Afganistan, wojna, główny bohater, przeciwnicy, ucieczka, pościg, zmieniająca się sceneria od żaru pustyni po zasypane śniegiem lasy i walka o przetrwanie - najnowszy film Jerzego Skolimowskiego (uhonorowany nagrodą specjalną na 67. Festiwalu Filmowym w Wenecji) nie jest komentarzem politycznym, nie jest też typowym filmem akcji. To przede wszystkim historia człowieka.
„Essential Killing” to film wykraczający poza pewne typowe dla kina kategorie. Sposób opowiedzenia historii człowieka, o którym nie wiem nic, przypomina konstrukcję gry komputerowej. Graczem jest Mohammed (Vincent Gallo nagrodzony na 67. Filmowym Festiwalu w Wenecji), który znalazł się w nieodpowiednim miejscu, o nieodpowiedniej porze. Na afgańskiej pustyni główny bohater zostaje odnaleziony przez trzech amerykańskich żołnierzy. Mohammed (postać nosi imię największego proroka Allaha) w tym momencie musiał dokonać wyboru: albo ja, albo oni. Od tego momentu każda konfrontacja bohatera z innym człowiekiem będzie odpowiadała tej zasadzie. Mohammed pomimo podjętej próby ucieczki zostaje schwytany i wywieziony do więzienia, gdzie poddano go torturom. Podczas transportu więźniów do Europy Środkowej udaje mu się uciec. Zdany sam na siebie rozpoczyna walkę z każdym i wszystkim dookoła. Gracz pokonuje kolejne przeszkody nie zawsze w sposób uznawany za odpowiedni pod względem moralnym. Przeszkodą jest drugi człowiek, głód, ból, wspomnienia i natura, z którą każdy połączony jest w sposób nierozerwalny. Ofiara staje się oprawcą, wola życia przemienia się w ucieczkę właściwie bez celu i nie wiadomo do czego.
Skolimowski pokazuje widzowi pewną okrutną prawdę o nim samym, coś o czym na co dzień zapominamy.
W tym filmie nie ma klasycznego podziału na dobro i zło. Nie ma także tego, który by to oceniał. Film został zbudowany za pomocą obrazów składających się z szeregu symboli i metafor. Brak dialogów, surowa estetyka, dyskretna, świetnie wkomponowana w obraz muzyka, powrót do aktorstwa metodycznego to wszystko sprawia, że film Skolimowskiego zyskuje na wartości i wyjątkowości. Odtwórca głównej roli, Vincent Gallo, wziął na siebie odpowiedzialność opowiedzenia tej historii za pomocą swojego ciała, swojej mimiki. Kamera towarzyszy bohaterowi na każdym kroku, nie odstępuje go ani na moment. Doskonałe zdjęcia Adama Sikory tworzą głównie panoramiczne ujęcia. Dominacja pełnego planu uwypukla tradycyjną kompozycję obrazu filmowego i struktury narracyjnej, czyli podział na figurę i tło, które w tym filmie ogrywają równie ważną rolę.
„Essential Killing” to bardzo konsekwentnie opowiedziana historia bez taniego efekciarstwa. Skolimowski podjął ideę kina na swój sposób egzystencjalnego i psychologicznego. Postawił pytania na które nie udzielił jednoznacznych odpowiedzi odwołując się do wrażliwości, wytrzymałości i empatii widza. Temat z pozoru polityczny posłużył do ukazania dramatu konkretnej osoby. Przedstawiona sytuacja ekstremalna została wykorzystania do pokazania natury człowieka bez względu na jego tożsamość. Reżyser skłania do zadania sobie pytań: Skąd przychodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?