Gatunek: |
dramat, horror |
Czas: |
97 min |
Kraj: |
Francja, Kanada |
|
|
Opis: |
Akcja "Martyrs” rozpoczyna się pewnej nocy w latach 70. Lucie, dziewczynka, która zaginęła rok wcześniej, zostaje znaleziona na ulicy. Skatowane dziecko trafia do szpitala. Męczą ją koszmary o torturującym ją i gwałcącym mężczyźnie. W szpitalu poznaje Annę, która przemocy doświadczyła ze strony swoich najbliższych. Piętnaście lat później Lucie wymierzy broń w głowę ojca pewnej rodziny...
źródło: dystrybutor |
|
|
Dystrybutor świat: |
The Weinstein Company |
Dystrybutor PL: |
SPI International Polska Sp. z o.o. |
Strony www: |
Strona oficjalna (Francja) |
|
|
Komentarze: |
Cytat:
Teraz gore nazywa się nawet "Piłę", która ma z nim tyle wspólnego, co "Rambo" z komedią romantyczną. A potem biorą się takie osoby jak ja za "Inside" i przeżywają szok
Scena "porodu" milusia, prawda?
Niewątpliwie... :p |
Cytat: Teraz gore nazywa się nawet "Piłę", która ma z nim tyle wspólnego, co "Rambo" z komedią romantyczną. A potem biorą się takie osoby jak ja za "Inside" i przeżywają szok
Scena "porodu" milusia, prawda? |
Cytat: Dużo bardziej niesmaczna, znaczy lepsza? :p
no jezeli mowimy o stylistyce gore to jak najbardziej. martyrs mial byc mocno szokujacy, brutalny i przepelniony gore. i co? i jajco. odcinek serialu MoH wyprodukowany dla TV ma wiecej gore niz to cale martyrs. fabula durna, gore kiepskie, czyli w zasadzie milosnikom horrorow oferuje cale nic, bo co z tego, ze ciekawy klimat byl przez pierwsza polowe, jesli pozniej go skutecznie zabito. nie mowie, ze w filmach jedynie gore sie liczy, bo tak nie jest i dla mnie moze go nie byc w ogole, byleby film byl ciekawy. martyrs ciekawe nie jest, oferuje jakies pseudofilozofowanie, z ktorego guzik wynika. probowano wiec to nadrobic serwujac szokujace sceny, tyle, ze dla zaprawionych widzow nic szokujacego tutaj nie bedzie, bo co z tego, ze jest jakies umowne odarcie ze skory, skoro tego nie widac. stad napisalem, ze jesli ktos mialby ogladac film dla scen typu odzieranie ze skory, to wlaczylby sobie odcinek MoH gdzie pokazano to duzo lepiej. rzeklem i poszedlem dalej tlumaczyc the last house on the left.
|
Cytat: mnie chodzilo wylacznie o scene sciagania skory, ta byla dosadna i duzo bardziej niesmaczna od tego, co pokazano w martyrs Dużo bardziej niesmaczna, znaczy lepsza? :p
Cytat: zreszta, nazywanie tego filmu gore to tez ciut na wyrost, bo tego gore to tak wiele nie ma, a przynajmniej nie jest tak dosadne jak to chociazby we wspomnianym inside.
Teraz gore nazywa się nawet "Piłę", która ma z nim tyle wspólnego, co "Rambo" z komedią romantyczną. A potem biorą się takie osoby jak ja za "Inside" i przeżywają szok |
Cytat: Ten odcinek "Masters of horror" specjalnie jednak nie poruszył, zresztą cała seria trochę rozczarowała, choć odcinek o E.A.Poe i jego kocie był kapitalny
mnie chodzilo wylacznie o scene sciagania skory, ta byla dosadna i duzo bardziej niesmaczna od tego, co pokazano w martyrs (a w zasadzie czego nie pokazano ) zreszta, nazywanie tego filmu gore to tez ciut na wyrost, bo tego gore to tak wiele nie ma, a przynajmniej nie jest tak dosadne jak to chociazby we wspomnianym inside. |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|