Niezwykle intensywna wariacja na temat amerykańskiego snu. Reżyser z pochodzenia Nigeryjczyk, barwnie oddaje pulsującą dynamikę panafrykańskich społeczności Nowego Yorku.
"Restless City" to fascynujący wgląd w kulturę i społeczność, która przez obojętnych nowojorczyków postrzegana jest bardzo powierzchownie. Bez ulegania sentymentalizmowi, scenarzysta obnaża wyobcowanie i walkę o przetrwanie społeczności senegalskich.

Głównym bohater - Djibril, jest młodym muzykiem, próbującym swoich sił w Ameryce. Na życie zarabia oczywiście nie swoją twórczością. Wplątuje się w brudne interesy z lokalnym gangsterem Bekay i przy okazji poznaje Trini, którą chce wyrwać z rąk brutalnego przestępcy. Doskonałe zastosowanie dźwięku i ciszy, jako elementu języka filmowego, są kluczowymi elementami dla odbioru filmu, tworząc przejmujący portret nadziei i smutku.

źródło: internet