logowanie   |   rejestracja
 
Flight (2012)
Lot
Flight (2012)
Reżyseria: Robert Zemeckis
Scenariusz: John Gatins
 
Obsada: Denzel Washington ... Whip Whitaker
John Goodman ... Harling Mays
Don Cheadle ... Hugh Lang
Bruce Greenwood ... Charlie Anderson
Kelly Reilly ... Nicole
 
Premiera: 2013-02-22 (Polska), 2012-11-02 (Świat)
2012-10-14 (Festiwal Filmowy w Nowym Jorku)
   
Filmometr: (głosów: 2)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
From hero to zero...

Katastrofy lotnicze niemal od zawsze skupiały na sobie uwagę społeczeństwa, ze względu na swoją zagadkowość, kontrowersyjność oraz tragiczne skutki (szczególnie my Polacy możemy powiedzieć coś na ten temat). Jak olbrzymia jest rola pilotów przekonaliśmy w przypadku wydarzeń w Smoleńsku oraz happy endu w samolocie kapitana Sowy? A co jeśli zbawca lotu, w czasie swojego heroicznego czynu, był pod wpływem alkoholu i narkotyków? Jak w takim wypadku ocenić bohaterstwo?

Fabuła „Lotu” koncentruje się na uzależnionym od alkoholu/narkotyków pilocie, który ratuje samolot z opresji, przez co staje się amerykańskim bohaterem. Zdobyta sława przynosi jednak ze sobą prowadzone przez FAA dochodzenie, mające sprawdzić, czy narkotyki odegrały jakąś rolę w potencjalnej katastrofie…

Robert Zameckis w swojej najnowszej produkcji stawia widzom pytanie, czy bohaterski czyn może przysłonić nieodpowiedzialność? Nikt nie może bohaterowi odmówić niesamowitych umiejętności, błyskotliwości i opanowania, które były kluczem do szczęśliwego lądowania. Mimo wszystko, Whip to  po prostu „zapijaczony drań”, którego duma, narcyzm i zadufanie w sobie nie pozwalają na przyjęcie pomocy ze strony bliskich. Na ekranie oglądamy kolejne etapy autodestrukcji głównego bohatera. Niemal każdy jego haniebny czyn nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami, jednak wszystko ma swój kres, który w decydującym momencie dopada również głównego bohatera. Zbrodnia wymaga kary, zgodnie z tą zasadą scenarzyści przedstawiają metamorfozę postaci granej przez Denzela Washingtona. Dopiero wówczas Whip jest wolny. Wszechobecny w produkcji Zameckisa jest bowiem motyw odkupienia, reżyser zestawia ze sobą  bowiem dwóch bohaterów: „publicznego” jakim jest Whip (wielbiony przez społeczeństwo, ale przegrany życiowo ) oraz Nicole, zwykłą śmiertelniczkę, która po kolejnym przedawkowaniu diametralnie zmienia swoje życie. Kto w takim razie jest prawdziwym bohaterem? Zameckis kilkakrotnie wodzi widza  za nos, podsuwa mylne tropy, wskazując  Whipa jako niemal wzór do naśladowania.  Finalnie to Nicole otrzymuje odkupienie, na które Whip będzie musiał zapracować.

Warto jednak zauważyć, że pomimo tych wszystkich haniebnych czynów głównego bohatera, z zaskoczeniem odkrywamy, że kibicujemy Whipowi. Reżyser okiem kamery obserwuje głównego bohatera, wielokrotnie skupiając się wyłącznie na twarzy Whipa, pełnej ukrytego bólu i odrzucenia. Twórcy nie ustrzegli się jednak pewnych błędów  związanych z dłużyznami, wtórnością  i niepotrzebnymi scenami, z powodu których produkcja traci swój początkowy impet. Warto również zwrócić uwagę na solidne dialogi, pozbawione patosu i niepotrzebnych fraz. Bohaterowie zaledwie pojedynczymi zdaniami potrafią wyrazić skrywane uczucia oraz obawy. Zameckis udowodnił także, że nadal potrafi kręcić kino pasjonujące, pełne napięcia i tragizmu widoczne m.in. w sekwencji tragicznego lotu.

Robert Zameckis jest mistrzem prowadzenia aktorów, to właśnie dzięki niemu oraz co najmniej dobremu scenariuszowi, Denzel Washington stworzył najlepsza kreację od „Dnia próby”. Washington ogranicza swoją rolę do wspaniałego aktorskiego minimalizmu, jednym  gestem, skrzywieniem i mimiką twarzy potrafi uzewnętrznić przeżycia wewnętrzne i tragizm głównego bohatera.  Równie ciekawą i interesującą kreacje stworzyła rudowłosa piękność Kelly Reilly, która jest równorzędnym partnerem dla legendy kina jakim jest niewątpliwie Denzel Washington. Aktorka zaskakuje bowiem niezwykłym magnetyzmem i charyzmą na ekranie.

Jak cienka jest granica pomiędzy uwielbieniem, a nienawiścią społeczeństwa? Między prawdziwym bohaterstwem, a  autodestrukcją? Obraz Roberta Zameckisa  uświadamia nam, że prawdziwi bohaterowie są wokół nas, wystarczy mieć oczy szeroko otwarte. Niemniej, każdy z nas, zasługuje na drugą szansę (w przypadku Whipa kolejną z wielu) i tylko od niego zależy, czy ją wykorzysta. „Lot” z pewnością nie jest obrazem na miarę Oscarowych wyróżnień, jednak mimo wszystko podobnie jak Whip zasługuje na uwagę, chociażby dla fenomenalnej kreacji Denzela Washingtona.
autor:
Mateusz Michałek
ocena autora:
dodano:
2013-03-04
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [14]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [4]
Zdjęcia [23]
Video [7]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Radosław Sztaba
  Arkadiusz Chorób
  Grzegorz Kowalski
  vaultdweller
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2013-03-03
[odsłon: 10118]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera