Opis: |
Gatunek ludzki niemal od zawsze potrzebował mniej lub bardziej trwałej waluty, aby na tej podstawie stworzyć hierarchię społeczną, określić tempo rozwoju cywilizacyjnego, a w efekcie również wyniszczać się od wewnątrz. Wraz z upływem czasu forma ulegała zmianie – od dóbr materialnych wymienianych na żywność, poprzez wielowiekową fascynację połyskliwym złotem, po walutę papierową, ulegającą nieustannej fluktuacji wartości. Waluta jako model płatniczy zawsze stanowiła jednak cel, który z zasady uświęcał środki. W dzisiejszym świecie istnieje kilka różnych walut, ale jedna wybija się ponad resztę. To ropa naftowa, bo to z niej zbudowane są współczesne marzenia.
Film poddaje dogłębnej analizie przemiany cywilizacyjne, wywołane stale rosnącym popytem na ropę. Został on sztucznie wywindowany do astronomicznych wręcz rozmiarów, choć istnieją w świecie przykłady silników skonstruowanych tak, aby wykorzystywać inne rodzaje paliwa. Koncerny naftowe szybko wykupiły jednak na nie patenty i równie szybko o nich zapomniały.
Film przedstawia ludzi, którzy chcieli zmienić ten, dążący do ekologicznej autodestrukcji, model świata, ale zamiast nagrody zostali stłamszeni przez bezosobowe siły perswazji. Twórcy tego filmu pytają dlaczego świat nie stara się odejść od ropy jako podstawowego źródła energii, skoro z każdym rokiem jest ona coraz droższa. Przedstawiają początki historii przemysłu naftowego, czyli sukcesu Johna D. Rockefellera i jego monopolistycznego Standard Oil, który w pewnym momencie miał władzę nad 90% amerykańskiego rynku ropy. Jak się okazuje, wszyscy najważniejsi gracze współczesnego świata, czyli Shell, BP i Chevron są w linii prostej potomkami rozbitego na kilka części molocha Rockefellera. I wszyscy wyznają to samo “oleiste” credo, że świat bez ropy popadnie w chaos. Nawet jeśli świat ma na ten temat zupełnie inne zdanie.
źródło: internet |