Komentarze: |
Podesłałabym Ci coś, ale niestety oglądałam tylko w kinie. Nawet ostatnio był jakiś przegląd filmów pana owego.
On właśnie umie zrobić film o miłości, który nie jest landrynkowy. I jest tym genialny. Operuje obrazem, muzyką, nie ma tam prawie żadnych dialogów. Spojrzenia, gesty. Coś pięknego |
Ja właśnie porównania nie mam... mi się podobało. Oczywiście, ze landrynkowe, jak to filmy o mniej lub bardziej szczęśliwej miłości ... ale całkiem smakowo landrynkowe |
A mi jakoś ten film nie pasuje do Kar Wai Wonga. Spragnieni miłości mieli klimat. A to jest jakieś takie amerykańsko landrynkowe. Chociaż oczywiście landrynka z wyższej półki. |
Dla mnie był jednak zbyt monotonny. Filmów skłaniających do przemyśleń nie ma wcale tak mało, a "Jagodowa miłość" oprócz świetnych ról Rachel Weisz i Natalie Portman nie oferuje zbyt wiele. Ale trzeba przyznać, że film ma klimat: jednym się spodoba, innym nie. Dla mnie to taki średniaczek, 3/6. |
Jagodowa miłość- film bardzo spokojny, niektórym mogłoby się wydawać nudny, szczerze mówiąc na początku byłam trochą zaniepokojona akcją filmu,zastanawiałam się czy coś się wydarzy.Warto przeczekać i potem już tylko poddać się nastrojowi tego filmu. Piękna muzyka a Jude Law jak zawsze uroczy. Jednak nie wszystkim ten film mogę z czystym sumieniem polecić to film nad którym trzeba się skupić , taki do przemyślenia. |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|