logowanie   |   rejestracja
 
Chłopaki nie płaczą (2000)
Chłopaki nie płaczą (2000)
Reżyseria: Olaf Lubaszenko
Scenariusz: Mikołaj Korzyński
 
Obsada: Maciej Stuhr ... Kuba Brenner
Cezary Pazura ... Fred
Michał Milowicz ... Bolec
Mirosław Zbrojewicz ... Grucha
Anna Mucha ... Lili
 
Premiera: 2000-02-25 (Polska)
   
Filmometr: (głosów: 4)
Odradzam 75% Polecam
Ocena filmu: (głosów: 7)
 
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Męskie fiction

Czy kino może mieć płeć? W czasach zjazdu popularności esencjalizmu, określeniem trafniejszym byłoby, że się w nią ubiera, tak jak postacie w nim przedstawione. Film Olafa Lubaszenki „Chłopaki nie płaczą” jest, pod innym płaszczykiem – komedii nastawionej z góry na samomitologizację – w gruncie rzeczy studium ról płciowych i wielu problemów z nimi związanych. Nawet pomimo tego, że w samym filmie wybrzmiewa (niestety dość łopatologicznie) przemowa typu porte-parole, w której postać wykreowana przez Michała Milowicza – Bolec – właściwie jeden do jednego wygłasza to, co sam reżyser wraz ze scenarzystą, Mikołajem Korzyńskim, chcieli tutaj powiedzieć, to jest to jednak tematyka ważna, która retroaktywnie nabiera bodaj jeszcze większego znaczenia, niż w czasach produkcji.

Już pierwszą scenę w formie gagu można zinterpretować jako zapowiedź narracji o trudnym świecie, gdzie niewinni i wrażliwi mają najtrudniej, a skojarzenia sięgają nawet do „Psa andaluzyjskiego” i losów niby-idealistki na „torze” bezwzględnej nowoczesności. Większość z tego, co dzieje się w „Chłopakach”, jest właściwie wariacją na ten temat. Jajcarska ekspozycja tłumaczy widzom, że świat, ten niebajkowy, dzieli się na wygranych i przegranych, a nie na dobrych i złych. 

Kreacje Gruchy (w tej roli Michał Zbrojewicz), Freda (Cezary Pazura) czy Szefa (Bohdan Łazuka) należą do tej pierwszej grupy, która wie, jak rozpychać się łokciami i wyrywać to, co swoje, w nowobogackiej Polsce zachłyśniętej wzorcami zza oceanu. Postacie Kuby Brennera (granego przez Macieja Stuhra) i Oskara (Wojciech Klata) to bez wątpienia drugi typ: wrażliwcy, dość nieudaczni, którzy może i chcą dobrze, ale brakuje im siły przebicia właściwej „prawdziwym” mężczyznom. Oczywiście odbija się to na polu relacji damsko-męskich – Kuba traci dziewczynę na rzecz Psikuty (w tej roli Paweł Deląg), którego duma i arogancja wyskakuje poza skalę hiperboli, a Oskar zmaga się z chorobliwą nieśmiałością, co prowadzi do nawiązania kontaktu z pracownicami seksualnymi.

W głębi filmu pojawiają się szare strefy, które burzą rozstawioną i – jak to często bywa w postmodernizmie – przerysowaną, opozycję. Takich elementów jest dość wiele. Począwszy właśnie od kobiet zatrudnionych w agencji towarzyskiej (role Anny Muchy i Moniki Ambroziak); pierwsza z nich dodaje Oskarowi umiarkowanej pewności siebie, a druga „oswaja” (na spółkę z urazem fizycznym) Gruchę, legendarnym już sweterkiem, co oswabadza go ze sztywnych ram zachowania, którym do końca wierny jest Fred. Najważniejszym łącznikiem jest jednak wspomniany już Bolec, raczej lew salonowy niż rekin biznesu, który symbolizuje ucieczkę z Lacanowskiego porządku Prawa/Ojca (motyw ten dzieli z Kubą Brennerem, będącego w cieniu uznanego rodzica), a także z patriarchalnego fantazmatu szkodliwego również dla mężczyzn, inspirując się gibkością kotowatych i zagraniczną popkulturą, a już nie wręcz sarmackim wzorem twardości (Fred w jednej ze swych przemów bezpośrednio nawiązuje do „pięknej” tradycji orania kobietami pól). Pomaga w tym muzyka, która w parze z niestety dość kartonowymi rolami damskimi łagodzi obyczaje ostentacyjnie męskiego środowiska. Twórcy naprowadzają na jeszcze inny trop: postacie Freda i dziekana Zajączka (Paweł Nowisz) przejawiają urazy na tle romantycznym, co miało pchnąć ich w objęcia nie kobiet, a narcystycznych, chłodnych osobowości, będących wg nich jedyną profilaktyką wobec cierpienia i poczucia słabości. Przecież gdy nie czuje się nic, nie ma też bólu.

Przymus bycia „męskim” czy agresywnym albo schemat dostosowywania się do toksycznego otoczenia jest oczywiście tematem starym, można go skojarzyć z obrazami takimi jak „O ojcach i synach" Derkiego, „Full Metal Jacket" oraz "Ścieżki chwały" Kubricka, „Na krańcu świata” Kotcheffa czy „Miasto Boga” Meirellesa. Podobnie jak w dwóch ostatnich przykładach, konkluzja w „Chłopakach nie płaczą” jest jednak zaskakująco optymistyczna, bo ukazuje realne szanse na wyjście ze swoich piekiełek, a łowcy stają się ofiarami (i na odwrót).  

Dzieło Lubaszenki jest, oprócz bycia zaskakująco treściwym, wciąż zabawne, nawet pomimo wysuszenia się niektórych zabiegów humorystycznych (kreskówkowe przerysowywanie do bólu) czy kontekstów kulturowych, które przez dwie dekady zdezaktualizowały się w zupełności (hip hop jako egzotyka). Ciekawym akcentem są aluzje do kina stonerskiego, raczej wówczas w Polsce niespotykane, a tu wykorzystane jako kolejny argument za szeroko rozumianą potrzebą rozluźnienia struktur i paradygmatów społecznych. 

Warstwa techniczno-wizualna jest raczej poprawna niż dobra (o typowo polskim udźwiękowieniu nie trzeba nawet wspominać), a do największych zalet należy niezniszczalna atmosfera przełomu wieków (a nawet tysiącleci) i chwytliwość dialogów (oczywiste inspiracje Tarantinem), chociaż śledząc z dystansem historię polskiego kina, można zauważyć, że był to początek końca niezłych filmów gangsterskich, szczególnie biorąc pod uwagę duchowego następcę „Chłopaków”, czyli „Poranek kojota” (2001). Natomiast fanom tego kultowego dzieła, zalecałbym nie wzywanie o powrót do „starych, dobrych komedii”, a pogodzenie się z faktem, że style przychodzą i odchodzą, a uwikłanie ich wykwitów w wąskie okna czasu jest zbyt trwałe, by można było próbować zasiać je gdzieś od nowa w identycznej formie, o czym znaczna część ekipy owego filmu zdążyła się również przekonać przy „Futrze z misia”. „Chłopaki” są najlepsze takimi, jakimi były, nawet bez bunkrów.
autor:
Damian Kieszek
ocena autora:
dodano:
2021-09-26
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [3]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [1]
Zdjęcia [11]
Video
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Jedras
  Arkadiusz Chorób
  Duster
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2021-09-20
[odsłon: 7259]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera