Opis: |
Nowosybirsk. Ponury krajobraz industrialnego miasta w samym środku zimy. Kto nie chciałby uciec z tego miejsca do ekscytującego Tokio, aby tam w miesiąc zarobić więcej niż wynosi roczny przychód całej rodziny? Właśnie to pragnienie przywiodło dziesiątki młodych Rosjanek na casting do agencji Noah Models. Tak właśnie zaczyna się „Modelka” - najnowszy film duetu reżyserskiego: Ashley Sabin i Davida Redmona.
Stłoczone w obskurnej sali gimnastycznej i ubrane jedynie w kostiumy kąpielowe dziewczyny cierpliwie znoszą wielogodzinne oczekiwanie, które najczęściej kończy się lakoniczną uwagą w stylu „nudna” lub „musi schudnąć w biodrach”. Dlatego, kiedy prowadząca casting Amerykanka - Ashley podsumowuje jedną z dziewczyn słowami „oto nasza wschodząca gwiazda”, jej przyszłość wydaje się być przesądzona. 13-letnia Nadia Vall stanowi usposobienie cech pożądanych na japońskim rynku - jest wychudzona, efemeryczna i sprawia wrażenie młodszej niż jest w rzeczywistości. Ku radości swojej ubogiej rodziny dziewczyna podpisuje kontrakt na osiem tysięcy dolarów i, po hucznym pożegnaniu, wyrusza w podróż do Tokio. Tam jednak jej oczekiwania zostaną drastycznie zweryfikowane.
Sabin i Redmon śledzą jej zagubienie i rosnącą desperację. Pozbawiona pomocy dziewczyna wszędzie się gubi, ledwo mówi po angielsku i co najtrudniejsze, nie nadąża za zmieniającymi się realiami - jednego dnia jest za mało stylowa, drugiego musi udawać znacznie starszą, a kiedy indziej brakuje jej seksapilu. Obiecane sesje zdjęciowe nigdy się nie odbywają, a jej dług wobec agencji rośnie. Równolegle do losów Nadii opowiedziana jest historia jej agentki - Ashley. Nadaje ona „Modelce” jeszcze bardziej ponury, a chwilami wręcz groteskowy, wymiar. W film wplecione są fragmenty dziennika video, który Ashley prowadziła przed śmiercią. Wydziera z nich obraz osamotnionej dziewczyny, która na każdym kroku zaznacza swoją nienawiść do świata mody. Niemal dekadę później, zrezygnowana i cyniczna, wciąż tkwi w tym cynicznym przemyśle, po trosze dlatego, że nie potrafi robić niczego innego, lecz przede wszystkim ze względu na wysokość swoich zarobków. Sceny nakręcone w jej wielkim, modernistycznym domu w Massachusetts należą do najbardziej niepokojących w całym filmie. W trakcie oprowadzania ekipy po niemal pustych wnętrzach, Ashley znajduje dwie lalki, przygląda się im przez chwilę, po czym wzdycha: „uznałam, że skoro kupuję dom, muszę również kupić lalki”.
Sabin i Redmon czujnie wyłapują podobne szczegóły, co sprawia, że warstwa estetyczna filmu nabiera poetyckiego charakteru. W „Modelce” przewija się też motyw luster, podkreślający powierzchowność i niestabilność przemysłu.
źródło: internet |