W Dniu Ziemi, 5 czerwca tego roku, w kinach na całym świecie miało miejsce niezwykłe wydarzenie, jakim była premiera filmu „Home - S.O.S. Ziemia!”. Za produkcję filmu odpowiedzialni byli Luc Besson i, przede wszystkim, znany francuski fotograf Yann Arthus-Bertrand. Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia obu panów, należało spodziewać się czegoś naprawdę wyjątkowego. I mimo że rzadko oglądam filmy dokumentalne, w tym konkretnym przypadku dałem się namówić na jego obejrzenie, czego nie żałuję w nawet najmniejszym stopniu. Obraz pośród przepięknych zdjęć przedstawia dobrze znane fakty, niejednokrotnie przyprawiając widza o dreszcze.
Początek filmu to spojrzenie w przeszłość Ziemi i przedstawienie, w jaki sposób powstało na niej życie. Ukazane zostają nam powiązania między wszystkimi organizmami i wpływ, jaki miał człowiek na równowagę planety, gdy tylko w ciągu ostatnich 50 lat zmiany były tak radykalne, jak jeszcze nigdy wcześniej. Pozostała część filmu opowiada o „gorących” problemach dotyczących ochrony środowiska, takich jak: zapasy wody na świecie, globalne ocieplenie i podnoszenie się poziomu mórz czy wyczerpywanie się zapasów surowców mineralnych. Podczas trwania obrazu nietrudno zwrócić uwagę na często przewijające się dwa zdania: „Szybciej i szybciej” oraz „Jest zbyt późno, by być pesymistami”. I ten drugi cytat jest jakby mottem ostatniej części produkcji, która próbuje uświadomić nam, że mamy siłę, aby wszystko zmienić, więc na co jeszcze czekamy. Całość kończy przedstawienie kilku rozwiązań, takich jak na przykład inwestowanie w odnawialne źródła energi, które mogą uchronić nas od samozniszczenia.
Yann Arthus-Bertrand po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem w doborze kolorów, kątów i szablonów, które pokazują Ziemię najpiękniej, jak się tylko da. Doświadczenie nabyte jako fotograf przeniósł tym razem do filmu i uczynił to w sposób wręcz doskonały. Zdjęcia z całego niemal świata zachwycają zarówno jakością, jak i rozmachem. A wszystko to, aby przekazać jedną wiadomość: Ziemia, miejsce, które nazywamy domem, ma ogromne problemy, za które sami jesteśmy odpowiedzialni. To wiadomość, że pozostaje coraz mniej czasu, aby móc coś zmienić i że nie możemy go zmarnować.
„Home – S.O.S. Ziemia!” to chyba najlepszy film dokumentalny, jaki miałem okazję oglądać. To prawda, że widziałem ich niewiele, ale obraz Bertranda po prostu zapiera dech w piersiach. I co najważniejsze, zwraca społeczną uwagę na ważne problemy, obok których nie możemy wciąż przechodzić obojętnie. Szkoda, że film ten zapewne przyciągnie do kin niewielu widzów, jednak niech stracą ci, którzy go nie zobaczą na dużym ekranie. Takich zdjęć się nie zapomina.
