w końcu zafascynował „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”. Amerykanie powinni się od Brytyjczyków uczyć, a nie tworzyć kolejne „badziewia” pokroju „Poznaj moich Spartan” czy „Wielkie kino”.

Podsumowując, „In Bruges”, bo tak brzmi oryginalny tytuł, to perełka wśród przeróżnych produkcji z całego świata. Godna obejrzenia, godna polecenia, wciągająca i fascynująca.

autor:
unnami
ocena autora:
dodano:
2008-11-04
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [3]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [5]
Zdjęcia [15]
Video [4]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Arkadiusz Chorób
  Jedras
  vaultdweller
  rdk
  Maciek Słomczyński
  d3s0l4ti0n
  Artur Wójcicki
  Przemo
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2008-11-04
[odsłon: 8947]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera