Gemma Arterton to jedna z wielu Brytyjek w Hollywood. Jednak swoim czarującym i charakterystycznym głosem potrafi przyciągnąć uwagę niejednego miłośnika kina. Na wielkim ekranie zadebiutowała stosunkowo niedawno, bo w 2007 roku w komedii dla młodzieży "Dziewczyny z St. Trinian", w którym wcieliła się w główną rolę. Od tej pory Arterton świetnie radzi sobie zarówno w wysokobudżetowych produkcjach zza oceanu, jak i na deskach londyńskich teatrów, gdzie z powodzeniem występuje w szekspirowskich sztukach.
Gemma Arterton urodziła się w Gravesend w Anglii i tam też uczęszczała do żeńskiej szkoły. Jej rodzice nie byli związani z aktorstwem ani z szeroko rozumianą sztuką. Matka była sprzątaczką, a ojciec spawaczem. Gdy Gemma była mała, ojciec zostawił ją, jej siostrę i matkę. Od tamtej pory matka Gemmy wychowywała swoje córki samotnie. Arterton początkowo nie planowała związać swojego życia zawodowego z aktorstwem, lecz plany zmieniła po tym jak odbyła kurs gry aktorskiej w Teatrze Miskin w Dartford. To z pozoru niewielkie wydarzenie zaowocowało czymś o czym marzy niejeden początkujący aktor w Wielkiej Brytanii. Arterton dostała stypendium i mogła rozpocząć naukę aktorstwa w jednej z najbardziej prestiżowych szkół w Londynie - Royal Academy of Dramatic Art w Londynie (RADA, w tej samej szkole, w której uczył się między innymi Anthony Hopkins).
Arterton miała wiele szczęścia, ponieważ jeszcze w trakcie studiów udało się jej zadebiutować w filmie "Opowieść Mary". Z kolei na deskach teatru po raz pierwszy można było oglądać ją w adaptacji szekspirowskiego dramatu "Stracone zachody miłości" w Global Theatre w Londynie. Już po obronie dyplomu i ukończeniu szkoły, Arterton dała się poznać szerszej publiczności wystąpując w nowej części przygód Jamesa Bonda. Aktorka wcieliła się w postać Strawberry Fields, za którą zdobyła wiele pozytywnych opinii krytyków.
2010 rok należał zdecydowanie do Gemmy. Aktorka wystąpiła w tytułowej roli w komedii "Tamara i mężczyźni" oraz pojawiła się w dwóch wielkich, hollywoodzkich produkcjach "Starcie Tytanów" oraz "Książe Persji: Piaski czasu". Za obie te kreacje została doceniona przez najmłodszych widzów i otrzymała nominację do Teen Choice. Na początku tego roku mogliśmy oglądać inną dużą produkcję z jej udziałem. Opowieść o dorosłych losach Jasia i Małgosi ("Hansel i Gretel: Łowcy Czarownic"), niestety okazała się kasową klapą. Lecz Arterton nie zwalnia i planuje kolejne projekty.