Gatunek: |
akcja, przygodowy, dramat, thriller |
Czas: |
106 min |
Kraj: |
Wielka Brytania, USA |
|
|
Opis: |
Kolejne przygody najbardziej znanego agenta ... już 22. W filmie "007 Quantum of Solace", James Bond (Daniel Craig) kontynuuje swoje przygody zapoczątkowane w Casino Royale. Zdradzony przez Vesper - kobietę, którą kochał - 007 walczy z pragnieniem uczynienia swojej ostatniej misji osobistą wyprawą. Zdeterminowani chęcią odkrycia prawdy, Bond i M (Judi Dench) przesłuchują pana White (Jesper Christensen), który ujawnia, iż organizacja szantażująca kiedyś Vesper jest dużo bardziej złożona i niebezpieczna, niż można by to było sobie wyobrazić. Wywiad znajduje powiązania zdrajcy Mi6 z kontem bankowym na Haiti, gdzie przypadek związany z błędną tożsamością sprawia, że Bond poznaje piękną Camille (Olga Kurylenko), kobietę kierującą się pragnieniem osobistej zemsty. Camille prowadzi Bonda prosto do Dominica Greene (Mathieu Amalric), bezlitosnego biznesmena i siły napędowej tajemniczej organizacji. Podczas misji prowadzącej przez Austrię, Włochy i Amerykę Południową, Bond odkrywa, że Greene, aby przejąć całkowitą kontrolę nad jednym z najważniejszych surowców naturalnych świata, zmierza do zawarcia kontraktu z wygnanym generałem Medrano (Joaquin Cosio). Wykorzystując swoje powiązania w organizacji i manipulując potężnymi kontaktami w CIA i brytyjskim rządzie, Greene obiecuje obalić reżim w południowoamerykańskim państwie przekazując całą władzę nad nim generałowi, w zamian za wydałoby się jałowy skrawek ziemi.
źródło: dystrybutor |
|
|
Dystrybutor świat: |
Metro-Goldwyn-Mayer (MGM) |
|
Columbia Pictures |
Dystrybutor PL: |
United International Pictures Sp. z o.o. |
Strony www: |
Strona oficjalna (Świat) |
Inne tytuły: |
B22 |
|
Bond 22 (tytuł roboczy) |
|
|
Komentarze: |
Wypala? Dla mnie idzie z duchem czasu i dopiero zaczyna się rozkręcać. Fakt teraz mamy do czynienia z kinem akcji, całkiem dobrym, ale jednak kinem akcji. Obraz jest jeszcze mniej bondowski niż "Casino...", ale trzeba przyznać, że lifting naprawdę daje radę. Zamiast cynicznego lowelasa mamy faceta z krwi i kości na dokładkę z uczuciami i bagażem nieciekawych doświadczeń. Podpiszę się tylko pod mała dawką humoru, która jednak była czym charakterystycznym dla 007... choć tekst przytoczony przez Mikiego faktycznie miażdży |
Mnie to haslo nawet nie ruszylo. Po za tym, tylko jedno na caly film?!
Do rzeczy. Fakt-faktem, bond od czasow kiedy główna role grał Timoty nie jest tym samym co kiedys. Wszystkie wczesniejsze, mialy w sobie pewien klimat i duzo humoru. To co teraz prezentuje, to tylko akcja (w polowie filmu myslalem ze zwariuje, sama strzelanina), nawet haselka juz nie bawia... Bond sie wypala... |
Jak to brak humoru? Hasło z nauczycielami mistrzostwo świata |
Craig ma zimna twarz mordercy Najlepszy Bond od czasów Connery'ego, Brakuje pozucia humoru, sarkazmu głównego bohatera, plusem jest realistyczność i wciagająca akcja Dla mnie Bondy z Brosnanem były poprostu dennę, dwa ostatnie przywróciły świeżość
|
A ja popieram zdanie Mikeza. Dla mnie 2 ostatnie Bondy są zdecydowanie najlepszymi obrazami w całej serii. A wybór Daniela Craiga (choć na początku mi się to bardzo nie podobało) to całkowity "strzał w dziesiątkę". Brawo dla twórców za odwagę!! |
Zobacz wszystkie komentarze |
Odpowiedź |
|
| |
|