logowanie   |   rejestracja
 
Closer (2004)
Bliżej
Closer (2004)
Reżyseria: Mike Nichols
Scenariusz: Patrick Marber
 
Obsada: Natalie Portman ... Alice
Jude Law ... Dan
Julia Roberts ... Anna
Clive Owen ... Larry
Antony Gabriel ... Luke
 
Premiera: 2005-01-28 (Polska), 2004-12-03 (Świat)
2005-12-01 (MFF w Kairze)
   
Filmometr: (głosów: 5)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu: (głosów: 6)
 
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Tak blisko, a jednak daleko

Czworo bohaterów. Toksyczne związki. Zdrady. Życiowe zagubienie. Z taką tematyką postanowił zmierzyć się Mike Nichols w swoim filmie pt. „Bliżej”. Reżyser sam był czterokrotnie żonaty, dzięki czemu mógł się wydawać jak najbardziej odpowiednią osobą na tym stanowisku. Do zagadnienia podszedł dość zachowawczo, nie oceniając swoich bohaterów, miejsce na osądy zostawiając widzom.

 

„Bliżej” przedstawia losy czwórki mieszkańców Londynu – Brytyjczyków Dana (Jude Law) i Larry'ego (Clive Owen) oraz Amerykanek Alice (Natalie Portman) i Anny (Julia Roberts). Wszystkich ich połączy namiętność, seks, wspólne szczęście i rozczarowanie. Tworząc swoje związki wciąż szukają – czy to przygody, czy tej jednej, naprawdę jedynej osoby. Ranią się wzajemnie poprzez szczerość względem siebie, gdyż o swoich zdradach opowiadają z wyjątkową szczegółowością, nie zważając na to, że druga strona wolałaby zapewne w tym momencie nie usłyszeć tak brutalnej prawdy. Bohaterowie są bowiem bezwzględnymi egoistami, dla których związek dwojga ludzi wydaje się być tylko zabawą, którą, nie bacząc na okoliczności i konsekwencje, można przerwać w dowolnej chwili, by później do niej powrócić. Słowo „kocham” wypowiadają bardzo często, jednak padając z ich ust jest ono puste, nie znaczy absolutnie nic. Bohaterowie sami zapewne nie wiedzą, czym jest prawdziwa miłość, niby jej szukają, lecz w rezultacie popełniają te same błędy, brnąc w układy, które przynoszą jedynie chwilowe ukojenie, a w efekcie szczęście się tylko od nich oddala.

 

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w filmie Nicholsa występuje jedynie czworo aktorów. Reszta to statyści, na których widz zupełnie nie zwraca uwagi. Taki stan rzeczy absolutnie nie przeszkadza, ponieważ owa czwórka koncentruje na sobie całą uwagę odbiorcy. Największe brawa należą się Portman oraz Owenowi, z których reżyser wycisnął chyba maksimum ich ówczesnych możliwości aktorskich. W pamięć zapada zwłaszcza kreacja Owena, wyróżniona kilkoma znaczącymi nagrodami (BAFTA, Złoty Glob, nominacja do Oscara). Jego Larry to postać nietuzinkowa, która w jednej chwili budzi sympatię, by za chwilę wzniecić pogardę (scena rozmowy z Danem w gabinecie). Z jednej strony Larry jest wrażliwy i romantyczny, z drugiej zaś to wulgarny i perwersyjny erotoman, dla którego seks zdaje się być najbardziej istotnym elementem związku (rewelacyjna scena kłótni z Anną). W moim odczuciu to właśnie ta postać ma największy wpływ na postrzeganie i ocenianie obrazu Mike'a Nicholsa.

 

Gdy pierwszy raz oglądałem „Bliżej” byłem tym filmem autentycznie wstrząśnięty. Ładunek emocjonalny, jaki ta produkcja ze sobą niesie, był tak duży, że nie zwróciłem wówczas uwagi na rozmaite mankamenty obrazu. Zostawiając na boku dywagacje odnośnie samej historii, relacji zachodzących między bohaterami, najbardziej rzucają się w oczy przeskoki w czasie rozgrywania akcji. I choć dość szybko można się w tym połapać, to jednak miejscami ma się wrażenie występowania lekkiego chaosu czy też dziur w scenariuszu, a przecież bardzo łatwo dałoby się tego uniknąć, zamieszczając stosowną adnotację „x lat później”.

 

„Bliżej” to melodramat, w którym na drodze do szczęścia zakochanych nie staje czyjaś śmiertelna choroba czy nieszczęśliwy wypadek. Tutaj całemu złu winni są sami bohaterowie – ich egoizm, emocjonalna niedojrzałość, niepewność własnych uczuć. Być może tego filmu nie ogląda się przyjemnie, ale na pewno nie sposób przejść obok niego obojętnie, ponieważ trudno oprzeć się wrażeniu, że podobne sytuacje (rzecz jasna w odpowiednich proporcjach) mają miejsce w prawdziwym życiu. Swoje robi też swoista klamra w postaci znakomitego utworu Damiena Rice'a, spinająca całą opowieść. Piosenka kończąca się słowami „Nie mogę przestać o tobie myśleć… dopóki nie spotkam kogoś nowego” mówi w tym przypadku wszystko…

autor:
Łukasz Kucharczyk
ocena autora:
dodano:
2010-05-09
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [0]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [3]
Zdjęcia [38]
Video
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Marta Suchocka
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2010-05-07
[odsłon: 5366]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera