Po raz 4. w historii Akademia Węży przyznała swoje doroczne
nagrody. Najgorszym filmem 2014 roku wybrano i najwięcej nagród zdobyło "Obce ciało" w reżyserii Krzysztofa Zanussiego. Uroczysta gala
wręczenia nagród odbyła się 1 kwietnia w Teatrze WARSawy. Niektórzy nominowani pojawili
się na gali lub zaznaczyli swoją obecność wirtualnie, czym pokazali spory
dystans do swojej twórczości.
"Obce ciało" zdeklasowało konkurencję zdobywając w sumie
6 nagród na 12 nominacji. Cztery z nich przypadły w udziale Krzysztofowi Zanussiemu, który zdobył
Węże za produkcję Najgorszego filmu roku,
w kategorii Żenujący film na ważny temat
oraz za Reżyserię i Scenariusz. Dwie pozostałe nagrody dla
"Obcego ciała" są udziałem Agnieszki
Grochowskiej, którą Akademia nagrodziła w kategorii Występ poniżej talentu oraz za Najbardziej
żenująca scenę, w której zabawiała się pejczykiem z męskimi prostytutkami.
Jesteśmy pełni uznania dla dorobku pana Krzysztofa Zanussiego, ale jesteśmy
też w Akademii przekonani, że jego ostatni film nie przejdzie do chwalebnej
historii polskiej kinematografii. Wiadomo, że reżyser i twórcy widzą swoją
pracę i wysiłek inaczej. My konfrontujemy się z gotowym filmem i mimo
najszczerszych chęci nie dostrzegamy w "Obcym ciele" obiecywanych
wartości, wiarygodnej dyskusji o współczesnej Polsce i jego duchowości w
obliczu krwawej korporacyjnej machiny. Starając się być delikatniejszymi i z
szacunkiem dla mistrza możemy napisać tylko "Nie tędy droga do serca
polskiego widza" – piszą organizatorzy i twórcy Akademii Węży.
"Obce ciało" w
kategorii Wielki Wąż – Najgorszy Film
Roku pokonało takie filmy, jak: "Dzień dobry, kocham cię", "Dżej
Dżej", "Facet (nie)potrzebny od zaraz", "Karol, który
został świętym", "Kochanie, chyba cię zabiłem" i "Zbliżenia".
Tegoroczna edycja Węży to dwie
nagrody dla filmu "Dzień dobry,
kocham cię" i w obu ważną rolę
odegrała Barbara Kurdej-Szatan.
Otrzymała ona Węża za Najgorszą rolę
żeńską oraz zaśpiewała piosenkę w Najgorszym
teledysku okołofilmowym. Sama aktorka na gali nie mogła się pojawić, ale
przesłała organizatorom stosowne podziękowania i pozdrowienia, które
zaprezentowano w czasie uroczystości.
Dwa Węże otrzymał w tym roku Borys Szyc, który zdobył uznanie
Akademii za Najgorszą rolę męską oraz
za Występ w duecie z nawigacją GPS w
filmie "Dżej Dżej". Staje
się Borys Szyc ulubieńcem Węży, bowiem ma już na swoim koncie kilka tych
nagród. Pierwszą z nich zdobył już podczas pierwszej edycji Węży za rolę w
duecie w filmie "1920 Bitwa Warszawska", kolejne dwie były jego
udziałem podczas drugiej edycji nagród za rolę w "Kac Wawa", w tym
ponownie w duecie. W sumie więc Borys
Szyc ma już pięć Węży, w tym trzy w kategorii "Najgorszy duet na ekranie".
Niestety po odbiór żadnej z nich osobiście się nie zjawił, nad czym
organizatorzy szczerze ubolewają.
Podczas tegorocznej edycji Węży nagrodę
otrzymali też twórcy, bardzo udanego w ocenie większości członków Akademii,
filmu "Miasto 44". Obraz poświęcony Powstaniu Warszawskiemu "doceniono"
w kategorii Efekt specjalnej troski za "Pocałunek wśród kul", który
wśród członków Akademii wywołał bardzo mieszane uczucia i w ocenie głosujących
był sporym zgrzytem w filmie. W nowej kategorii oceniającej starania polskich
dystrybutorów w kreatywnym tłumaczeniu
tytułów zagranicznych filmów, wyróżnienie powędrowało do firmy Against
Gravity za "Uciekiniera z Nowego
Jorku", który w oryginale zatytułowany jest "Song from the Forest".
Węża za Najgorszy plakat otrzymali producenci
i dystrybutor filmu "Karol, który
został świętym".
Tegoroczna gala Węży odbyła się w
Teatrze WARSawy, a na uroczystości
pojawiło się spore grono nominowanych oraz licznie zaproszeni goście ze świata
kultury. Ceremonię wręczenia Węży poprowadzili Piotr Kędzierski (Rock Radio), Ewa
Makomaska ("Dżej Dżej") oraz w specjalnej roli różowego węża Tomasz
Karolak. Swój charakterystyczny kabaretowy styl zaprezentowały Bękarty Stand-Upu (Łukasz "Lotek"
Lodkowski i Karol Modzelewski), którzy poświęcili swój występ także polskiej
kinematografii. Mocnym uderzeniem było pojawienie się na gali Mietka Masochisty, który na Youtube, w
bijącym rekordy popularności autorskim kanale, bezpardonowo rozprawia się z m.in.
polską kinematografią.
Sponsorem imprezy była firma BBS Promotion Sp. z o.o., ale galę
wsparli też fani Węży, dzięki akcji na polakpotrafi.pl.
Dzięki tym staraniom gala miała ciekawą oprawę, a organizatorzy wydarzenia przygotowali
dla laureatów Węży niespodzianki w postaci toreb ze specjalnie wyselekcjonowaną
zawartością. Producentem wydarzenia była
firma Black Rabbit. Transmisję na
żywo można było obejrzeć w internecie, na kanale Węży pod adresem YouTube/nagrodyweze