Opis: |
"Papież tandety", tak określił kiedyś William S. Burroughs reżysera Johna Watersa. W filmowym portrecie najwyższy kapłan złego smaku udziela nam czegoś na kształt prywatnej audiencji. Ogromnie zabawny, niezwykle profesjonalny występ jednego aktora. Waters nie tylko raczy nas anegdotami z przeszłości, ale pozwala na wgląd w procesy zachodzące w jego umyśle.
Rezultatem jest żywe wyobrażenie jego obsesji takich jak zbrodnie, filmy z nurtu exploitation i najbardziej niedorzeczne ekscesy świata współczesnej sztuki. Szczególnie sceptyczny jest, jeśli chodzi o dzisiejszy świat filmu.
źródło: internet |