logowanie   |   rejestracja
 
Chacun son cinéma ou Ce petit coup au coeur quand la lumière s'éteint et que le film commence (2007)
Kocham kino
Chacun son cinéma ou Ce petit coup au coeur quand la lumière s'éteint et que le film commence (2007)
Reżyseria: Theodoros Angelopoulos, Olivier Assayas
Scenariusz: Manoel de Oliveira, William Chang
 
Obsada: George Babluani ... Złodziej (segment "Recrudescence")
Isabelle Adjani ...  Ona sama (segment "47 Ans Après") (A)
Josh Brolin ... (segment "World cinema")
Anouk Aimée ... (segment "Cinéma de Boulevard") (A)
Leonid Alexeenko ... (segment "Irtebak")
 
Premiera: 2010-02-26 (Polska), 2007-05-20 (Świat)
2007-05-20 (Festiwal Filmowy w Cannes)
   
Filmometr: (głosów: 1)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu:
oczekuje na 5 głosów
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Kocham kino w 3 minuty

Na początek pragnę prosić o wybaczenie, jeśli moja próba recenzji filmu „Kocham kino” wyda się czytelnikom niewystarczająca. Choć może ów niedosyt doprowadzi do działania, jakim będzie obejrzenie owego dzieła, na co w skrytości liczę, choćby głównym powodem była nieudolność recenzenta. Zacznijmy jednak od krótkiego wprowadzenia, gdyż wydaje się ono konieczne w przypadku filmu „Kocham kino”.


„Chacun son cinema” to prezent na 60. urodziny festiwalu w Cannes, a raczej 33 prezenty. Staruszek festiwal doczekał się nie lada hołdu – wielcy światowego kina postanowili przypomnieć, że kino to przede wszystkim sztuka, a nie tylko efekty specjalne (będę się przy tym upierać we wszystkich dyskusjach dotyczących np. filmu „Avatar”). Dla (miejmy nadzieję) nie wymierającego gatunku widzów, którzy wymagają od filmu także fabuły, mamy w tym wypadku istną kondensację: akcja rozwija się w błyskawicznym tempie, każdy z reżyserów ma na to całe 3 minuty. Jak mówił Giless Jacob, pomysłodawca przedsięwzięcia: „Skromny budżet miał zmusić reżyserów nie tylko do bycia szczególnie kreatywnymi, nieprzewidywalnymi, zabawnymi, czułymi, cynicznymi, kontemplacyjnymi, poruszającymi lub prowokującymi, ale również do bycia bardziej przystępnymi i śmiałymi”. Jak to zwykle bywa, jednym udało się to w większym stopniu, innym nie udało się wcale. Ażeby nieco zanudzić czytelnika pozwolę sobie wymienić wszystkich, którzy brali udział w zabawie „jak zrobić kino o kinie w 3 minuty”, gdyż same nazwiska, a raczej osobowości uczestników dają pogląd na efekt końcowy. Tak więc twórcy, z którymi mamy do czynienia to: Lars Von Trier, David Cronenberg, Atom Egoyan, Teo Anelopulos, Olivier Assayas, Bille August, Jane Campion, Youssef Chahine, Chen Kaige, Jean-Pierre & Luc Dardenne, Manoel de Oliveira, Raymond Depardon, Amos Gitai, Hou Hsiao-Hsien, Aki Kaurismaki, Zhang Yimou, Ken Loach, Alejandro Gonzalez Inarritu, Abbas Kiarostami, Takeshi Kitano, Andriej Konczałowski, Claude Lelouch, Nanni Moretti, Roman Polański, Raoul Ruiz, Walter Salles, Elia Suleiman, Tsai Ming-Liang, Wang Kar Wai, Gus Vant Sant, Wim Wenders. Jak widać wybór niczym w sklepie z 1001 drobiazgów, dla każdego coś miłego.


Po tym jakże żartobliwym i przydługim wstępie pragnę zaskoczyć czytelnika po raz wtóry. Recenzji jako takiej nie będzie. Powody są dwa: nie widzę sensu w opisywaniu każdego z 33 obrazów, które dane mi było obejrzeć. Jedyne na co mogę sobie pozwolić, to stwierdzenie, że każdy z nich jest autonomiczną jednostką, ukazującą charakterystyczne cechy danego reżysera (można wręcz pokusić się o odgadywanie kto jest twórcą). Ponadto jak można się domyślić, łączy je wszystkie motyw kina, kina jako budynku, kawałka prześcieradła czy wciągającej bestii. Drugi powód wynika niejako z pierwszego: brak dostrzegania głębszego sensu prowadzi do niemożności stworzenia jednej recenzji 33 tak różnych:  raz absurdalnych, raz makabryczno–ironicznych (Lars von Trier „Zajęcia”) , to znów komicznych (Roman Polański „Kino erotyczne” ) obrazów. Nie mogę nie zauważyć jednego: trudności formy. Zawarcie w tak krótkim czasie trwania filmu historii, która pozwoli na zapamiętanie tego właśnie utworu jest dla mnie już Wielką Sztuką. Mówi o tym z niebywałą kokieterią Roman Polański (jemu akurat moim skromnym zdaniem udało się bezbłędnie): „Od czasu 'Dwóch mężczyzn z szafą' nie tknąłem filmu krótkometrażowego. Straciłem wyczucie!”.


Co więc mogę odpowiedzieć na standardowe pytanie: „To jak? poleca Pan/ Pani?”. A może nasuwa się też inne: „Czy to aby nie jest sztuka dla sztuki? Prezentacja talentu poszczególnych reżyserów?”. Mogę odpowiedzieć następująco: „Polecam. I tak, jest to prezentacja talentu poszczególnych reżyserów”. Co więcej, autorce nie wydaje się to być problemem.

autor:
Ula Jagodzinska
ocena autora:
dodano:
2010-02-23
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [2]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [6]
Zdjęcia [12]
Video
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Jolanta Szlachcic
  vaultdweller
  Radosław Sztaba
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2010-02-26
[odsłon: 11242]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera