logowanie   |   rejestracja
 
L'amant double (2017)
Podwójny kochanek
L'amant double (2017)
Reżyseria: François Ozon
Scenariusz: Joyce Carol Oates, François Ozon
 
Obsada: Marine Vacth ... Chloé Fortin
Jérémie Renier ... Paul Meyer / Louis Delord
Jacqueline Bisset ... Pani Schenker / Matka Chloé
Myriam Boyer ... Sąsiadka Rose
Dominique Reymond ... Ginekolog / Dr Agnès Wexler
 
Premiera: 2017-08-25 (Polska), 2017-05-26 (Świat)
2017-05-26 (FF w Cannes)
   
Filmometr:
Odradzam 50% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Zgubne wścibstwo

Psychologiczny thriller erotyczny, w którym mieszane są różne gatunki, dziwny, perwersyjny, pogmatwany film na pograniczu jawy i snu – tak w kilku słowach wstępu można by określić najnowsze dzieło François Ozona.

Inspiracją do napisania scenariusza była książka Joyce Carol Oates pt. „The Lives of Twins”. Jest to dość swobodna jej adaptacja, a to, co je łączy to dość szeroko rozumiane bliźniactwo jako temat przewodni.

Pierwsze, co warte odnotowania, o czym informuje dystrybutor, jest to film wyłącznie dla widzów dorosłych. Pierwsza scena ukazuje główną bohaterkę u fryzjera, podczas strzyżenia włosów. Następnie widzimy ją podczas wizyty u ginekologa, gdzie wścibskie oko kamery zagląda tam, gdzie nie powinno, by za chwilę zatrzymać się na gałce ocznej bohaterki. W innej, intymnej scenie pokazuje zaś struny głosowe kobiety. Czemu mają służyć te ujęcia? Przekroczone zostają pewne granice, reżyser za głęboko chce wniknąć w bohaterkę i to jego wścibstwo z jedne strony drażni, z drugiej prowokuje. Z czasem okazuje się, że kamera skupi się na skomplikowanej psychice młodej kobiety. Ta z całą pewnością jest zaburzona. Chloé jest byłą modelką, obecnie bezrobotną. To piękna, młoda, ale zagubiona kobieta, o czym świadczyć może choćby jej lekko trzęsący się chód. Chloé cierpi na uporczywe bóle brzucha o nieznanym podłożu. Po badaniach i sugestiach lekarki trafia do psychiatry, Paula Meyera. Między nią a przystojnym terapeutą szybko nawiązuje się bliższa relacja. Zamieszkują razem. Chloé z czasem odkrywa, że niewiele wie o swoim partnerze, a ten prawdopodobnie ukrywa przed nią część swojej tożsamości i przeszłość. Zaczyna być niezwykle ciekawa przeszłości partnera, żeby nie powiedzieć wścibska. To uczucie prowadzi ją na manowce, które okazują się swoistą terapią.

Reżyser postawił sobie za zadanie zbadanie i pokazanie złożoności natury ludzkiej, zarówno psychiki, jak i cielesności. Co do tej drugiej sfery – dużo w filmie scen seksu, w tym perwersyjnego, oraz nagości. Poruszony zostaje medyczny temat – zespołu znikającego bliźniaczego płodu. Zagadki ludzkiego ciała, jego zniekształcenia nieprzypadkowo pokazuje wymowna wystawa w galerii, w której pracę podjęła Chloé. Zagadnienie bliźniactwa Ozon wykorzystuje do opowiedzenia o tym, że w człowieku istnieje jakaś część osobowości, którą ten stara się wyprzeć i ukryć przed otoczeniem, ale która w nim tkwi. Sporo w filmie jest scen lustrzanych, ukazujących podwójne lub wielokrotne odbicia postaci. Wygląda na to, że nikt nie jest jednoznaczny i krystalicznie wyodrębniony, ale stanowi pewną mieszankę osobowości. Filmowa rzeczywistość oraz świat snów i zniekształconych myśli również mieszają się ze sobą. Trzeba starać się je rozróżnić, wtedy przekaz jest jaśniejszy, choć nie łatwo go poznać w tej gmatwaninie wątków.

Reżyser skacze po gatunkach – jest więc dramat psychologiczny, thriller erotyczny, a nawet elementy horroru i tragikomedii, przy czym odwołania do wcześniejszych dzieł kinematografii są ewidentnie widoczne, a jest ich na tyle dużo, że chyba nie ma sensu ich wymieniać. Symbolika jest obszerna i wieloznaczna: bliźnięta, koty, wścibska sąsiadka, lustra. Do tego dochodzi oniryczny charakter filmu. Jest w tym dziele zatem pewna przesada, która sprawia, że popada on w groteskę. Ta wywołuje czasami śmiech, a to już chyba efekt niezamierzony.

Czegoś w tym filmie brakuje i jest to autentyzm. Historia razi sztucznością, brakiem prawdziwej iskry. Jest o wszystkim i o niczym. Pod koniec chce się powiedzieć, tak jak bohater - „daj już spokój”, czy „Ty znowu o tym?”, ale nie – motyw bliźniaka wraca! Pewnie miało być szaleńczo, prowokacyjnie i nowatorsko, a wyszło tak sobie, bez rewelacji. Owszem burza była, ale tym razem po Ozonie wrażenia odświeżenia nie ma.
autor:
ewabalana
ocena autora:
dodano:
2017-09-11
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [0]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [2]
Zdjęcia [12]
Video
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Marta Suchocka
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2017-08-19
[odsłon: 14224]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera