Gatunek: |
komedia |
Czas: |
111 min |
Kraj: |
USA |
|
|
Opis: |
Podczas ślubu Johna i Jenny Grogan pada śnieg. Postanawiają opuścić mroźne Michigan i zacząć nowe życie w West Palm Beach na Florydzie. Przyjmują posady dziennikarzy w konkurujących pismach, kupują pierwszy dom i rozpoczynają wspólne życie. John nie jest pewien, czy dojrzał do roli ojca i dzieli się obawami ze swoim kumplem Sebastianem. Ten daje mu złota radę. Niech John kupi Jenny szczeniaka! Psa wystarcza wyprowadzać na spacer, karmić i tyle.
Wtedy pojawił się Marley. Spędza z Gorganami całe życie. Jest przy nich, gdy przechodzą kryzysy małżeńskie, zmieniają prace, czy kupują nowy dom. Mimo, że para nazywa go „najgorszym psem na świecie”, to kocha tego czworonoga. Z wzajemnością.
źródło: dystrybutor |
|
|
Dystrybutor świat: |
Fox 2000 Pictures |
Dystrybutor PL: |
Imperial - Cinepix |
Strony www: |
Strona oficjalna (Świat) |
Inne tytuły: |
Marley and Me |
|
|
Komentarze: |
Paweł: zgadzam się z każdym Twoim zdaniem i w zasadzie mógłbym się pod nimi podpisać, gdyż podobieństwo odbioru filmu w przypadku moim i mojej drugiej połówki jest dokładnie takie, jak u Was |
Film dobry, lubię Wilsona i staram się oglądać filmy z jego udziałem. Marley rozśmiesza i wzrusza. Moja dziewczyna płakała na całego, ja muszę się przyznać do kilku cichcem uronionych łez. Polecam wszystkim miłośnikom zwierząt, po powrocie do domu wasze zwierzę będzie przytulane i głaskane jak nigdy, gwarantuję. |
Ja czytałem książkę i oglądałem film, więc akurat mnie to nie dotyczy, ale możliwe że inni właśnie przypadkiem poznali zakończenie... Prośba, żebyś następnym razem zaznaczyła, że w Twoim poście będzie SPOILER. A skoro już była wzmianka o zakończeniu, to dodam, że faktycznie wzruszające, nawet niektórzy mężczyźni mieli wilgotne oczy. No ale tak to już jest, że jak się kocha takiego zwierzaka, to inaczej patrzy się na taki film. |
Film dobry, nie jest to arcydzieło, ale każdy kto kocha zwierzaki obejrzy ten film z przyjemnością, ciężko rozstać się ze swoim przyjacielem coś wiem na ten temat, dlatego koniec filmu był dla mnie bardzo wzruszający - popłynęły łezki |
Ja sprawdzę jutro i się wyrażę . Nastawiam się na typowe, sympatyczne kino familijne, w sam raz na niedzielne popołudnie. |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|