logowanie   |   rejestracja
 
Transcendence (2014)
Transcendencja
Transcendence (2014)
Reżyseria: Wally Pfister
Scenariusz: Jack Paglen
 
Obsada: Johnny Depp ... Will Caster
Morgan Freeman ... Joseph Tagger
Paul Bettany ... Max Waters
Rebecca Hall ... Evelyn Caster
Kate Mara ... Bree
 
Premiera: 2014-05-09 (Polska), 2014-04-17 (Świat)
   
Filmometr:
Odradzam 50% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Uczeń nie przerósł mistrza [recenzja DVD]

Czy uczeń może przerosnąć mistrza? Z pewnością takie pytanie zadawali sobie producenci „Transcendencji”, fani kinematografii spod znaku Christophera Nolana oraz widzowie oczekujący po reżyserskim debiucie Pfistera czegoś niezwykłego i spektakularnego. Niestety, uczeń nie dorównał mistrzowi, chociaż jego debiut to solidne kino science-fiction.

Grupa amerykańskich naukowców pracuje nad stworzeniem pierwszego na świecie komputera obdarzonego ludzką inteligencją i empatią. Gdy jeden z nich - Will (Johnny Depp) - ginie z rąk terrorystycznej organizacji, widzącej w eksperymencie zagrożenie dla ludzkości, jego żona Evelyn (Rebecca Hall) podejmuje decyzję o przeniesieniu umysłu mężczyzny do pamięci powstającej maszyny. Will ożywa, ale skutki operacji okazują się dalekie od pożądanych…

Wally Pfister jest etatowym montażystą twórcy „Mrocznego rycerza”, dzięki czemu przez lata mógł podglądać pracę wirtuoza błyskotliwego kina rozrywkowego, jakim niewątpliwie jest Nolan. Nie należy jednak spodziewać się po jego debiucie kolejnej „Incepcji”. „Transcendencja” to raczej klasyczne kino gatunkowe, inspirowane mocno futurystycznym „Johnnym Mnemonicem” oraz paranoiczną obawą przed maszynami rodem z „Terminatora” (podobieństwo Skynetu do sztucznej inteligencji stworzonej przez Willa).

„Transcendencja” nie wprowadza do kina nowej jakości. Co jednak ciekawe, Pfistera nie interesują nachalne efekty specjalne, lecz historia rozgrywająca się na ekranie. Twórcy rozpoczynają swój film od mocnego uderzenia w iście Hitchcockowskim stylu, lecz po pewnym czasie obraz traci swój początkowy impet. Reżyser, z nie zawsze dobrym skutkiem, stara się sukcesywnie budować napięcie, z pietyzmem koncentruje się na stronie fabularnej obrazu, dzięki czemu przedstawia prace nad sztuczną inteligencją oraz etapy metamorfozy Willa Castera w niezwykle interesujący sposób. Produkcji zabrakło jednak nieoczekiwanych zwrotów akcji, wciągającej intrygi oraz przede wszystkim punktu kulminacyjnego, w związku z czym wraz z czasem napięcie zamiast sięgać zenitu, opada, a finał wydaje się być przez twórców przespany i niedopracowany. 

Cała dyskusja na temat sztucznej inteligencji jest wyłącznie przykrywką dla najważniejszego wątku fabularnego w obrazie Pfistera, jakim jest ludzki lęk przed śmiercią i utratą ukochanej osoby. Motyw miłosnych relacji pomiędzy Evelyn, a jej mężem to zdecydowanie najciekawszy element linii fabularnej filmu, pełen urokliwego uczucia oraz narastających wątpliwości, wynikających z metamorfozy cyfrowego Willa. Problemem „Transcendencji” są przy tym niestety kiepskie i sztuczne dialogi, które momentami skutecznie przesłaniają istotę produkcji.  

Pfister doskonale sprawdza się natomiast w wizualnym aspekcie swojego filmu, dzięki czemu jesteśmy świadkami kilku perełek inscenizacyjnych. Twórca z wyobraźnią i pietyzmem przedstawia widzom kadry podkreślające piękno otaczającego nas świata oraz nanotechnologiczne zabiegi Willa. Reżyser potrafi zarówno zachwycać wirtuozerią, odpowiednim montażem, jak i zaskakiwać widowiskowymi efektami specjalnymi, które w przeciwieństwie do swojego filmowych nawyków jego mistrza, nie przysłaniają linii fabularnej produkcji.

„Transcendecja” zaskakuje nieco ograniczonym wydaniem DVD, któremu wyraźnie brakuje aspektu kolekcjonerskiego, takiego jak sceny nie wykorzystane w filmie, czy wywiady z twórcami. Widz otrzymuje w zamian polskie menu (co dalej nie jest oczywistością), solidnie przygotowane dwie polskie wersje językowe z lektorem oraz napisami, a przede wszystkim dodatki w formie zwiastuna produkcji oraz pozostałych wydawnictw dystrybutora, takich jak „Furia”, „Choleryk z Brooklynu” czy „Dżej, Dżej”.

Pfister z pewnością nie dorasta Nolanowi do pięt. To przykład solidnego rzemieślnika, pozbawionego polotu, rozmachu i pomysłowości swojego mistrza. Jego produkcja to kolejna interesująca propozycja kina sci-fi, która pomimo niezwykłego potencjału, doskonałej obsady oraz ogromnego budżetu nie zapisze się złotymi głoskami w historii kina. Zabrakło … geniuszu Christophera Nolana.


Recenzja powstała dzięki współpracy z Monolith Video - dystrybutorem filmu na DVD.
autor:
Mateusz Michałek
ocena autora:
dodano:
2014-11-03
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [14]
Recenzje
  redakcyjne [2]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [8]
Zdjęcia [46]
Video [4]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Radosław Sztaba
  MJ Watson
  Arkadiusz Chorób
  vaultdweller
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2014-04-14
[odsłon: 12147]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera