logowanie   |   rejestracja
 
Hot Tub Time Machine (2010)
Jutro będzie futro
Hot Tub Time Machine (2010)
Reżyseria: Steve Pink
Scenariusz: Josh Heald, Sean Anders
 
Obsada: John Cusack ... Adam
Rob Corddry ... Lou
Craig Robinson ... Nick Webber
Clark Duke ... Jacob
Lizzy Caplan ... April
 
Premiera: 2010-06-18 (Polska), 2010-03-25 (Świat)
   
Filmometr: (głosów: 4)
Odradzam 100% Polecam
Ocena filmu: (głosów: 8)
 
Twoja ocena:
 
Recenzja:
 
Futro nie umiera nigdy

Kolejny raz pod polskim idiotycznym tytułem (oryginalny też nie grzeszy mądrością, ale jest przynajmniej dźwięczny i absurdalny) kryje się całkiem niezła komedia. Co prawda jest to obraz z kategorii tych imprezowych, gdzie wygłup goni wygłup, bywa niesmacznie i jest dość wulgarnie, ale każdy przecież lubi od czasu do czasu zrelaksować się przy dobrej produkcji tego typu, nawet jeśli snobuje się na znawcę Antonioniego i ma na DVD dzieła zebrane Herzoga.

 

Adam, Nick i Lou, oraz siostrzeniec Adama, Jacob, którzy spędzają wspominkowy weekend w narciarskim kurorcie, w którym zwykli bawić się w czasach licealnych, przypadkowo przenoszą się w czasie do roku 1986. Nie wiedząc co z tym fantem zrobić, czy zmienić przeszłość, czy jednak próbować za wszelką cenę dokładnie odtworzyć wszystkie wydarzenia, wpadają w coraz to większe tarapaty i sieją ogólne zniszczenie. W świecie sprzed prawie ćwierćwiecza wyglądają dokładnie tak, jak wtedy (oprócz Jacoba, którego jestestwo w pewnym momencie staje pod znakiem zapytania), i choć powinni za każdym razem wygrywać dzięki doświadczeniu i życiowej mądrości, to nic się nie zmienia i świat kopie ich w tyłek dokładnie tak jak wtedy, kiedy David Bowie zapowiadał spoty w MTV, każdy oglądał Miami Vice, a Michael Jackson wciąż był czarny.

 

Strasznie to wszystko głupio brzmi, ale taki scenariusz jest okazją do całej masy świetnych gagów i sytuacji, w których XX wiek spotyka XXI. Klimatycznie bardzo blisko filmowi do absolutnego hitu zeszłego roku w kategorii głupie komedie, czyli „Kac Vegas”, ale właśnie dzięki tematyce (choć i tu, i tu dochodzi do sytuacji „Co się właściwie stało?”, a potem następuje lawina zdarzeń, którą i tu, i tu można nazwać „szaloną imprezą”), nie mamy wrażenia, że oglądamy kolejny film o tym samym. Świetnie wypadają tu żarty popkulturalne i nawiązania do technologii, choć wielki plan Lou, aby dzięki wiedzy z przyszłości zdobyć fortunę, kombinacje Adama, żeby rzucić nastoletnią dziewczynę w odpowiednim momencie i za wszelką cenę dostać widelcem w oko tak jak poprzednim razem oraz telefon Nicka do żony też są całkiem zabawne.

 

Cóż jeszcze można napisać o tym wysublimowanym dziele? Czwórka aktorów spisuje się znakomicie, sympatycznym gestem jest gościnny występ mistrza gatunku Chevy’ego Chase’a, podobnie jak parę minut na ekranie mojej ulubienicy Lizzy Caplan. Oczywiście sporo można filmowi zarzucać, że to, że śmo i że mydło na twarzy Lou jest niesmaczne do kwadratu. Ale z drugiej strony takie filmy po to są, a ilość pomysłów i ciętych ripost na metr taśmy filmowej w „Jutro będzie futro” jest naprawdę imponująca. Jak się odmóżdżyć, to z klasą.

autor:
Zdzisław Furgał
ocena autora:
dodano:
2010-06-17
Dodatkowe informacje:
 
O filmie
Pełna obsada i ekipa
Wiadomości [6]
Recenzje
  redakcyjne [1]  
  internautów [0]  
dodaj recenzję
 
Plakaty [11]
Zdjęcia [11]
Video [4]
 
DVD
 
dodaj do ulubionych
 
Redakcja strony
  Maciek Słomczyński
  Michał Ćwikła
  Arkadiusz Chorób
  Radosław Sztaba
  Sylwia Nowak
dodaj/edytuj treść
ostatnia modyfikacja: 2010-06-24
[odsłon: 8818]
Zauważyłeś błędy na stronie?
Napisz do redakcji.
 

Kinomania.org
 

kontakt   |   redakcja   |   reklama   |   regulamin   |   polityka prywatności

Copyright © 2007 - 2012 Filmosfera