logowanie   |   rejestracja
 
The Wolf of Wall Street (2013)
Wilk z Wall Street
The Wolf of Wall Street (2013)
Reżyseria: Martin Scorsese
Scenariusz: Jordan Belfort, Terence Winter
 
Obsada: Leonardo DiCaprio ... Jordan Belfort
Jonah Hill ... Donnie Azoff
Matthew McConaughey ... Mark Hanna
Margot Robbie ... Naomi Lapaglia
Jon Favreau ... Manny Riskin
 
Premiera: 2014-01-03 (Polska), 2013-12-25 (Świat)
   
Filmometr: (głosów: 2)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu: (głosów: 9)
 
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Sekta maklerów

Let’s get ready to rumble! Już niedługo zostaną ogłoszone nominacje do jednej z najbardziej prestiżowych nagród filmowych – Oscarów. Fani kina zaczną obstawiać swoich faworytów, na ekrany polskich multipleksów co i rusz będą wchodzić kolejne premiery, aż wreszcie nadejdzie ten dzień – moment ogłoszenia zwycięzców w poszczególnych kategoriach. Aktor, aktorka, film, kostiumy – to tylko niektóre ze wspomnianych kategorii. Jako osoba lubująca się w filmach postanowiłam obejrzeć przynajmniej większość nominowanych produkcji i ocenić, które z nich przypadły mi do gustu. Wprawdzie nominacje zostaną ogłoszone dopiero za kilka dni, jednak już teraz jednym z faworytów okazał się najnowszy film w reżyserii Martina Scorsese – „Wilk z Wall Street”.

Jordan Belfort wie, że został stworzony do osiągnięcia w życiu sukcesu. Nie chce być biedny, tylko dosłownie pływać w pieniądzach. A gdzie łatwiej znaleźć setki dolarów, jak nie na Wall Street? Protagonista postanawia zatrudnić się w jednej z firm maklerskich i zacząć wyznawać epikurejską zasadę carpe diem. Niestety koncern, w którym się zatrudnia, bardzo szybko bankrutuje, a Jordan jest zmuszony do zajęcia się sprzedażą groszowych aukcji. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło – bohater wpada na pomysł otwarcia swojej firmy. Czy w końcu zdobędzie sławę i pieniądze?

Wiele osób uważa, że „Wilk z Wall Street” to najlepszy film w dorobku Martina Scorsese oraz że to właśnie ta produkcja powinna zgarnąć większość złotych statuetek. Coś w tym zapewne jest, aczkolwiek na stwierdzenie, że to właśnie to dzieło musi otrzymać Oscara, jeszcze trochę bym poczekała. Czy film rzeczywiście okazał się tak dobry? Zdecydowanie tak, choć nie uznałabym go za dzieło wybitne, ponieważ kilka niedociągnięć i pomysłów aż raziło w oczy. W pewnym momencie film wydawał się za bardzo przegadany, gdyby skrócić niektóre sekwencje, wtedy całość zyskałaby w oczach widza. W końcu lanie wody nie zawsze wychodzi na dobre i w tym przypadku właśnie tak było.

Leonardo DiCaprio ukradł film. Może tylko na chwilę przyćmiła go gra aktorska Matthew McConaughey’a, jednak aktor pojawił się w filmie tylko na kilka minut. Leonardo to niewątpliwie jeden z najlepszych aktorów – nie istnieje chyba żadna rola, w której by sobie nie poradził. Gra mimiką czy zmiana tembru głosu nadają jego postaciom realizmu. To, co zrobił z bohaterem „Wilka” zasługuje na wielkie uznanie. Stworzył postać nietuzinkową, wyróżniającą się z tłumu. Prawdziwy aktor, a nie wydmuszka próbująca stać się pisanką.

Przedstawiona historia pokazuje motyw amerykańskiego snu, czyli od pucybuta do milionera. Jednak za każdą radykalną zmianą czają się pewne niebezpieczeństwa. Gdy ktoś zatraci się w bogactwie, może go spotkać bardzo nieprzyjemne spotkanie z rzeczywistością. Aczkolwiek niektóre osoby są jak koty, zawsze spadają na cztery łapy. I właśnie taką personą okazuje się filmowy protagonista.

Świat maklerów giełdowych to bardzo hermetyczna społeczność. Przedstawienie tej amerykańskiej elity, wbrew pozorom, nie wzbudza podziwu. W filmie Scorsese ta grupa zachowuje się jak sekta – jesteśmy najlepsi, wyznajemy kult pieniądza, Ameryka nie jest nam straszna. Totalne pranie mózgu, czy, jak kto woli, destrukcyjna rola pieniądza. A do tego wszystkiego dochodzi niesamowity talent sprzedawania klientowi wszystkiego – nawet niepotrzebnego długopisu.

„Wilk z Wall Street” to dramat, kryminał i komedia w jednym. Kilka momentów wywołuje szeroki uśmiech na twarzy, stanowi swojego rodzaju odejście od dramatu bohatera. Bo wszystko, co się dzieje w jego życiu to dramat, z którego protagonista nie zdaje sobie sprawy. Od początku wiadomo, że coś musi się stać. Czy Jordan pojmie nauczkę, jaką zgotował mu los?

Styczeń rozpoczął się bardzo mocnym wejściem. Film Martina Scorsese rzeczywiście ma duże szanse na wygranie jakieś statuetki. Wprawdzie na końcowy werdykt trzeba będzie jeszcze poczekać, obejrzeć inne produkcje, jednak już teraz wiem, że ten film reprezentuje sobą wysoki poziom i każdy miłośnik dobrego kina powinien się z nim zaznajomić.
autor:
Monika Doerre
ocena autora:
dodano:
2014-01-07
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [18]
Recenzje
  redakcyjne [3]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [5]
Zdjęcia [52]
Video [4]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Radosław Sztaba
  MJ Watson
  Duster
  vaultdweller
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2014-01-05
[odsłon: 12945]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera