Gatunek: |
horror, sci-fi, thriller |
Czas: |
95 min |
Kraj: |
Kanada |
|
|
Opis: |
Sequel bardzo popularnego w Polsce filmu "Cube", który zgromadził imponującą widownię i zyskał miano filmu kultowego. Tym razem zagadka osiągnie zupełnie nowy wymiar, w którym uzewnętrznią się lęki, jakich dotąd sobie nie uświadamialiśmy. Reżyserem filmu jest słynny polski operator Andrzej Sekuła, autor zdjęć do filmów: "Pulp Fiction", "Wściekłe Psy", "Hakerzy" czy "American Psycho". "Cube 2" to krok dalej na drodze do odkrycia Tajemnicy. Miejsce akcji: pokój w kształcie sześcianu. Wyjątkowego sześcianu. Zadanie bohaterów: odpowiedzi na pytania. Jeszcze trudniejsze.
Osiem obcych sobie osób pewnego dnia budzi się w nieznanym sobie miejscu. Żadna z nich nie wie, jak i dlaczego trafiła do tajemniczego pokoju. Wkrótce bohaterowie odkrywają, że przestrzeń, w której przebywają, nie podlega żadnym znanym im prawom fizyki. Tu panują prawa zupełnie inne... Ich odkrycie to jedyna szansa na przetrwanie.
źródło: internet |
|
|
Dystrybutor świat: |
Lions Gate Films |
Dystrybutor PL: |
SPI International Polska Sp. z o.o. |
Strony www: |
Strona oficjalna (Polska) |
|
Strona oficjalna (USA) |
Inne tytuły: |
Cube²: Hypercube |
|
Hypercube |
|
|
Komentarze: |
Cytat: ale w dwojce przynajmniej byly fajne efekty a niektore sceny smierci tez byly niczego sobie, a i motyw z kolesiem kolekcjonujacym zegarki tez byl ciekawy. a w cube zero co mamy? glupia historie (bo nic nie wyjasnia, wiec w porownaniu z 2 to tez nic nowego ino zwykly sequel, tyle, ze bez "wiecej i lepiej" prawie zero efektow i przynudna fabule. ale to tylko moje zdanie i wyklocac sie nie zamierzam bo nikt nikogo nie przekona.
Ja się kłócić nie zamierzam, a jedynie podystkutować - chyba od tego jest forum? Szanuję Twoje zdanie (póki wypowiadasz je w miarę kulturalnie ), ale moje jest inne. W zasadzie wszystko już napisałem, a podsumować można to w ten sposób: "Cube" - rewelacja. "Cube 2" - słabość. "Cube Zero" - też słabość, ale mniejsza niż dwójka |
Cytat: No fakt. Hypercube wygląda jak brudnopis napisany na kolanie, w kanjpie po piwie.
Hehe ;D dobrze Yasha napisałaś . Choć tak krytyczny nie jestem w stosunku do tej części. Powiedziałbym raczej, że przeciętny do :-X ... |
ale w dwojce przynajmniej byly fajne efekty a niektore sceny smierci tez byly niczego sobie, a i motyw z kolesiem kolekcjonujacym zegarki tez byl ciekawy. a w cube zero co mamy? glupia historie (bo nic nie wyjasnia, wiec w porownaniu z 2 to tez nic nowego ino zwykly sequel, tyle, ze bez "wiecej i lepiej" prawie zero efektow i przynudna fabule. ale to tylko moje zdanie i wyklocac sie nie zamierzam bo nikt nikogo nie przekona. |
Wg mnie Cube Zero pokazuje o wiele więcej niż dwójka. Widzimy wprawdzie tylko niewielką część funkcjonowania całego systemu, ale to i tak lepiej niż w Cube 2. W przypadku takiego pomysłu na film należałoby się spodziewać w kolejnej części rozwiania kilku wątpliwości i zgłębienia tematu. A druga część nie wnosi absolutnie nic, tylko powiela jedynkę w wersji efektowniejszej dla oka. I jak dla mnie sceny śmierci właśnie w dwójce były kiepskie (zwłaszcza ta z parą kochanków), a całość nie miała tego specyficznego, klaustrofobicznego klimatu. Nie twierdzę, że Cube Zero to jakiś świetny film, ale jesli miałbym porównywać go z dwójką, to wypada zdecydowanie na korzyść. |
jakie tam popluczyny, dla mnie to jest calkiem solidny sequel, ktory nie nuzy (przynajmniej mnie) i oglada sie go bardzo przyjemnie. gniotem i popluczynami dla mnie jest cube zero, ktory niby ma cos wyjasnic, ale w zasadzie wyjasnia cale g*wno, a i ciekawych scen smierci ze swieca szukac, po poczatkowej scenie oczekiwalem naprawde dobrej czesci, ale na oczekiwaniach sie skonczylo, poza poczatkowa scena pozniej w zasadzie nie ma nic ciekawego. a tego wyjasniania to rownie dobrze moglo by nie byc (bo to, ze byl to jakis projekt rzadowy czy cos to bylo wiadome juz w dwojce i pokazywanie kilku kolesi jak obserwuja wszystko przez kamery bylo zbedne). |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|